Skocz do zawartości




Zdjęcie
- - - - -

[Arbor] EkoDeska


20 odpowiedzi w tym temacie

#1 Vanessa

Vanessa

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 450 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 20 January 2010 - 11:10

Coraz szersza gama produktów z tak zwanej grupy eko- przyjaznej. Rdzeń zastąpiony bamBusem i poplarem. Niewiele droższe, większą sprężystosc, wytrzymałosc, i sa lżejsze.  Co o tym myśliCie? Czy w Polsce widzieliście kogos na owej desce?

#2 bonhomme de neige

bonhomme de neige

    Snołborder

  • 3MetryPuchu
  • 161 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 20 January 2010 - 19:36

epch.. jest dokładnie odwrotnie: Arbory są mega drogie, przewaznie ciezkie jak kloc oraz sztywne. a poplar to nic innego jak topola, ktorą znajdziesz w 90 procentach rdzeni  :( wiec ta ekologia to chyba tylko ten bambusowy topsheet.. jest duzo o wiele lepszych eko produktów od Signala, Salomona czy Voelkla

#3 SteelBones

SteelBones

    Młody snołborder

  • Dystrybutor
  • 68 postów

Napisano 20 January 2010 - 21:31

No tak nie do konca. Co do wrazen jezdnych, to zostawiam to subiektywnym odczuciom. Ja objechalem dwie frirajdowki swojego czasu i mialem bardzo pozytywne wrazenia. Ale nie o tym rzecz.

Temat traktuje o ekologii wiec Arbor to nie tylko ekologiczne materialy, z ktorych sa wykonane deski, a raczej zlozony kompleksowo ekologiczny "ruch/zamieszanie" jakie robi wokol siebie i swojej dzialalnosci.
Oddaja 5% swoich dochodow na rozne ruchy eko, rozne organizacje, ktore sa przez nich wspierane lub nawet przez nich tworzone.
Cale biuro, fabryka i dzialalnosc jest eko: od drukowania na eko papierze, wyposazenie risajklingowe, czy farby sojowe. Maja doslownie pierdolca na tym punkcie starajac sie jak najmniej ingerowac w nature we wszystkim co robia.
Wiec czasami trzeba spojrzec na to wszystko szerzej.

5!

#4 bonhomme de neige

bonhomme de neige

    Snołborder

  • 3MetryPuchu
  • 161 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 20 January 2010 - 23:17

@Steel, nie pisałem co do wrazen jezdnych tylko w odniesieniu do kolezanki rewelacji typu niska waga i sprezystosc.

No a co do eko zajawki, to dobrze ze to poruszyłeś, Arbor ma ten "eko pierdolec" (dobre okreslenie:) od jakiś 3 sezonów, wczesniej z tego co pamiętam, były tylko bambusowe topsheety i wstawki nawiazujace do surfowych korzeni marki - siedziba w L.A. bodajze w Venice?  :) Mnie smieszy takie podejscie, ich team zapewne dalej pracuje na AK trujac powietrze spalinami z heli i skuterów, ich eko deski (klepane w Elanie, a nie zadnej eko manufakturce), bujaja sie z Europy do Stanów na zatruwajacych ocean frachtowacah made in China, a sami wlasciciele firmy raczej nie poruszaja sie autkami o napedzie hybrydowym, tylko jakims solidnym 3 lub 4 litrowcem. Co wiecej, malo kto sobie zdaje, jak gigantyczne spustoszenia czynią te cholerne plantacje soi (sojowe farbki - so sweet  :), tysiące, miliony gryzoni kaput, bo nagle wszyscy musza zrec soje  :P

Patrzac szerzej, jak dla mnie amerykanskie podejscie do ekologii jest wybiorcze (najwieksi truciciele na świecie!), maja moralne dylematy czy kupowac chinskie deski snowboardowe, ale juz zadnych obiekcji co do calej reszty chinskiego syfu, ktory ich otacza (podajcie nazwe firmy robiacej wiazania czy buty, ktora nie robi ich w Chinach?) :) Dobry wzorzec w swiatku snowboardowym to firemki takie jak Winterstick i Unity, ktore nie sa ekspansywne, ich nisza sie nie powieksza, zdrowe podejscie to nie zalac wszystko dookola eko-szitem zamiast dotychczasowego szitu, lecz utrzymywac rownowage, produkowac tyle ile jest potrzebne, solidnie, tak zeby dalo sie jezdzic na tym przez wiele lat, a nie kupowac co roku nowej eko deski :)

Pozdro!

#5 praxx

praxx

    loża szyderców #1

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 2745 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 21 January 2010 - 07:37

ello... sorki za ot, ale moim zdaniem mamy tu problemy dwa 8)
- nadużywanie słowa ekologia  :P
- rozumienie tego co wszyscy uważają za "ekologię"  http://adechade.com/...tyle_emoticons/default/wink.gif
ponieważ pierwszy problem jest mało istotny i łatwy do rozwiązania przez każdego, zajmiemy się drugim. jak najbardziej toksyczna istota, jaka pojawiła się na ziemi, może zastanawiać się nad harmonijnym współistnieniem z pozostałymi mieszkańcami mateczki ziemi? tak jak powyżej wspomniał kolega de neige, wszyscy jesteśmy ekologiczni jadąc po bułki za róg autem, pakując zakupy w foliowe ekoworki, budując kolejną zaporę na rzece, żeby postawić eko małą elektrownię wodną, zatrzymując się w przydrożnym shitfoodzie, bo szybciej...
ludzka "ekologia" jest utopią... nie bójmy się świadomości, że jesteśmy i będziemy największym zagrożeniem z jakim mateczka ziemia miała kiedykolwiek do czynienia  http://adechade.com/...tyle_emoticons/default/cool.gif
życzę, mimo to: miłego, śnieżnego dnia  ;D
pozdro

#6 SteelBones

SteelBones

    Młody snołborder

  • Dystrybutor
  • 68 postów

Napisano 21 January 2010 - 12:29

Wszystko racja
ale zawsze cenie ludzi za samo propagowanie akcji eko. Czym o tym glosniej i czesciej, tym coraz wiecej ludzi o tym mowi na calym swiecie. A w koncu za tym ida jakies dzialania.
Jeszcze niedawno (powiedzmy w latach 70/80), jak bylem dzieckiem/chlopcem, to nie mialem nic przeciwko butelce, puszczce w lesie, czy ot tak po prostu wyrzuconej gdzies tam. Nawet nie mialem swiadomosci o co chodzi...
A dzisiaj moja corka jest oburzona takim faktem. Nie mowiac, ze ja bym zajebal widzac kogos, kto np pozostawia syf np w lesie.

#7 Motyl

Motyl

    Zaawansowany snołborder

  • Dystrybutor
  • 706 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 21 January 2010 - 13:21

ta cała ekologia w branży to lekko pod publiczkę temat. Nie ukrywam że też mam w kolekcji eko desiwo (OG ) natomiast sceptycznie na to wszystko patrzę. Żeby zrobić desiwo musisz ściąć drzewo, musisz kupić materiał na ślizg, musisz mieć krawędzie z huty, włókna węglowe, karbony i inne dupeszwance nie powstające w fabryce desek. Wiadomo że można wybierać te bardziej eko, ale one i tak nigdy nie będą w 100% eko. Dla mnie deska eko nie istnieje, może być tylko mniej lub bardziej szkodliwa.
Qubek- konsumpcja jest tak rozbuchana że zapomnij o jednym modelu na dwa sezony (nie o użytkowanie mi chodzi a o producenta).

#8 bonhomme de neige

bonhomme de neige

    Snołborder

  • 3MetryPuchu
  • 161 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 21 January 2010 - 13:27

@Steel - ja zawsze dostawałem wkur..u jak ktos przy mnie ciepał puszkami po lesie, sie było w harcerstwie, więc posatwa wyrobiona  :D

@Motyl - są jednak wyjątki np. Winterstick (od lat tluka pro model Toma Burta i Swallowtail) a takze abosulutny hit czyli firma Dupraz w ciagu kilklu-kilkunastu lat wyprodukowali tylko jeden model w dwóch dlugosciach. Nazwa oczywista: D1  :D

PS: juz nie Qubek tylko Bonhomme de Neige, swoja droga z tego co przylukałem ostatnio, na "tamtym" forum rządzi teraz znowu zakochany w rodzinie Ligockich, Adhan http://adechade.com/...tyle_emoticons/default/smile.gif

#9 Motyl

Motyl

    Zaawansowany snołborder

  • Dystrybutor
  • 706 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 21 January 2010 - 13:49

o nie nie, jeżeli chodzi o Dupraza, się nie zgodzę, bo byłem na ich stoisku w L2A i mają co najmniej 4 modele w różnych długościach.

Oooo Adhaniątko ? Aż oblukam

#10 bonhomme de neige

bonhomme de neige

    Snołborder

  • 3MetryPuchu
  • 161 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 21 January 2010 - 13:55

racja, tzn to w zasadzie sa kombinacje modeli, jest D1 6 i D1 5.5 a kazdy z nich moze byc standart, + lub ++ w zaleznosci od flexu i pewnie jakies roznice w bebechach. btw. z checia objezdzil bym którąs z tych deś  :D

#11 Motyl

Motyl

    Zaawansowany snołborder

  • Dystrybutor
  • 706 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 21 January 2010 - 14:11

w sumie mogłem ujeździć, tylko nie było warunków:)

nie wydaje Ci się Qubek że Twoja obecna ksywa jest nie co za długa? (sorka za offtop)

#12 SteelBones

SteelBones

    Młody snołborder

  • Dystrybutor
  • 68 postów

Napisano 21 January 2010 - 16:39

ale przynajmniej go swiat zapamieta... :(

#13 bonhomme de neige

bonhomme de neige

    Snołborder

  • 3MetryPuchu
  • 161 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 21 January 2010 - 19:03

no jest dluga, ale za to jaka godna, poza tym, znajomych co poznałem przez tamto forum, to zamiast po imieniu Kuba, to ciagle do mnie Qubek mowili, kubek to, kubek, tamto, teraz się oduczą  :P

#14 Motyl

Motyl

    Zaawansowany snołborder

  • Dystrybutor
  • 706 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 21 January 2010 - 20:03

świat już go pamięta :P a możesz napisać jak ma to wymawiać ? bonhom de neż ?


A jeszcze do Dupraza i Wintersticka wracając to tak czy tak muszą ciąć drzewa i kupować ślizgi robione u chinola małymi rączkami:)

#15 bonhomme de neige

bonhomme de neige

    Snołborder

  • 3MetryPuchu
  • 161 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 21 January 2010 - 21:46

bonhome de neż, a dla znajomych po prostu "Bon"  :)

#16 SteelBones

SteelBones

    Młody snołborder

  • Dystrybutor
  • 68 postów

Napisano 21 January 2010 - 22:30

ktore to imie, ktore nazwisko?

#17 bonhomme de neige

bonhomme de neige

    Snołborder

  • 3MetryPuchu
  • 161 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 21 January 2010 - 22:44

bonhom - imię a deneż nazwisko  http://adechade.com/...tyle_emoticons/default/wink.gif

#18 arlo

arlo

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 14 postów
  • Poziom zaawansowania:jezdze wn'em i kompensacyjnym

Napisano 26 January 2010 - 14:06

Bon (że tak sobie pozwolę ;D Jeżdże na A-Frame Arbora i nie zauważyłem żeby był jakoś specjalnie cięższy od innych desek (dużo lżejszy od mojej poprzedniej M3), które miałem okazję objeździć. Wiadomo, że ten ,,eko pierdolec" jest pewnym elementem kształtowania wizerunku marki i strategii marketingowej. Każdy sobie szuka niszy w rynku jak może. Dla mnie osobiście nie był to czynnik dominujący (bardziej przypadkowy zakup), ale podejrzewam, że dla wielu nabywców firma eko będzie z automatu uprzywilejowana. Arbor już chyba dość dawno zaczął bawić się z bambusowymi rdzeniami z tego co pamiętam. Podobno Arbory mają skłonność do dość szybkiego ,,flaczenia", ale mój po jednym ostrym sezonie dalej trzyma się mocno i dechę wprost uwielbiam  :D
Pozdr.

#19 ayshe

ayshe

    Nowy na forum

  • Instruktorzy
  • 18 postów
  • Poziom zaawansowania:Instruktor SITS PZS

Napisano 26 January 2010 - 18:09

szkoda tylko, że nie pokusili się o wypuszczenie modelu z bananem czy innym rockerem. Osobiście bardzo długo się jarałam produktami z Arbora, ale w kraju ceny są z sufitu, wolę poczekać i nabyć obleśnego różowego NS-a.:P
I proszę wybaczyć,ale do mnie żadne bon hommy nie trafiają, za stara jestem na uczenie się nowych nicków Qubek :)

#20 praxx

praxx

    loża szyderców #1

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 2745 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 26 January 2010 - 18:39

sorki za ot, ale też uważam, że w naszym pięknym kraju, gdzie wszyscy się kochają... ceny są z sufitu i tak jak pisałem, ekologia to ściema (ja sortuję śmieci i nie wrzucam ich do lasu :P ) i też myślę, że ns są obrzydliwe... :)