5 odpowiedzi w tym temacie

[Faraaa]

Witam doznałem zerwania więzadła grając w piłkę należałem wtedy do klubu. Chodzę do technikum i gdy płacę w szkole ubezpieczenie to nie ma żadnej opcji dodatkowej tylko wszyscy płacą tak samo i pisze że jestem ubezpieczony 24/7. W załączniku wstawiam skan listu otrzymanego od ubezpieczyciela. Co radzicie napisać w odwołaniu bo tej sprawy tak nie zostawię!

Załączone pliki

•  ubezpieczenie 002.jpg   449.62 KB   54 Ilość pobrań

[kaman]

nic nie zmontujesz :/ powinieneś dostać kasę z klubu. Bo jeśli oni sobie w regulaminie zastrzegli to nic nie da odwoływanie się

[Faraaa]

Tak tylko że w klubie nie byłem ubezpieczony a jak byłem to dostanę 10zł za 1%. Zapomniałem dodać że od czasu kontuzji nie gram już piłkę i nie należę od wypadku do tej drużyny, jeśli nauczyciel mnie nie poinformował o takim punkcie w ich regulaminie czy da się coś z tym zrobić? Ponieważ to poważna kontuzja i dużo pieniędzy i nerwów zmarnowałem przez ten czas.

[praxx]

Tak tylko że w klubie nie byłem ubezpieczony a jak byłem to dostanę 10zł za 1%. Zapomniałem dodać że od czasu kontuzji nie gram już piłkę i nie należę od wypadku do tej drużyny, jeśli nauczyciel mnie nie poinformował o takim punkcie w ich regulaminie czy da się coś z tym zrobić? Ponieważ to poważna kontuzja i dużo pieniędzy i nerwów zmarnowałem przez ten czas.

jest w tej chwili sporo firm, które zajmują się takimi tematami... próbuj może za pośrednictwem takiej specjalistycznej firmy...

[mike]

jest w tej chwili sporo firm, które zajmują się takimi tematami... próbuj może za pośrednictwem takiej specjalistycznej firmy...

tylko nie takiej gdzie agenci noszą garniaki z trzema paskami i bejzbola zamiast laptopa

[Zaq]

tylko nie takiej gdzie agenci noszą garniaki z trzema paskami i bejzbola zamiast laptopa

Z takimi też nic nie ugrasz , wyraźnie napisane w piśmie - brak zwyżki z tytułu uprawiania sportu, więc skoro nie dołożyłeś tych liku groszy do polisy, to teraz ONI nie dadzą Ci złamanej złotówki, jeśli jeszcze opowiedziałbyś bajkę, że zerwałeś schodząc po schodach w drodze do szkoły - ale jak już padło, że w czasie meczu drużyny - to IMO koniec.

Teraz kilka słów z mojej strony - też nie mam ACL i to od 20 lat - wtedy koszty były na poziomie 1/2 nowego mesia

Jeśli masz kasę, rób teraz rekonstrukcję, im szybciej tym lepiej.

Jak nie zrobisz w ciągu 1/2 roku, to właściwie z każdym dniem będzie coraz gorzej, chyba że zamienisz piłkę, na rower - kilkanaście km dziennie załatwi sprawę stabilności kolana i można bez ACL żyć, wierz mi