Skocz do zawartości




Zdjęcie
- - - - -

Od Kiedy Maluch Na Deskę?


21 odpowiedzi w tym temacie

#1 Max

Max

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 32 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 03 November 2011 - 18:31

Tak ostatnio sporo nasłuchałem się różnych opinii dotyczących wieku dziecka i startu nauki deska/narty i sam już nie wiem od kiedy moje chłopaki (2l i 4l) mogą pod okiem instruktora próbować sił. Zaznaczę, że nie mam ciśnienia, że muszą już jeździć, oh i ah, żeby tatuś był dumny... ale może najłatwiej będzie w jakimś wieku zaskoczyć.

#2 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 03 November 2011 - 19:22

Na to chyba tak do końca niema reguły...dużo zależy od jak dziecko się rozwija...ogólnie opinie są, że od 5-7 lat... w Krynicy poznałem rodziców, którzy swojego syna wsadzili najpierw na narty w wieku 4 lat, rok później na snb i tak do tej pory sobie śmiga...

#3 Anne

Anne

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 13 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 03 November 2011 - 20:15

Jeżeli Twój 4-latek ma dobrą koordynację ruchową , jest odważny to spróbuj go oswoić z nartkami na jakiejś oślej łączce , niech sobie poogląda narciarzy i inne dzieci zjeżdżające z górki , a potem oddaj go w ręce dobrego instruktora , a maleństwo niech się bratu przygląda póki co najlepiej :)
Ja zaczęłam jak miałam niecałe 5 lat , a bratanice zabrałam pierwszy raz na narty jak miały 5/7 , młodsza"charakterna" jest już narciarą pełną gębą :rolleyes:, a starsza nadal płacze jak tylko jej buty założę ;/ więc każde dziecko trzeba potraktować indywidualnie :) próbuj ! gl:)

#4 Max

Max

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 32 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 03 November 2011 - 21:16

No tak właśnie się borykam, bo z jednej strony jak najbardziej ruchowy... z drugiej jakieś opinie o słabo rozwiniętych stawach u maluchów i takie tam... ale może mu jakieś nartki zarzucę w tym sezonie... i albo pociągam go na sznurku, albo ośla łączka i sam z nim pozjeżdżam pługiem... wszak na tych boazeriach się kiedyś śmigało...
... oczywiście nadal czekam na chętnych do podzielenia się swoimi uwagami :ph34r:

Użytkownik Max edytował ten post 03 November 2011 - 22:16


#5 SBK

SBK

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 39 postów
  • Poziom zaawansowania:Instruktor Rekreacji MENiS

Napisano 03 November 2011 - 23:19

To wszystko tak naprawdę zależy od dzieciaków, ale na początek przeważnie radzą max 1h ze względu na małą wytrzymałość. Mam na myśli dzieci w wieku 3-6 lata. Zawsze możesz spróbować i zobaczyć jak reagują. Jak się spodoba to super, a jak nie to zawsze można spróbować później bądź w następnym sezonie. Genów coś po Tobie mają więc może coś z nauka w tym sezonie uda się ;)

#6 Ryba

Ryba

    Generał Melanżu

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPip
  • 870 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:Instruktor SITS PZS

Napisano 03 November 2011 - 23:20

Może nie koniecznie na temat ale chcę CI przedstawić na swoim przykładzie jak to u mnie wygląda jeśli chodzi o jakiś tam rozwój, stawy itd

Rodzice w wieku 3 lat wrzucili mnie na narty, śmigałem do 19-18 roku życia później przerzuciłem się na deskę i do teraz - 21 lat.

Moje odczucia - wszystko było ok do czasu ale mam czasem dziwne "bóle" stawów kolanowych, nie wiem czy jest to spowodowane ich sporym eksploatowaniem od tak młodego wieku czy też jakoś to zaniedbałem ja w późniejszym okresie np poprzez brak rozgrzewki id.
Dałem bóle w "" bo nie do końca jest to ból dziwne uczucie sam nie wiem jak to opisać muszę się wybrać do lekarza....

reasumując to co chciałem powiedzieć, że moim zdaniem 2 -4 lata to za wcześnie ja sam oscylowałbym w granicach od 6 - 8,9 lat. Ale to wszystko i tak zależy od rozwoju psychoruchowego dzieciaka, nie mniej jednak na pewno nie za wcześnie to tyle :)

Sorry za lekki offtop :P

BTW pisz do użytkownika mike on ma swoje snowboardowe przedszkole ... tzn już szkołę ale ma :mrgreen:

Użytkownik Ryba edytował ten post 03 November 2011 - 23:21

Koko Jambo i do przodu! Bo świat jest piękny, a życie nie trwa wiecznie!

#7 Ypsi

Ypsi

    Zaawansowany snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPip
  • 679 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 03 November 2011 - 23:27

... oczywiście nadal czekam na chętnych do podzielenia się swoimi uwagami :ph34r:


"Mała wymiana komentarzy" u chłopaków z Snow4Life tutaj i tutaj.

Ciekawie się czyta ;)

Pzdr

Użytkownik czynasty edytował ten post 03 November 2011 - 23:28

Jak chcesz to uciekaj ......................... Radzimy zostać !...

#8 szznp

szznp

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 564 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 03 November 2011 - 23:27

wydaje mi sie, ze jak najwczesniej. Wszelakie pilkarzyki nie pilkarzyki, tez trenuja od najmlodszych pozniej wymiataja. A ze bole nie bole to niestety takie to zycie, od 1 dni "umieramy" ;p

#9 mike

mike

    Pro snołborder

  • ModTeam
  • 2144 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 04 November 2011 - 09:43

jak swoje dzieciaki, pomimo wielkich ambicji, postanowiłem po raz pierwszy postawić na desce dopiero w wieku 7 lat (junior) i 8 lat (niunie)... moim prywatnym zdaniem 7 lat to dolna granica rozpoczęcia przygody ze snowboardem, gdzie nartki wchodzą w grę już kilka lat wcześniej... powodem moim zdaniem jest motoryka i rozwijający się zmysł równowagi, które w takim wieku sa już na odpowiednim poziomie i nauka zaczyna byc już czymś więcej niż tylko zabawą i zaczyna przynosić wymierne efekty :)


no board no fun!

#10 Max

Max

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 32 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 04 November 2011 - 16:45

jak swoje dzieciaki, pomimo wielkich ambicji, postanowiłem po raz pierwszy postawić na desce dopiero w wieku 7 lat (junior) i 8 lat (niunie)... moim prywatnym zdaniem 7 lat to dolna granica rozpoczęcia przygody ze snowboardem, gdzie nartki wchodzą w grę już kilka lat wcześniej... powodem moim zdaniem jest motoryka i rozwijający się zmysł równowagi, które w takim wieku sa już na odpowiednim poziomie i nauka zaczyna byc już czymś więcej niż tylko zabawą i zaczyna przynosić wymierne efekty :)


Dzięki za komentarze i linki. Już wiem, że nie muszą zaczynać od nart a od snowboardu i widzę już opcję próbowania w tym sezonie (dla starszego). W sumie jak poczytałem o tych przeciążeniach itepe to doszedłem do wniosku, że jak go pociągam 0,5h albo i nawet nie, kilka razy w sezonie to mu nic nie będzie. Oczywiście jeśli będzie miał chęć pojeździć. Zobaczymy jak tam wyjdzie w tym sezonie. Dzięki. :)

#11 Motyl

Motyl

    Zaawansowany snołborder

  • Dystrybutor
  • 706 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 05 November 2011 - 11:20

problem w tym że niektórzy od razu nastawiają się na "wyczyn" i progres, a ja cały czas o zabawie :) Poniżej link do tematu w którym zamiesciłem filmik z dzieciakami które jak widac dobrze i bezpiecznie sie bawia będąc cały czas pod opieką doświadczonej kadry. Przypomnę tylko że film pochodzi z imprezy objazdowej organizowanej przez Burtona (o której pisałem w pierwszym artykule poświęconym dzieciakom).
http://www.snow4life...o-na-desce-vol3

#12 Max

Max

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 32 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 05 November 2011 - 15:48

problem w tym że niektórzy od razu nastawiają się na "wyczyn" i progres, a ja cały czas o zabawie :) Poniżej link do tematu w którym zamiesciłem filmik z dzieciakami które jak widac dobrze i bezpiecznie sie bawia będąc cały czas pod opieką doświadczonej kadry. Przypomnę tylko że film pochodzi z imprezy objazdowej organizowanej przez Burtona (o której pisałem w pierwszym artykule poświęconym dzieciakom).
http://www.snow4life...o-na-desce-vol3

Aż serce rośnie jak się patrzy jak odjechany kursik dla młokosów.

#13 Anne

Anne

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 13 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 05 November 2011 - 22:00

Jeszcze wtrącę 2 grosze od siebie :) ponieważ rozmawiałam dziś z koleżanką która od lat z mężem szkoli dzieciaczki w Szczyrku i powiedziała że od 4 latek bez problemu można dziecko na taki kurs zapisać , ale w razie wątpliwości wyślę Ci namiary na koleżankę która chętnie wytłumaczy Ci co i jak z profesjonalnego pkt. widzenia :)

#14 rentgen

rentgen

    Zaawansowany snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPip
  • 603 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:mam II klasę SITS PZS

Napisano 06 November 2011 - 00:24

Moja córka zacznie drugi sezon a ma 8 lat. Oczywiście na razie stawiam na zabawę i ogarnięcie się z desiwem. Zaskoczenie na + było takie że zjeżdża już sama z górek typu stok w Zieleńcu oczywiście w kawałkach. Zaskoczenie na minus jest takie że: ma problem z samodzielnym zakładaniem deski i zapinaniem wiązań, jak usiądzie na tyłek ma problem z wstawaniem (słabe mięśnie brzucha), troszkę jeździ po swojemu czyli ja chcę aby jechała jak najszerzej od krawędzi stoku do krawędzi a ona po swojemu skraca :terefere: ale jak po pierwszym sezonie przejechanym w sumie może z 8-10 dni to jestem zadowolony. W sumie chciało by się wiecej jak widzisz że coś tam wychodzi ale idę za podpowiedziami Motyla, Siwego czy Mika i nie narzucam tempa, ona ma to pokochać a nie się zniechęcić.

Ps. Dałem sobie spokój z instruktorem niby od dzieci za 70 zł za godzinę (!) bo nic z tego nie wyniosła i na razie sam ją tych podstaw uczę. Jak zobaczę że sobie z czymś nie radzi a ja nie będę potrafił jej pomóc wtedy się zwrócę do wyuczonego instruktora :)

#15 Motyl

Motyl

    Zaawansowany snołborder

  • Dystrybutor
  • 706 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 07 November 2011 - 09:43

jeszcze jedna kwestia... te wszystkie teksty które popełniłem nie maja na celu nakłonienia, tudzież zmuszenia kogokolwiek do wsadzania dzieciaka na deskę. Mają pokazać tylko że wbrew obiegowej opinii można zacząć już w wieku 3-4 lat. Zakładam ze rodzice to dorośli i dojrzali ludzie którzy "przefiltrują" te informacje i sami podejmą decyzję.

#16 Jancio Wodnik

Jancio Wodnik

    Pro snołborder

  • Administratorzy
  • 1367 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:Międzynarodowy instruktor SITS - IVSI

Napisano 15 November 2011 - 15:45

Polecam opcję szukania - żeby nie tworzyć kolejnych tematów które już powstały albo nie zadawać pytań na które już \
odpowiedzi padły :D

przypomnę więc juz mielony ten wątek

Jaki jest najlepszy wiek zeby rozpoczac nauke ?

i przypomnę to co napisałem:

troche teorii:

5 rok zycia jest tzw w ontogenezie złoty wiek motoryczności - czyli następuje największy przyrost zdolności motorycznych,koordynacyjnych i psychicznych.... a prościej mówiac dzieciak przestaje walić łapką w czoło kiedy chce trafić do buzi ;D

pamiętajmy tez ze w ty czasie formuje się kościec i stawy łatwo załatwić dzieciakowi np biodra ;/ albo kolana, nie będzie tego widać od razu ale po paru latach będzie problem.....

ale co dokładnie nazywamy rozpoczęciem nauki ??
Dzieci zwłaszcza malłe maja zdolności do wysiłków krótko trwalych lecz intensywnych do tego czas odpoczynku jest baaardzo krótki :D każdy tatuś wie ze strzałem w kolano jest zabawa w podrzucanie brzdąca do góry .... a potem nie ma jak skończyc :D "tatusiu ja chce jeszcze raz !!" ;D

praktyka:
zacząć można i w 4 i w 5 roku życia najlepiej na nartkach ale nie jest to nauka taka jak w przypadku starszych dzieci.... to jest zabawa trwająca po kilkanaście do kilkudziesięciu minut na dzień.
Nie ma mowy o trzymaniu poprawnej pozycji..... dziecko ma się zaprzyjaźnić ze sprzętem.

Z każdym rokiem dodajemy nowe elementy i wydłużamy czas ale nadal zabawy !!

sadzanie na deskę proponuje 5 - 6 rok ale tak jak w przypadku mojego synka to było kilka zjazdów na beku i parę na froncie przy 4 zjeździe już gdzieś lepił bałwana....... ;D
Dla mnie najważniejszy był moment kiedy sam przyszedł i powiedział ze on chce jeździć na desce jak tata.

każde dziecko jest inne i każde inaczej będzie się uczyć to co jednemu zajmuje 3 dni drugiemu na początku może zajać rok.

teraz kilka rad dla tatusiów i mam:

1. to ma być zabawa.
2, NIE UCZYMY WŁASNYCH DZIECI JEŹDZIĆ!!- częsty obrazek :twisted: ON sie drze - ono beczy
3. KIEDY WIDZIMY ZE JEST ZNUDZONE ALBO NIE CHCE , NIE CIĄGNIJMY GO NA SILE !!
4. nie realizujmy własnych ambicji kosztem dziecka !- chwalenie się na sile przed znajomymi." a mój już śmiga na desce/nartach"..
5. kiedy dziecko mówi ze już nie chce to znaczy ze już nie chce jeździć :wallie:


pzdr

JW
Dołączona grafika

.......... ......... ............. ...................

kropki !!! wracać mi tu !!! znowu sp***doliły .. Dołączona grafika


#17 Motyl

Motyl

    Zaawansowany snołborder

  • Dystrybutor
  • 706 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 17 November 2011 - 11:12

zaciekawił mnie punkt 2 w kontekście pozostałych :) Jeśli drzesz papę na dziecko to masz w d***e pozostałe punkty :) A jeśli potrafisz dostosować się do pozostałych to wydaje mi się że nie ma problemu z nauką dziecka przez któregoś z rodziców.

#18 hard8888

hard8888

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 1 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 24 February 2013 - 23:33

Ja zaczynałem na nartach jeździć w wieku 6lat, moja siostra miałą 3.
Bez żadnego instruktora.Rodzice nawet umieli, to było praktycznie nic, ale zawsze coś.

Gdy miałem 7 lat, mam awydarła mnie na orczyk 550m, bardzo stromy, pamiętam jak pąłkałem.
Ale cóż zostac na górze, w butach narciarskich nei zejde.
Ze łzami w oczach udało się.Zjechałem na dół.
Teraz jej bardzo dziękuje.

Moim zdanie wiek nie ma znaczenia, chodź od mąłego łątwiej się przełamać.

#19 kielon

kielon

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 310 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 26 February 2013 - 00:57

Oprocz wielu waszych cennych uwag, zwracam uwage na jeszcze jedna rzecz ale chyba najistotniejsza: jazda na desce w przeciwienstwie do nart jest ASYMETRYCZNA, tzn ze kregoslup dziecka podczas jazdy jest skrecony w jedna strone (pomijam liscia i zsuwanie sniegu deska). 2-3 godziny jazdy - a jak wiadomo dzieciaki jak zlapia klimat to nie chca zejsc ze stoku - za***iscie wyrabia/poglebia skolioze kregoslupa (boczne skrzywienie), ktore przy zaniedbaniu rodzicow moze skutkowac skrzywieniem do konca zycia.
Sam mam 7dmio letniego syna, od 3 lat narciarza, ktory rwie sie na deske ( bo mama i tata to parapeciarze) ale jak na razie skutecznie go zniechecam.
W jakim wieku zaczac? Jak najpozniej, kiedy kosciec i gorset miesniowy bedzie jak najmocniejszy - 10 lat? Rok roznicy w tym wieku 6/7/8 to baaardzo duuuzo.
Chociaz sam nie wiem czy moj urwis bedzie tak cierpliwy jak jego ojciec.
Wiec wiek @hard8888 ma bardzo duze znaczenie! A kazda dyscyplina sportu jest inna.




#20 shaman-snowboard

shaman-snowboard

    Snołborder

  • Team9
  • 221 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 13 March 2013 - 16:51

weźmy jeszcze pod uwagę taką rzecz jak "pamięć mięśniowa"

snowboard jest asymetryczny więc dzieciak w okresie rozwoju teoretycznie może się pokrzywić gdyby napinał 3-h dziennie. 3h na tydzień wydaje mi się bezpieczne.

Ćwiczenia kompensacyjne po jeździe wydaja się bardzo ważne, nie tylko u dzieci

najważniejsze nie uczyć samemu tylko najlepiej jakaś sprawdzona szkółka/klub z doświadczoną kadrą (Kraków - Ski Test) oczywiście w formie zabawy

ja jednak jestem zdania że najpierw nartki a potem deska gdy organizm jest już jakoś ukształtowany. Jak młody na krawędzi na nartkach śmiga to deskę w weekend ogarnie. Właśnie w ostatni weekend miałem córkę kumpla chyba 11lat, pierwszy raz na desce, wcześniej coś tam na nartach, i po 2 dniach zaczęła krawędź łapać!!!

Takie moje przemyślenia. Nie mam dużo do czynienia z dziećmi, z dziećmi poniżej 10lat prawie wcale, nie jestem po WF/Biologii więc niech się wypowiedzą bardziej ogarnięci w temacie, chociaż Jancio Wodnik chyba prawie wszystko już napisał.

ważne żeby dzieciaka nie zniechęcić na samym początku, więc zabawa w stadzie moim zdaniem jest dobrym rozwiązaniem :)

pozdr