Pęknięcie Między Laminatem A Krawędzią?
#1
Napisano 21 December 2010 - 20:32
http://img831.images...=obraz006fb.jpg
Sama krawedź chyba nie jest naruszona, z tego co mi sie wydaje. Jest jedynie taki wygryziony kawaleczek 2cm obok, ale to chyba nie jest grozne.
Korzystajac z sytuacji dorzuce jeszcze foteczki bo nie wiem czy to cos powaznego. Rok temu po wyjezdzie w bieszczady dostrzeglem rysę na laminacie. Wlasciwie na ryse to nie wyglada tylko tak jakby cos pod nim peklo wszerz, natomiast na krawedzi ani miedzy laminatem a krawedzia nic nie widac, zadnego pekniecia. Dorzuce fotki z ktorych malo widac ale jednak cos jest..
http://img502.images...g=obraz010x.jpg
#2
Napisano 21 December 2010 - 20:55
Witam, ostatnio na stoku skrecajac na backside ktos we mnie niezle przywalil, wlasciwie w deske ale ja pojechalem dalej natomiast ktos za mna sie wywrocil, no trudno pomyslalem. Po powrocie do domu zauwazylem pewne pęknięcie:
http://img831.images...=obraz006fb.jpg
Sama krawedź chyba nie jest naruszona, z tego co mi sie wydaje. Jest jedynie taki wygryziony kawaleczek 2cm obok, ale to chyba nie jest grozne.
Deska musi iść do doktora i to natychmiast, pęknięty SW, odklejona krawędź !!!
Wniosek, jakbyś się zatrzymał i sprawdził co się stało, mógłbyś gościa obciążyć kosztami serwisu, albo nówką (pewnie nie byłby zbyt chętny, ale w końcu, jeśli z BS to raczej jego wina )
Korzystajac z sytuacji dorzuce jeszcze foteczki bo nie wiem czy to cos powaznego. Rok temu po wyjezdzie w bieszczady dostrzeglem rysę na laminacie. Wlasciwie na ryse to nie wyglada tylko tak jakby cos pod nim peklo wszerz, natomiast na krawedzi ani miedzy laminatem a krawedzia nic nie widac, zadnego pekniecia. Dorzuce fotki z ktorych malo widac ale jednak cos jest..
http://img502.images...g=obraz010x.jpg
To też nie wygląda dobrze, ale może to kwestia zdjęcia, ale moim zdaniem to coś tam pękło w poprzek - nie jest w tym miejscu wyraźnie bardziej miękka?
A lepsze zdjęcia to bezsprzecznie trzeba zrobić, bo rozmazane i niewiele widać
Użytkownik Zaq edytował ten post 21 December 2010 - 21:13
Zaq
#3
Napisano 21 December 2010 - 21:30
Deska musi iść do doktora i to natychmiast, pęknięty SW, odklejona krawędź !!!
Wniosek, jakbyś się zatrzymał i sprawdził co się stało, mógłbyś gościa obciążyć kosztami serwisu, albo nówką (pewnie nie byłby zbyt chętny, ale w końcu, jeśli z BS to raczej jego wina )
ale jak to wyglada w praktyce, staje i mowie, gosciu rozwaliles mi deske, oddaj mi pieniadze? Znajac zycie powie "sory nie chcialem, daj spokoj nic sie nie stalo". I co wtedy? Dzwonic po policje, wlasciciela wyciagu, obsluge jakas? Nie wiem czy warto do lekarza, to chyba dosc stary burton seven i nawet ciezko go w necie znalezc. Kupilem kiedys na ebayu uzywanego za 100euro wraz z wiazaniami ktore teraz wymienilem. Baterie od aparatu padly, pozniej dorzuce fotki.
Naprawda ile mniej wiecej moglaby kosztowac? 50-200zl?
Te pekniecie pod wiazaniem, to tak jakby pękł tylko ten plastik lub guma, która jest z zewnatrz, tak jakby obudowa deski ktora chroni rdzen
Użytkownik sznap edytował ten post 21 December 2010 - 21:36
#4
Napisano 21 December 2010 - 21:35
ale jak to wyglada w praktyce, staje i mowie, gosciu rozwaliles mi deske, oddaj mi pieniadze? Znajac zycie powie "sory nie chcialem, daj spokoj nic sie nie stalo". I co wtedy? Dzwonic po policje, wlasciciela wyciagu, obsluge jakas? Nie wiem czy warto do lekarza, to chyba dosc stary burton seven i nawet ciezko go w necie znalezc. Kupilem kiedys na ebayu uzywanego za 100euro wraz z wiazaniami ktore teraz wymienilem. Baterie od aparatu padly, pozniej dorzuce fotki.
Naprawda ile mniej wiecej moglaby kosztowac? 50-200zl?
Ceny ci nie podam, serwis tak, więc tam skieruj to pytanie - kto pyta nie błądzi
A co do zwrotu kosztów, cóż znając polskie realia, pewnie byłoby ciężko, ale w tym celu KAŻDY na stoku powinien mieć polisę OC, właśnie na wypadek uszkodzenia cudzego sprzętu, bądź co gorsze - innego użytkownika .
Zaq
#7
Napisano 22 December 2010 - 09:09
Żadna ponieważ OC dotyczy ubezpieczenia na wypadek gdy Ty komuś złamiesz deskę, a nie ktoś tobie.
Dla tego napisałem KAŻDY, moim zdaniem powinno być to wymogiem jak w przypadku pojazdów poruszających się po drogach.
Wtedy szkody pokrywa JEGO (sprawcy) ubezpieczyciel.
Użytkownik Zaq edytował ten post 22 December 2010 - 09:16
Zaq