Zestaw Dla Początkującego
#1
Napisano 19 December 2010 - 14:07
Szybko się uczę, mogę już zjechać bez przewrotki.
Ważę ok. 80 kg, przy ok. 180 cm wzrostu.
Proszę Was o pomoc. Z góry dziękuję.
#2
Napisano 19 December 2010 - 14:24
#3
Napisano 19 December 2010 - 14:59
Jaki masz budżet ? Mimo, że najpierw powinno się wybrać sprzęt a potem patrzec na cenę to łatwiej nam bedzie dobrac go jak podasz ile chcesz na to wydac
Napisałem w opisie tematu, że do ok. 1000 zł.
Użytkownik Dyrektorek edytował ten post 19 December 2010 - 15:00
#4
Napisano 19 December 2010 - 15:13
Użytkownik Konrad edytował ten post 19 December 2010 - 15:15
#5
Napisano 19 December 2010 - 16:04
a taka deska jest w PKSie w polecanych: http://allegro.pl/no...1375302420.html .
Tylko czym one się różnią? Co powiecie na któryś z tych zestawów?
Może takie coś i do tego jakieś lepsze buty (mogę dopłacić 100 zł): http://allegro.pl/no...1361186742.html
Użytkownik Dyrektorek edytował ten post 19 December 2010 - 16:17
#6
Napisano 19 December 2010 - 19:06
#7
Napisano 19 December 2010 - 20:44
#8
Napisano 20 December 2010 - 09:50
#9
Napisano 21 December 2010 - 17:28
Znalazłem też coś takiego: http://allegro.pl/at...1376532029.html
i takiego: http://allegro.pl/ze...1375409651.html
Użytkownik Dyrektorek edytował ten post 21 December 2010 - 17:34
#10
Napisano 21 December 2010 - 17:34
Tyle, że taki Voelkl już będzie za drogi..
Bez jaj, dobry zestaw za 900 PLN to nie jest dużo. Chyba że nie wiesz czy będziesz wogóle jeździł i bierzesz deskę bo Ci się grafa podoba to bierz co uwarzasz
#11
Napisano 21 December 2010 - 17:37
Bez jaj, dobry zestaw za 900 PLN to nie jest dużo. Chyba że nie wiesz czy będziesz wogóle jeździł i bierzesz deskę bo Ci się grafa podoba to bierz co uwarzasz
Nie mówię, że za dobry zestaw, 900 zł to dużo, mówię, że nie chcę wydawać więcej niż 1000-1100 zł na deskę, wiązania i buty. I akurat w tej desce design jest najładniejszy ze wszystkich oglądanych przeze mnie.
No chyba, że naprawdę warto i ta deska jest dużo lepsza od tych tańszych, wtedy można się zastanawiać nad tą deską.
Użytkownik Dyrektorek edytował ten post 21 December 2010 - 17:51
#12
Napisano 21 December 2010 - 22:05
#13
Napisano 21 December 2010 - 23:02
Kup najpierw buty, a potem zobaczysz ile Ci zostanie i będziesz kupował deskę z wiązaniami.
Ale z tym też nie ma co przesadzać. Są u nas w sklepie sytuacje że przychodzi początkujący, kupuje np. Vans Cirro czy Burton Ruller a do tego Stroke'a. Niby wszystko OK, ale ja w tej cenie suma sumarum poskładałbym lepszy zestaw AM Freestyle.
Chodzi o to by to wszystko ze sobą fajnie współgrało, co komuś z fajnych butów, np. Moto czy Encore jak mu zostaje kilka stówek na deskę z wiązaniami. Będzie miał dużą wygodę w butach a do tego deskę do ślizgania się z kiepskimi wiązaniami. Jak dla mnie lipa. Trzeba to uśrednić, zakładając że na buta trzeba wydać ok. 500 zł.
#14
Napisano 22 December 2010 - 09:42
Ale z tym też nie ma co przesadzać. Są u nas w sklepie sytuacje że przychodzi początkujący, kupuje np. Vans Cirro czy Burton Ruller a do tego Stroke'a. Niby wszystko OK, ale ja w tej cenie suma sumarum poskładałbym lepszy zestaw AM Freestyle.
Chodzi o to by to wszystko ze sobą fajnie współgrało, co komuś z fajnych butów, np. Moto czy Encore jak mu zostaje kilka stówek na deskę z wiązaniami. Będzie miał dużą wygodę w butach a do tego deskę do ślizgania się z kiepskimi wiązaniami. Jak dla mnie lipa. Trzeba to uśrednić, zakładając że na buta trzeba wydać ok. 500 zł.
Morgan zgodzę się z tobą w 100 %, kupowanie bardzo dobrych butów, mimo ich komfortu, a potem z braku kasy kiepskiego setu jest bez sensu. Bardzo dobrze to ująłeś - trzeba to uśrednić, ale zakładając że na buta trzeba wydać ok 500 PLN za dużo mu nie zostaje. Żeby zebrać coś sensowego trzeba trochę zwiększyć limit.
J
#15
Napisano 22 December 2010 - 19:36
Pytanie brzmi jak zrobić żeby to współgrało?
pzdr...
Użytkownik Aro edytował ten post 22 December 2010 - 19:37
#16
Napisano 22 December 2010 - 20:42
#17
Napisano 22 December 2010 - 20:51
A ile musiałbym dopłacić, by stworzyć dobry zestaw? Np. tamten zestaw Voekla plus buty za 500 zł?
stroke z wiązaniami kosztuje ok 650zł więc razem 1100zł ale myślę że nie ma sensu kupować butów za 500zł... Za 300zł masz już konkretny model sprzed kilku seozonów... Tak samo jak 3style z tym stroke w krk jest dobry outlet gdzie sprzedają buty znanych firm po 250-400zł i kilka par już tam kupiłem dla znajmoych i sobie je chwalą...
#18
Napisano 22 December 2010 - 23:03
Konrad, ja wiem jakie buty są sprzedawane w krk po 250-350 zł. To są z reguły Northwave i Deeluxe, nie ma szans na kupienie w tych cenach butów Burton, Vans, 32, DC i innych najlepszych na rynku. Także wiesz, są powody że te buty sprzed kilku lat nagle dostępne są w Polsce za grosze. Dlaczego nie sprzedały się np. przez 2 lata w innym kraju?
A my w Polsce kupimy, bo tanio, a to dla wielu najważniejsze. Co tam że jakoś tak się składa, że muszę kupić 44, bo moje klasyczne 43 jest za małe (zawsze kupowałem 43). To nic że but jest wielkości kajaka, ma czub jak kowbojki, pięta jest kwadratowa i haczy po stoku, nie ma to znaczenia, trzyma nogę, sprzedawca mówi że są super (sam w Northwave na bank nie jeździ), jest OK. Kupuję. Później mogą wyjść z takim butem jeszcze lepsze kwiatki Po wyjęciu wkładek okazuje się czasem że wkładka jest 275 mm a but zewnętrzny 295 mm. Po kilku dniach jazdy but traci nie zauważenie swoją sztywność. Dzieje się to stopniowo, także nie mając odniesienia do identycznego nowego buta nie sposób do tego tak łatwa dojść. Ale co tam, było tanio, zaoszczędziłem 150 zł, będę cały jeden dzień dzięki temu więcej na stoku, jest wporzo Ale zaczyna się robić coraz ciekawiej, zaczynasz mieć bóle stopy, wiązania odbijają się na stopie, boli jak cholera. Co się kurcze stało? Było dobrze. Tak się dzieje jak się pojeździ trochę po twardym śniegu But mięknie, my go dociskamy coraz mocniej swoimi kupionym tanio wiązaniami, paski się wrzynają w nogę coraz bardziej dociskając buta do wiązania, co powoduje coraz większy ból stopy od wiązań. Z reguły przechodzi ochota na jazdę, jeśli ma się kasę to się idzie do innego sklepu (ten poprzedni jest spalony, sprzedał mi lipę) i kupuje porządne buty bez zbytniego oszczędzania Dlatego dla mnie dobry but to wydatek 500-550 zł, gwarantuję że powyższych problemów nie będzie...
WESOŁYCH ŚWIĄT
#19
Napisano 22 December 2010 - 23:19
Stroke kosztuje z wiązaniami 899 zł, także 1400 zł to jest optymalna kwota na zestaw z butami.
Konrad, ja wiem jakie buty są sprzedawane w krk po 250-350 zł. To są z reguły Northwave i Deeluxe, nie ma szans na kupienie w tych cenach butów Burton, Vans, 32, DC i innych najlepszych na rynku. Także wiesz, są powody że te buty sprzed kilku lat nagle dostępne są w Polsce za grosze. Dlaczego nie sprzedały się np. przez 2 lata w innym kraju?
A my w Polsce kupimy, bo tanio, a to dla wielu najważniejsze. Co tam że jakoś tak się składa, że muszę kupić 44, bo moje klasyczne 43 jest za małe (zawsze kupowałem 43). To nic że but jest wielkości kajaka, ma czub jak kowbojki, pięta jest kwadratowa i haczy po stoku, nie ma to znaczenia, trzyma nogę, sprzedawca mówi że są super (sam w Northwave na bank nie jeździ), jest OK. Kupuję. Później mogą wyjść z takim butem jeszcze lepsze kwiatki Po wyjęciu wkładek okazuje się czasem że wkładka jest 275 mm a but zewnętrzny 295 mm. Po kilku dniach jazdy but traci nie zauważenie swoją sztywność. Dzieje się to stopniowo, także nie mając odniesienia do identycznego nowego buta nie sposób do tego tak łatwa dojść. Ale co tam, było tanio, zaoszczędziłem 150 zł, będę cały jeden dzień dzięki temu więcej na stoku, jest wporzo Ale zaczyna się robić coraz ciekawiej, zaczynasz mieć bóle stopy, wiązania odbijają się na stopie, boli jak cholera. Co się kurcze stało? Było dobrze. Tak się dzieje jak się pojeździ trochę po twardym śniegu But mięknie, my go dociskamy coraz mocniej swoimi kupionym tanio wiązaniami, paski się wrzynają w nogę coraz bardziej dociskając buta do wiązania, co powoduje coraz większy ból stopy od wiązań. Z reguły przechodzi ochota na jazdę, jeśli ma się kasę to się idzie do innego sklepu (ten poprzedni jest spalony, sprzedał mi lipę) i kupuje porządne buty bez zbytniego oszczędzania Dlatego dla mnie dobry but to wydatek 500-550 zł, gwarantuję że powyższych problemów nie będzie...
WESOŁYCH ŚWIĄT
sorki za pomyłkę w cenie, coś mi się musiało poprzestawiać przed swiętami:) chyba sam blat kosztował 650zł...
a co do butów to masz rację nigdy nie będą one tak dobre jak buty za 500zł bo wtedy nikt tych za 500 czy droższych by nie kupował i pewni producenci, dystrybutorzy itd by bankrutowali... ale co do tych butów o których mówisz to nie do końca się zgodzę... Może mają większe skorupy,, czuby itd... ale to dlatego że są właśnie sprzed 2 czy 3 sezonów a wtedy takie buty snb się robiło... za dwa-trzy lata będziemy się smiali jak mogliśmy jeździć w czymś co teraz stoi na półkach i kosztuje 1000zł, i będziemy komentować ze do niczego się to nie nadaje ze swoimi kształtami i patentami Jeśli kolegę ogranicza budżet to sam chyba przyznasz że Stroke to jednak podstawa i raczej lepiej żeby dobrał do niego te "archaiczne" buty niż kupił jakieś fajne za 500zł a deskę z supermarketu, tym bardziej że jeśli się rozwinie to za 2-3 lata i tak będzie wymieniał cały sprzęt, i kupi coś lepszego... A co do samych butów z outletu z krk nie polecałbym ich w ciemno, mam znajomych którzy w nich śmigają już po 2 sezony, sam je testowałem i co prawda do moich moto im brakuje trochę, ale znajomi jeżdżą sobie na nich i bardzo chwalą...
jak napisałeś wyżej musi się ze sobą wszystko w miarę zgrać... jeśli przy swoim 1000zł kolega kupi buty za 500zł to na deskę + wiązania zostanie mu tyle samo a w tej cenie to znajdzie coś 10-letniego z austrii ledwo żyjące Tak że pozostaje albo zwiększyć budżet i kupić raz a porządnie, albo kupić coś własnie z takiego outletu
Użytkownik Konrad edytował ten post 22 December 2010 - 23:22
#20
Napisano 23 December 2010 - 00:55
Jest jeszcze jedna kwestia. Nie mam w zwyczaju nikomu zaglądać do portfela, jednakże z moich obserwacji wynika że buty za 300 zł na początek kupują Ci którzy kasy za dużej nie mają. Zaciskają czasem zęby ciesząc się z tego co mają, cieszą się że mogą sobie jeździć i że jest fajnie. Czasem nawet nie wiedzą o tym, że z butem coś jest nie tak, dopiero po zmierzeniu innego, porządniejszego buta dochodzą do wniosku, że warto kupić coś lepszego, i tak czynią w przyszłości. A ci co mają kasę, kupują od razu normalne buty, bez szukania okazji.
Dziwi mnie jeszcze jedna sprawa, choć trochę odbiegam od tematu. Nie mogę zrozumieć osób, które na zestaw deska, buty, wiązania, chcą wydać 1000 zł, a następnie jeździć ile wlezie, jak najwięcej, bakcyl przecież na początku bardzo wciąga, każdy to przerabiał, są postępy jest straszne ciśnienie na jazdę, piękne chwile. Ale cóż, takie wyjazdy kosztują, każdy praktycznie raz czy dwa razy do roku jedzie na jakiś wyjazd tygodniowy, weekendy, święta, wieczorne jazdy itd. Czyż nie lepiej odpuścić sobie 2-3 dni jazdy w sezonie, by na te wszystkie pozostałe dni mieć lepszy sprzęt, a dzięki niemu szybsze postępy, większy komfort czyli więcej fanu