"konserwacja" ciuchow
Rozpoczęty przez
MateoV89
, 02 Jan 2010 18:46
29 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 02 January 2010 - 18:46
Siemka mam pytanie a mianowicie jak zaopiekowac sie najlepiej ciuchami poczawszy od bielizny termoaktywnej skonczywszy na rekawiczkach ... do tej pory nie przejmowalem sie zbytnio mambranami bo nie inwestowalem kasy w ciuchy wiec jak cos bylo brudne to ladowalem do pralki i jazda... dzieki temu spodnie tracily swoje wlasciwosci, kurtka to samo tzn nasiaka woda jak recznik i nie czuc zeby jej membrana byla na swoim miejscu... teraz wymienilem wszystko ale zastanawiam sie jak sie tym zaopiekowac zeby sluzylo mi jak najdluzej... byly jakies wzmianki na forum o impregnowaniu ale nie wiem na czym polega to pranie i z kad wziasc ten cudowny srodek po za tym jak go juz zdobede to czy uzyc tak samo do rekawiczek zeby polepszyc ich wlasciwosci czy moze lepiej odpuscic... wiec pytam wspolziomkow riderow co w czym i jak?? -
#3
Napisano 03 January 2010 - 19:09
Co do prania to jesli wietrzenie juz nie daje rady to mozna wrzucic do pralki. Tylko z mydlem bezdetergentowym ( podobno szare ) albo srodki typu nikwax do prania. Prac jaklepiej punktowo w reku albo w pralce bez wirowania bo wirowka niszczy membrane. Potem proponuje uzyc srodka toko textle proof ( jako dwr mi najbardziej pasuje ) a dwr to ta powlka ktora powoduje ze woda zamiast wsiakac to sie perli i zostaje w postaci kropelki do wyparowania albo splywa. Ciuwzki termo pierzesz jak na metce. Co wazne kurtki sie nie zaimpregnuje. Jak membrane szlag trafil to impregnat nie pomoze. To przywraca wlasciwosci oddychania odziezy i troche opoznia przesiakniecie tkaniny ktora jest podklejona membrana.
#5
Napisano 04 January 2010 - 16:26
Dzieki wielkie mam nadzieje teraz ze nie popelnie bledow mlodosci i wszystko wytrzyma dluzej ... mam tylko jeszcze jedno pytanie podsumowujace bo wole nic nie pokielbasic^^ to mamuska obsluguje ta bestie o nazwie pralka i przez 20 lat wolalem tam nic nie dotykac zeby nie popsuc xD najpierw piore recznie kurtke/ spodnie w szarym mydle (albo srodku nikwaxa do prania byle bez detergentu) potem po praniu recznym dodaje tego nikwaxa do konserwacji plucze i wieszam zeby wyschlo a w wypadku pralki wybieram opcje bez wirowania zamiast proszku daje nikwaxa do prania a ten cudowny srodek do konserwacji wlewam do pojemniczka i wkladam miedzy ciuchy?? tak??
#6
Napisano 04 January 2010 - 16:33
ja robie tak, że najpierw piorę w pralce razem z tym mydłem Nikwaxa (oczywiście bez wirowania i w odpowiedniej temp.) a potem wrzucam szmaty do dużej miski i zalewam to środkiem do konserwacji membran Nikwax, potem na sznurek i schnie (tylko bez żadnego wyciskania, wirowania itd. wieszasz na sznurku i niech sobie cieknie).
#10
Napisano 04 January 2010 - 23:08
Ja swoje spodnie rossiego prałem właśnie trzeci raz . qwa białe spodnie sobie kupić to trzeba mieć nasrane we łbie
Jak po każdym praniu, żadnych natryskowych i innych wynalazków nie używałem, podczas ostatniego wyjazdu, ciuchy sprawowały sie jak zawsze Jak będzie teraz, okaże się już w sobotę.
Ja piorę w Holmenkoll'u.
Jak po każdym praniu, żadnych natryskowych i innych wynalazków nie używałem, podczas ostatniego wyjazdu, ciuchy sprawowały sie jak zawsze Jak będzie teraz, okaże się już w sobotę.
Ja piorę w Holmenkoll'u.
#12
Napisano 05 January 2010 - 00:30
blood, tak toko w spreju. O ile po nikwaxie tx direct do wymoczenia woda na coalitionie i na meatfly'u mi sie nie perliła tak po wypsikaniu puszki toko na kurtałke perli sie jak marzenie tylko drogie toto ale warto. Sama kurtka spowrotem zaczęła bys nawet sztywna jak nowa ze sklepy a nie taka szmata jakaś.
Zaimpregnowałem 2 kurtki i jestem zadowolony.. baaardzo bo myslalem ze sa nie do uratowania.
Zaimpregnowałem 2 kurtki i jestem zadowolony.. baaardzo bo myslalem ze sa nie do uratowania.
#17
Napisano 14 January 2010 - 11:00
Ja również zawsze postępuje według instrukcji znajdujących się metkach
A potem wyciągasz różowe z pralki ? http://adechade.com/...tyle_emoticons/default/biggrin.gif