Przerobiony kiedys temat z Siwym we Francji. Pol dnia jazdy po stoku(oczywiscie bez ochraniaczy), pozniej wjazd do snowparku(kask i na raile zolw).
Jakiez bylo zdziwienie Siwego, kiedy jego zolw D3O przy -20 przyjal ksztalt jaki Siwy nadal mu rano upychajac go do plecaka

Nie bylo szans cokolwiek z tym zrobic. Dopiero pol godzinna sjesta z zolwiem od kurtka pozwolila go przyodziac.
Ja osobiscie uzywam Demona(w sumie tylko na raile) w wesji tylko z szelkami i pasem biodrowym i uwazam go za wygodnego.
Kiedys mialem zolwia w opcji z cala kamizelka zapinana na zamek, niestety krepowalo mi ruchy i utrudnialo wetylacje mojego neandertalskiego korpusu
