Ogólnie, chodzi mi o taki surfersko-deskorolkowy feel, że (przy jeździe w lesie i w puchu) tył deski nie stawia prawie wcale oporu przy skrętach. W zeszłym sezonie przesiadłem się z camberowego Nitro Team 159 na YES Great Dudes 163. Ogólnie porażka - w Nitro, żeby jeździć poza trasą dawałem wiązania mocno w tył, dzięki temu w lesie nie było problemu z ciasnymi, wymuszonymi skrętami. W YES, która jest twin tipem, mam bardzo dużo deski za tylnią nogą - ciasne skręty stały się bardzo trudne, deska chce prowadzić, tył stawia duży opór. Przy pierwszym wjechaniu w las mało nie rozwaliłem się na drzewie - ja skręciłem a tył deski stwierdził, że jedzie innym śladem niż reszta Warunki były też wredne - twarda skorupa śniegu na wierzchu, pod spodem miekkie. Jedyny plus twintipa w lesie jaki zauważyłem, to to, że można jechać na switcha. Przy camberze z wiązaniami mocno w tył próba switcha kończyła się nurkowaniem pod śnieg.
Mam nadzieję, że ICS Burtona pozwoli na łatwe dostrajanie stance do potrzeb.
Użytkownik Wdhiz edytował ten post 15 December 2013 - 20:08