6 odpowiedzi w tym temacie

[praxx]

ello...
powinienem to zrobić jakieś pół roku temu, ale może teraz więcej ludzi będzie tym zainteresowana...
korzystając z uprzejmości Marcina07 , na wiosennym wyjeździe mogłem się spotkać na stoku z New Standard 154... moimi podstawowym deskami są blaty między 160 a 163 (co nie dziwi nikogo, kto zna moje gabaryty) , dlatego taka przykrótka deseczka pod pachą to tak nawet nieporęcznie mi trochę się szło do gondoli, ale... zapinam i jadę... normalnie... na drugą nogę... press... press z rotacją... szybciej... jeszcze szybciej... bardzo szybko... qrtka na wacie - desiwo daje radę, bez kitu... olka z muldy... oddała przyjemnie, no cóż... do czego się tu przyczepić..? nie bardzo jest do czego. grafika i wygląd top sheet'u, dla mnie spoko. ślizg, bez zbędnych udziwnień - od razu widać skąd to się wzięło.

ogólnie mogę napisać tak: deska ze stajni ndvr po raz kolejny zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. solidnie zrobione deski, pozwalające miło spędzić czas na śniegu. ja od deski nie oczekuję niczego więcej i tego będę się 3mał...

imo - New Standard, to bardzo dobra opcja dla tych, którzy chcą w parku uciec od nadmiernej długości, ale nie zaierzają rezygnować z uczciwej jazdy po twardym.
howgh

ps. wielkie thx Marcin!

[Jaceksp]

Dostałem propozycję żeby też testnąc te desiwko , także pewnie w zimę coś tam dopiszę jak się wszyscy śmiali ze mnie , albo coś w tym rodzaju

[ProDish]

............ także pewnie w zimę coś tam dopiszę jak się wszyscy śmiali ze mnie , albo coś w tym rodzaju

tak będziesz wyglądał jak ten gość po prawej choć ten po lewej jest przegięty w druga mańkę



źródło w stylu old school

[Jaceksp]

Prodish tak wyglądam normalnie hahahah dobra już nie oftopuje .
przepraszam

[Marcin07]

teraz długości kończą się na 154... za rok dla ponadwymiarowców ma być 157

[mike]

elo... dzięki uprzejmości Marcina również miałem przyjemność mieć pod nogami ten wynalazek w długości 151cm...

Moje odczucia... bardzo fajna, dość uniwersalna deseczka, ale moim zdaniem nastawiona zdecywanie na zabawę na stoku oraz delikatnie poza trasą. Teraz dlaczego...

1. jazda na krawędzi oczywiście wchodzi w grę i daje radę, ale bynajmniej nie jest ona przeznaczeniem tej deseczki i przynajmniej dla mnie (pomimo długości deski, która powinna być raczej w granicach 147-149) wymagała już odrobiny skupienia... takie moje subiektywne odczucie. Żeby nie było, jak najbardziej możliwe są na niej wszelkiego rodzaju skręty cięte, ale zdecydowanie o małym promieniu. Desiwko wręcz pali się do jazdy śmigiem i tam sprawdza się znakomicie

2. niezbyt głeboki puch, albo raczej jazda/zabawa poza trasą to żywioł tej deski... głębszy pusio powoduje potrzebę przejścia na tail i mocnego podniesienia dzioba... inaczej nurek i niewymuszony frontflip ... co oczywiście też jest fajne

3. FS na trasie - fajny pop i miękka charakterystyka dają wiele frajdy i pokazują, że to deseczka zrobiona dla fun'u... pressy wchodzą miękko, a śmiesznie wygięte po bokach nose i tail (dow tech) powodują, że rotacje wydają się łatwiejsze; generalnie w tym sektorze GIT


Generalnie mam wielką ochotę na przetestowanie tego blatu w projektowanej dla mnie długości. Dopiero w tym przypadku wykorzystać będzie można w pełni zalety takiej konstrukcji.

Reasumując - kolejna udana odsłona szacownego brandu!

Pozdro!

[mike]

po raz kolejny korzystając z uprzejmości Marcina dostałem do testu ten sam model NS, tyle że tym razem szyty na miarę....

i................... REWELACJA!

już od pierwszego zjazdu po zmrożonym jeszcze, pustym, sztruksowatym stoku desiwo siadło mi wyśmienicie... powiem, że wręcz rewelacyjnie... ale do rzeczy

desiwo dostałem o długości 145 - wyglądało jak blat moich dzieciaków ... dokręciłem fluxy RK30... symetryczny kaczor 15/-15... stance jak zwykle 58, przymiarka, dojazd do kanapy i... pierwsze zdziwko... hmmm... za szeroko?!?... no nic, zwężam na insertach do 56 i... BINGO!

pierwsze kilkaset metrów....cięty... cięty śmig... noseroll... słicz... słicz cięty... znowu noseroll... wszystko wychodzi, triki wchodzą jak w masło i zero stresu; nie wiem na czym to polega, ale decha jest mega przyjazna i wydaje się bardzo łatwa w prowadzeniu, pozwalając tym samym na wszystko!

nie jestem jakimś mistrzem FS... baaa... nawet nie aspiruję do miana takiego, ale dzięki takiej zabawce temat znacznie mi się przybliżył i w sumie to na ostatnim 6-dniowym wyjeździe nic innego nie robiłem poza presami, rolami i kręceniem się po stoku i poza nim; progres mega

reasumując:

- biorąc to desiwo nie należy bać się jej małej długości - sam już wiem, żę im krótsza tym lepsza; producent sugeruje żeby brać długość 3-4cm mniejszą niż zwykle... ja sugeruję 5-8cm! zwykle jeźdżę na blatach 152-153, a NS 145 siadło mi idealnie!

- nie należy bać się nowości, oczywicie nie każdemu siądzie, ale to TRZEBA przetestować.... zdziwko na twarzy murowane
- desiwo jest wszechstronną maszyną FS nastawioną na szeroko rozumianą zabawę na stoku i poza nim, ale nie w głebokim puchu - fizyki nie oszukamy i decha po prostu nie ma wyporności... jadąc w świeżaku trzeba cały czas trzymać presa i pilnować dzioba

- ogarnia bez problemu każde warunki śniegowe (wyłączając opisany wyżej puch)... włączając w to beton, nawet całkiem nieźle tłumi małe grudki lodu poratrakowego

- dysponuje fajnym popem i daje przy tym stabilne lądowania (skakałem tylko na muldach i wjeżdżając i wyjeżdżając poza trasę)

- to pierwsza deska bez rockera, która mi się podoba

- design bieżącego modelu nie powala... ale za to przyszłoroczny już spoko


To by było na tyle...i jak to mawiają w przypadku pytań pozostaję do dyspozycji

Testowany model: http://www.prosnow.p...-145-12-13.html

Użytkownik mike edytował ten post 06 February 2013 - 10:52