Skocz do zawartości




Zdjęcie
- - - - -

Opinie O Deskach Po Testdrive Vol3.


9 odpowiedzi w tym temacie

#1 snowgirl

snowgirl

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 5 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 10 January 2012 - 11:55

Na których deskach jeździło Wam się najlepiej?? :) Ogólnie przydałoby się jeszcze więcej czasu żeby sobie wszysto przetestować, ale tak czy inaczej można już mieć jakieś rozeznanie :)

Jeśli chodzi o mnie to:

Po Test Drive stwierdzam, że najlepiej jeździło mi się ma K2 Fling!! Przyjemna deska, miękka, fajnie się prowadzi, łatwo się skręca po prostu płynna jazda i maximum przyjemności!!

Dostępna w naszym sklepie - http://snowgirl.pl/s...Fling-2012/1036

Drugie miejsce - Capita Horrorscope FK (co prawda męska, ale jej damskim odpowiednikiem jest Capita Space Metal Fantasy - http://snowgirl.pl/s...antasy-2012/681 )

Trzecie miejsce - Voelkl Impress SQD (http://snowgirl.pl/s...ss-SQD-2012/530)

Oprócz tego bardzo dobrze jeździło mi się na Burton Blender i K2 Moment!! :)


Podzielcie sięWaszymi opiniami :)

Pozdrawiam!!

#2 ProDish

ProDish

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 2647 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 10 January 2012 - 14:41

Na których deskach jeździło Wam się najlepiej?? :) Ogólnie przydałoby się jeszcze więcej czasu żeby sobie wszysto przetestować, ale tak czy inaczej można już mieć jakieś rozeznanie :)

Jeśli chodzi o mnie to:

Po Test Drive stwierdzam, że najlepiej jeździło mi się ma K2 Fling!! Przyjemna deska, miękka, fajnie się prowadzi, łatwo się skręca po prostu płynna jazda i maximum przyjemności!!

Dostępna w naszym sklepie - http://snowgirl.pl/s...Fling-2012/1036

Drugie miejsce - Capita Horrorscope FK (co prawda męska, ale jej damskim odpowiednikiem jest Capita Space Metal Fantasy - http://snowgirl.pl/s...antasy-2012/681 )

Trzecie miejsce - Voelkl Impress SQD (http://snowgirl.pl/s...ss-SQD-2012/530)

Oprócz tego bardzo dobrze jeździło mi się na Burton Blender i K2 Moment!! :)


Podzielcie sięWaszymi opiniami :)

Pozdrawiam!!


ja tam testowałe i kolejności pozytywnego odczucia

Burton NUG 146 - Genialna deska do zabawy. Jako 2 deska. Normalnie śmigam na 157-158 cm. Ale Nug przez swoją konstrukcję super jeździ na krawędzi a do kręcenia bączków na stoku idealna bo krótka i w VRockerze. Osobiście dla mnie największe zaskoczenie w testach. Nie wierzyłem że tak małe desiwo może jechać na krawędzi. A na stoku były miejsca gdzie śmigało się po betonie lub lodzie.

endevour BOD 155 - bardzo fajna deseczka. Mimo tego ze flat i ma podwinięte krawędzie na nose i tail bardzo ale to bardzo dobrze prowadziła się na krawędzi.
Burton Custom Camber 156 - bardzo pozytywna deseczka. Dobrze mi się na tym śmigało ale och i achów nie było. Niczym nie ta deska nie zaskoczyła. Jest tak jak powinno być
Burton Vapour 159 - 2 najwyższy model Burka. W miarę sztywna deska FS z rdzeniem aluminiowym za kosmiczną cenę. Dla mnie gorzej jeździła niż Custom. Nowa kosztuje 4500 PLN, za taką cenę można mieć kilka desek dużo lepszych.
Burton Hero 155 - Jest to praktycznie Joystick tylko odrobinę miększy. Bardzo pozytywne wrażania. Ale bym jej nie kupił. Dla mnie za miękka. Deseczka AM z VRockerem.

wiązki
Burton Malavita EST wreszcie poprawili hiback. bardzo dobre wiązania FS. Fajnie wytłumione na łyżce i podstawie.
Burton Diode EST - bardzo lekkie ale ..... cena straszna. jakoś odstrasza mnie system pochylenia łyżki. Taki jak w FLUX. pompki, capstrap świetne. Strap na kostkę strasznie szeroki, trudno na początki zapiąć wiązanie.

wytrawnym testerem nie jestem. mogę co się najwyżej podzielić odczuciem
Ktoś jeszcze testował NUG'a :excited: :excited:

Użytkownik ProDish edytował ten post 10 January 2012 - 14:44

"Jeżeli problem ma jakieś rozwiązanie, to nie ma się o co martwić, jeżeli rozwiązania nie ma, to martwić się nie ma sensu" - Dalajlama

#3 JaMMiQ

JaMMiQ

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 592 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 10 January 2012 - 19:54

Ja tam doświadczenia w testowaniu nie mam i technikaliami sypał nie będę ale w moim odczuciu:

nr 1 ) Academy Propaganda RC oraz Capita Indoor Survival - deski na które wsiadłem i nie musiałem się w nie wcale wczuwać. Po prostu mi przypasowały. Miłośc od pierwszego wpięcia ;) Zarówno jazda jak i zabawa. Deseczki mięciutkie, bardzo fajne do butterków, a i po stoku dało się przyjemnie pośmigać :) Na capicie chyba przyliczyłem najmniej gleb przy skrętach - pomijając jedną piękną na szkoleniu :P

nr 2 ) Academy Rythm RC - ogólnie przed TD przymierzałem się dość mocno do zakupu tego desiwka. Złego słowa nie powiem - deseczka uniwesalma, ale pewnym zrządzeniem losu wsiadłem na dwie wcześniejsze ;)

nr 3 ) K2 Fastplant , Endeavor Color - na nich niestety już mi tak dobrze nie szło jak na powyższych, chociaż źle też nie było. Może kwestia warunków albo doświadczenia...

nr 4 ) nie pomnę nazw gdyż kompletnie nie zapadły mi w pamięci....

Użytkownik JaMMiQ edytował ten post 10 January 2012 - 19:56


#4 Vasya

Vasya

    Snołborder

  • 3MetryPuchu
  • 154 postów
  • Poziom zaawansowania:Instruktor SITS PZS

Napisano 10 January 2012 - 19:54

Pathron Powdertoy - przyzwoita deska z rockerem do puchu i na trasę - lekka, łatwa i przyjemna. W tej cenie myślę, że jest na przyzwoitym poziomie. Rozważam ją na przecięcie i zrobienie z niej splita.

Arbor - ich deseczki z rokerem i tym patentem z wybrzuszoną krawędzią przy wiązaniach zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie. Trzymanie krawędzi perfekcyjne. Myślę, że nawet lepsze niż hybrydowe Neversummery. Do tego ich grafika jest przekozak. Ehhh, że tez nie stać mnie na stajnię 6 desek...

No i coś co mnie zmasakrowało psychicznie - Voelk COAL - powiem obrazowo: zapiąłem ją na górze (wiązki kierunkowo +6/+21) i myślę, że się poślizgam - pierwsze nachylenie, a decha już sunie jakbym brał udział w zawodach... no to dawaj, pompujemy i zobaczymy ile fabryka dała - stok okazał się za płaski, śnieg za tępy, żeby poczuć możliwości dechy. Wiem jedno - nie sądziłem, że można jeździć na desce jak po szynach. Tego uczucia się nie zapomina. Ta nowa wersja z rockerem na przodzie daje jej niesamowitą łatwość zmiany krawędzi - to już nie ten legendarny "coal tankowiec" ;)

To mega przecinak, stabilny jak skała. Na tej desce nie da się jeździć wolno i uprawiać CHILL - to deska dla zaawansowanych riderów, którzy nie wiedzą co to strach - coś we mnie pękło na niej...

No i Split K2 - super, że można było go potestować - podejście całego stoku po puchu przy podporach nie zmasakrowało mnie fizycznie. Łatwość chodzenia na tym mocno mnie zaskoczyła. Dzięki temu testowi wiem, że jednak to jest przyszłość wszelkiego backcountry...

Po tych testach wiem, że już nigdy nie kupię deski bez jej uprzedniego stestowania!

Willa Modrysówka - Noclegi w Zawoi


#5 praxx

praxx

    loża szyderców #1

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 2745 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 11 January 2012 - 19:34

ponieważ tdv3 trwał tylko trzy dni :hahaha2: , a jazda na każdej desce, którą brałem do testów odbywała się w diametralnie różnych warunkach i przy totalnie różnej mojej formie psychofizycznej, postanowiłem nie ewaluować poszczególnych egzemplarzy, tylko opisać to na czym jeździłem i jak było:

ENDVR LIVE 159RC poprawnie w zastanych warunkach, dobrze na krawędzi, w miejscach lodowych rocker wyczuwalny, zmuszający do skupienia, niezły pop... 1-10 -> 6+

BRTN HERO 162w mega zabawka do dobrej zabawy na stoku. deska do chillowania i na 3-4 dzień dłuższego wyjazdu. polecam młodzieży z gumowymi kośćmi... 1-10 -> 5

PATHRON SENSEI 161w największe zaskoczenie na +. poprawnie skonstruowana deska fs dla średnio- i zaawansowanych szukających przygody w parku. niezły pop, stabilnie w każdym kawałku, już niedługo może być o takich deskach głośniej... 1-10 -> 6+

STEPCHILD SIMON CHAMBERLAINE PRO 157/9 tutaj dostałem to czego się spodziewałem od tego pro modelu, zaawansowana deska fs z opcją hopy + dzięki rockerowi miłe doznania w świeżym. bardzo dobra deska w przyjemnej cenie... 1-10 -> -7

to tak po krótce, więcej o niektórych deskach pisałem w tematach tylko o nich... :bag:
skręcamy w stronę białorusi... :ban: nie karmię trolla...

#6 Konrad

Konrad

    Starszy snołborder

  • Snowboard Summit Squad
  • 595 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 11 January 2012 - 20:11

ja tam testowałe i kolejności pozytywnego odczucia

Burton NUG 146 - Genialna deska do zabawy. Jako 2 deska. Normalnie śmigam na 157-158 cm. Ale Nug przez swoją konstrukcję super jeździ na krawędzi a do kręcenia bączków na stoku idealna bo krótka i w VRockerze. Osobiście dla mnie największe zaskoczenie w testach. Nie wierzyłem że tak małe desiwo może jechać na krawędzi. A na stoku były miejsca gdzie śmigało się po betonie lub lodzie.

endevour BOD 155 - bardzo fajna deseczka. Mimo tego ze flat i ma podwinięte krawędzie na nose i tail bardzo ale to bardzo dobrze prowadziła się na krawędzi.
Burton Custom Camber 156 - bardzo pozytywna deseczka. Dobrze mi się na tym śmigało ale och i achów nie było. Niczym nie ta deska nie zaskoczyła. Jest tak jak powinno być
Burton Vapour 159 - 2 najwyższy model Burka. W miarę sztywna deska FS z rdzeniem aluminiowym za kosmiczną cenę. Dla mnie gorzej jeździła niż Custom. Nowa kosztuje 4500 PLN, za taką cenę można mieć kilka desek dużo lepszych.


wytrawnym testerem nie jestem. mogę co się najwyżej podzielić odczuciem
Ktoś jeszcze testował NUG'a :excited: :excited:


Ja też testowałem NUG-a i Vapora...

Co do NUGa słyszałem już wcześniej ze deska czyni cuda, ale podchodziłem do tego sceptycznie, szczególnie jak dostałem od panów z burka dziecięcy rozmiar 138cm... w końcu zdecydowałem się na 142cm i powiem tak... deska jeździła najnormalniej w świecie, a wręcz bardzo dobrze na krawędzi... jeśli chodzi o prowadzenie w skręcie i ogólnie pojętą stabilność, nie ma odczucia że ma się króciutką deskę... żałuję tylko że nie potestowałem jej na flybagu bo ciekaw jestem jak taki mikrus spisuje się na hopkach i jak jego "którkość" wpływa na lepsze rotacje...

Vapor... deska jeździła genialnie, miłe zaskoczenie pod kilkowa względami ale tak jak piszesz, na pewno nie jest warta swojej kosmicznej ceny... testować za free się miło testowało :)

Pathron Sensei - ta deska nie była dla mnie zaskoczeniem bo znałem ją już wcześniej, ale wspominając pierwszy kontakt z nią pamiętam jak z bananem na twarzy krzyczałem do kumpla "ale ta deska napier... na krawędzi" Obecnie realne stały się plany przetestowania deski na hopkach, więc też opiszę szersze spostrzeżenia w jakiejś recenzji tego modelu
9 na 10 wyapdków zdarza się w domu... Lion radzi nie siedź w domu

#7 snowgirl

snowgirl

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 5 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 12 January 2012 - 23:30

Kurcze.... żadna dziewczyna się nie wypowie jakie ma odczucia po testach?:P no halo, co jest grane?? :P

#8 ziolas

ziolas

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 20 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 13 January 2012 - 11:42

Pathron Powdertoy - przyzwoita deska z rockerem do puchu i na trasę - lekka, łatwa i przyjemna. W tej cenie myślę, że jest na przyzwoitym poziomie. Rozważam ją na przecięcie i zrobienie z niej splita.

Arbor - ich deseczki z rokerem i tym patentem z wybrzuszoną krawędzią przy wiązaniach zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie. Trzymanie krawędzi perfekcyjne. Myślę, że nawet lepsze niż hybrydowe Neversummery. Do tego ich grafika jest przekozak. Ehhh, że tez nie stać mnie na stajnię 6 desek...

No i coś co mnie zmasakrowało psychicznie - Voelk COAL - powiem obrazowo: zapiąłem ją na górze (wiązki kierunkowo +6/+21) i myślę, że się poślizgam - pierwsze nachylenie, a decha już sunie jakbym brał udział w zawodach... no to dawaj, pompujemy i zobaczymy ile fabryka dała - stok okazał się za płaski, śnieg za tępy, żeby poczuć możliwości dechy. Wiem jedno - nie sądziłem, że można jeździć na desce jak po szynach. Tego uczucia się nie zapomina. Ta nowa wersja z rockerem na przodzie daje jej niesamowitą łatwość zmiany krawędzi - to już nie ten legendarny "coal tankowiec" ;)

To mega przecinak, stabilny jak skała. Na tej desce nie da się jeździć wolno i uprawiać CHILL - to deska dla zaawansowanych riderów, którzy nie wiedzą co to strach - coś we mnie pękło na niej...

No i Split K2 - super, że można było go potestować - podejście całego stoku po puchu przy podporach nie zmasakrowało mnie fizycznie. Łatwość chodzenia na tym mocno mnie zaskoczyła. Dzięki temu testowi wiem, że jednak to jest przyszłość wszelkiego backcountry...

Po tych testach wiem, że już nigdy nie kupię deski bez jej uprzedniego stestowania!


Muszę przyznać, że wzmianka na temat Coala wzbudziła we mnie dreszczyk emocji...czy można gdzieś pożyczyć Coala XT na tygodniowy wypad w Alpy na początku marca??

Poprostu muszę ją przetestwoać...

#9 Blade

Blade

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 144 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 15 January 2012 - 10:09

Były na  Testdrive deski Never Summer? Testował ktoś NS Proto CT ?

OK post do usunięcia już wszystko jasne http://adechade.com/...braklo-na-tdv3/


Użytkownik Blade edytował ten post 15 January 2012 - 10:17


#10 praxx

praxx

    loża szyderców #1

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 2745 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 15 January 2012 - 21:25

Były na  Testdrive deski Never Summer? Testował ktoś NS Proto CT ?

OK post do usunięcia już wszystko jasne http://adechade.com/...braklo-na-tdv3/

napisz do vasji. on lata na tym... albo poszukaj recki na trzy metry puchu... <_<
skręcamy w stronę białorusi... :ban: nie karmię trolla...