A więc, na początku jeszcze raz o desce, jest to Endeavor high5 159cm z sezonu 10/11 - flex: 5
Zdjęcie (w tym ja):
![Dołączona grafika](http://img269.imageshack.us/img269/228/1000412ga.th.jpg)
No więc jest to zwykły camber, 8 incertów na każdej ze stron. Deskę kupiłem z myślą o takiej dość hybrydowej jeździe FR/FS, podobnie z wiązaniami.
Nie mam też zbyt dużego doświadczenia jeśli chodzi o inne deski, bo jest to zaledwie trzecia deska w moim życiu (pomijam te z wypożyczalni), ale jeździło się na niej naprawde rewelacyjnie, jednak był to tylko stok i jakieś pojedyncze hopy
Świetnie trzyma krawedź przy szybkiej jeździe jak i wolnej, po puchu to już w ogóle kosmos, lekko podnieść nose'a i żadny puch nie jest straszny, w dodatku jest dość lekka.
Ślizg smarowany raz, przed wyjazdem i nawet po powrocie nie widać zbytnio śladów użytkowania, skolei po dość mocnej stłuczce oprysnął mi się na tailu laminat, i trochę się poszarpał na krawędziach (nie zauważalnie na pierwszy rzut oka),
jednakże jest dość odporny na zarysowania.
Jak mi się jeszcze coś istotnego przypomni to napiszę. ;]