Kawały, dowcipy i takie tam :)
Rozpoczęty przez
Rimer
, 24 Dec 2009 12:16
51 odpowiedzi w tym temacie
#41
Napisano 24 January 2010 - 12:04
to chyba na fejsie dales ?
#42
Napisano 01 February 2010 - 21:26
A taki sobie
Co robi koala kiedy las się pali?? -
Też się pali.
Co robi koala kiedy las się pali?? -
Też się pali.
#43
Napisano 01 February 2010 - 22:12
Na porodówce leżały krakuska, warszawianka i murzynka.
Doszło do pomieszania noworodków i ojców poproszono o
rozpoznanie swoich dzieci.
Pierwszego zapytano krakusa - które dziecko jest Pańskie ?
A ten wskazał murzyna....
- Jest pan pewien ? - pyta lekarz.
- pier**le ...nie będę ryzykował warszawiaka....
Doszło do pomieszania noworodków i ojców poproszono o
rozpoznanie swoich dzieci.
Pierwszego zapytano krakusa - które dziecko jest Pańskie ?
A ten wskazał murzyna....
- Jest pan pewien ? - pyta lekarz.
- pier**le ...nie będę ryzykował warszawiaka....
#44
Napisano 03 February 2010 - 00:13
obudziły sie dwa niedzwiedzie troszeczke za wcześnie..... bialo ... nudno........ desek nie ma.....
niedzwiedzice śpią a bykać się chce jak psu szczekać....
siedza... kombinuja ... w koncu jeden drugiemu proponuje szybki meski sexik..
Są wątpliwości...... a co jak ktos zobaczy
natura i chcica wziely goore.......
pojechali sobie chlopaki roowno juz maja konczyc..... patrzą a tu zając najwiekszy plotkarz w okolicy stoi jak wryty i patrzy !!
wrzucilem tez w innym watku ale tutaj bardziej wlasciwie
Miśki się ogarnęły że jak zajac wypapla maja przerabane w calym lesie.......... wypuscic go nie mogą ..
wiec dluga za zajcem i sciganka po calym lesie...
W pewnym momencie wpadaja na zamarzniete jezioro i widzą jak zajac wpada do rzerebla.
Zatrzymują sie i grzebią w lodowatej wodzie...
w pewnym momencie jedem misiek woła:
- mam coś !!!
i wyciąga wqrwionego bobra, zmieszany pyta:
-yyyyyyyyyyyyy ........ widzialeś może zająca ??.... moowił coś ??
na to boobr:
- utopił się ................
- uuufffff
- .....................pedale jeden!!!!
niedzwiedzice śpią a bykać się chce jak psu szczekać....
siedza... kombinuja ... w koncu jeden drugiemu proponuje szybki meski sexik..
Są wątpliwości...... a co jak ktos zobaczy
natura i chcica wziely goore.......
pojechali sobie chlopaki roowno juz maja konczyc..... patrzą a tu zając najwiekszy plotkarz w okolicy stoi jak wryty i patrzy !!
wrzucilem tez w innym watku ale tutaj bardziej wlasciwie
Miśki się ogarnęły że jak zajac wypapla maja przerabane w calym lesie.......... wypuscic go nie mogą ..
wiec dluga za zajcem i sciganka po calym lesie...
W pewnym momencie wpadaja na zamarzniete jezioro i widzą jak zajac wpada do rzerebla.
Zatrzymują sie i grzebią w lodowatej wodzie...
w pewnym momencie jedem misiek woła:
- mam coś !!!
i wyciąga wqrwionego bobra, zmieszany pyta:
-yyyyyyyyyyyyy ........ widzialeś może zająca ??.... moowił coś ??
na to boobr:
- utopił się ................
- uuufffff
- .....................pedale jeden!!!!
#45
Napisano 11 February 2010 - 00:20
Jedzie blondynka w wełnianej czapce na motorze. Policjant zatrzymuje motor i się pyta:
- Czemu pani ma wełnianą czapkę a nie kask?
- Proszę pana, ja zrobiłam taki eksperyment: z 50 piętra zrzuciłam wełnianą czapkę i kask. Kask się połamał, a czapka była cała.
- Czemu pani ma wełnianą czapkę a nie kask?
- Proszę pana, ja zrobiłam taki eksperyment: z 50 piętra zrzuciłam wełnianą czapkę i kask. Kask się połamał, a czapka była cała.
#46
Napisano 11 February 2010 - 00:27
hahaha Bart za kawały o blondynkach masz w łeb!
#47
Napisano 11 February 2010 - 00:41
hahaha Bart za kawały o blondynkach masz w łeb!
za to już wiem dlaczego jeździsz bez kasku
*
#48
Napisano 11 February 2010 - 00:45
hahaha Bart za kawały o blondynkach masz w łeb!
za to już wiem dlaczego jeździsz bez kasku
http://adechade.com/...tyle_emoticons/default/cry.gif*
no i się wydało! moglam cicho siedzieć muszę sobie moher sprawić na sobotę!
#49
Napisano 18 July 2010 - 21:06
Narkoman trafił do piekła. Otwierają się wrota, a tu całe łany maryśki....
Narkoman napalony biegnie i rwie całe naręcza. Nagle słyszy głos diabła:
- No i po co rwiesz, jak tam pełno narwane?
Patrzy, a tu faktycznie pełno świeżego ziela. Biegnie i zaczyna przerzucać żeby schło. A tu diabełhttp://adechade.com/public/style_emoticons/default/cry.gif
- I po co suszysz, jak już tam ususzone?
I rzeczywiście. Narkoman podbiega i zaczyna skręcać . Skręca, skręca, na co diabełhttp://adechade.com/public/style_emoticons/default/cry.gif
- I czego skręcasz, jak tam tyle naskręcane?
Narkoman patrzy, a tu góry skrętów! Wybiera największego i pyta diabła:
- Masz może ogień?
A diabeł z uśmiechem:
- Byłby ogień - byłby raj!...
Narkoman napalony biegnie i rwie całe naręcza. Nagle słyszy głos diabła:
- No i po co rwiesz, jak tam pełno narwane?
Patrzy, a tu faktycznie pełno świeżego ziela. Biegnie i zaczyna przerzucać żeby schło. A tu diabełhttp://adechade.com/public/style_emoticons/default/cry.gif
- I po co suszysz, jak już tam ususzone?
I rzeczywiście. Narkoman podbiega i zaczyna skręcać . Skręca, skręca, na co diabełhttp://adechade.com/public/style_emoticons/default/cry.gif
- I czego skręcasz, jak tam tyle naskręcane?
Narkoman patrzy, a tu góry skrętów! Wybiera największego i pyta diabła:
- Masz może ogień?
A diabeł z uśmiechem:
- Byłby ogień - byłby raj!...
#50
Napisano 18 July 2010 - 21:40
UWAGA, CZĘŚĆ Z TYCH TUTAJ JEST NIEPRZYZWOITA, ZŁA I CZEKA MNIE ZA TO PEWNIE JAKAŚ KARA:
Pewien żołnierz miał bardzo mały interes. Oczywiście sierżant go za to wyśmiewał. Pewnego dnia, żołnierza wezwano na badania skóry. Po badaniach zaprasza go do siebie sierżant:
- To wy dzisiaj byliście na badaniach?
- Tak jest panie sierżancie, byłem.
- I lekarz kazał się do naga rozebrać?
- Tak jest panie sierżancie, powiedział, że jestem zdrów jak ryba!
- A o ch**u to ci nic mówił - pyta złośliwy sierżant.
- Aa, o panu nawet nie wspomniał..
Lekcja biologii. Nauczycielka pyta:
- Dzieci, jak myślicie, dlaczego flądra jest taka płaska?
Wawoczka odpowiada:
- Dlatego, że ją wieloryb dymał!
- Siadaj Wawoczka - odpowiedź nieprawidłowa.
- Następne pytanie, dlaczego morski okoń ma takie duże, czerwone oczy?
Wawoczka:
- Bo on wszystko widział!
Kowalski wraca do domu z pracy, ma już usiąść przed telewizorem, ale słyszy charakterystyczne odgłosy dobiegające zza ściany od sąsiada.
- Ten sąsiad zaczyna mnie już wpieniać! Idę mu powiedzieć, żeby ciszej pukał te swoje panienki!
- Mama chciała mu to samo powiedzieć z godzinę temu - mówi Jasio.
- I co, powiedziała? - pyta ojciec.
- Nie wiem, jeszcze nie wróciła...
Wspominając 50 lat małżeństwa, żona przeglądała szafę i znalazła szlafrok, który miała na sobie w noc poślubną. Założyła go ponownie i przyszła do męża.
- Kochany, pamiętasz to?
Mąż oderwał wzrok od gazety i mówi:
- Tak, miałaś to na sobie w naszą noc poślubną.
- Pamiętasz, co wtedy do mnie mówiłeś?
- Pamiętam, pamiętam - mężczyzna nie był w nastroju, ale zaczyna wspominać. - Mówiłem: "Och, kochanie, rozpalam się na twój widok, wezmę twoje piersi i będę ssał z nich życie, aż z rozkoszy mózg ci poskręca".
- Dokładnie tak powiedziałeś, kochany! - kobieta poczuła przypływ namiętności. - A dzisiaj, po pięćdziesięciu latach, mam ten sam szlafrok na sobie! Co chcesz mi dziś powiedzieć?
Mążhttp://adechade.com/public/style_emoticons/default/cry.gif
- Misja zakończona powodzeniem.
Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso... miał ze dwa
złote łańcuchy (po pół kilo każdy) na szyi, na każdym palcu złoty sygnet,
a w kieszeni gruby rulon dolarów - oczywiście same setki. Wziął ze sobą
trzy flaszki. Zimno było więc wypił je po kolei. Oczywiście upił się i
usnął. Budzi się, a tu nie ma łańcuchów, sygnetów, ani dolarów. Zadzwonił
z komórki po swoich ludzi i nie minęło pół godziny, a podjechały cztery
czarne mercedesy, w każdym po pięciu ludzi, wszyscy z kałachami.
twierdzili, że to najprawdopodobniej ktoś z okolicznej wsi obrobił szefa.
Wpadają do wsi i pytają o sołtysa. Ktoś z miejscowych wskazał dom pośrodku
wsi. Wpadają do sołtysa, a tam na ganek wychodzi facio w kufajce, na szyi
ma dwa złote łańcuchy, na każdym palcu sygnet, a z kieszeni kufajki
wystaje mu rulon 100 dolarówek. Przeładowali broń i pytają skąd to
wszystko ma. Sołtys mówi:
- No nie uwierzycie chłopaki. Idę sobie przez las z psem na spacerze, a tu
nad brzegiem jeziora leży jakiś facet, w trupa pijany i ma to wszystko
przy sobie. No to go obrobiłem. Na koniec ściągnąłem mu gacie zerżnąłem w
d*pę i poszedłem do domu.
Chłopaki patrzą pytającym wzrokiem na szefa. Szef podchodzi do sołtysa,
przygląda się chwilę błyskotkom i mówi:
- To nie moje...
Miał pewien mały chłopczyk rower do którego wydawał rozkazy...
- Łowełku stój! - rowerek sie zatrzymuje
- Łowełku jedź! - rowerek jedzie
Pewnego dnia jechał sobie chłopczyk drogą i napotkał starszą panią
- Łowełku stój! - mówi chłopczyk
- Ooo widze że chłopczyk nie potrafi wypowiedzieć "Er" - śmieje się starsza pani
- Spierdalaj ty stara kurwo! - odpowiedział chłopiec - A ty łowełku jedź!
Pewien żołnierz miał bardzo mały interes. Oczywiście sierżant go za to wyśmiewał. Pewnego dnia, żołnierza wezwano na badania skóry. Po badaniach zaprasza go do siebie sierżant:
- To wy dzisiaj byliście na badaniach?
- Tak jest panie sierżancie, byłem.
- I lekarz kazał się do naga rozebrać?
- Tak jest panie sierżancie, powiedział, że jestem zdrów jak ryba!
- A o ch**u to ci nic mówił - pyta złośliwy sierżant.
- Aa, o panu nawet nie wspomniał..
Lekcja biologii. Nauczycielka pyta:
- Dzieci, jak myślicie, dlaczego flądra jest taka płaska?
Wawoczka odpowiada:
- Dlatego, że ją wieloryb dymał!
- Siadaj Wawoczka - odpowiedź nieprawidłowa.
- Następne pytanie, dlaczego morski okoń ma takie duże, czerwone oczy?
Wawoczka:
- Bo on wszystko widział!
Kowalski wraca do domu z pracy, ma już usiąść przed telewizorem, ale słyszy charakterystyczne odgłosy dobiegające zza ściany od sąsiada.
- Ten sąsiad zaczyna mnie już wpieniać! Idę mu powiedzieć, żeby ciszej pukał te swoje panienki!
- Mama chciała mu to samo powiedzieć z godzinę temu - mówi Jasio.
- I co, powiedziała? - pyta ojciec.
- Nie wiem, jeszcze nie wróciła...
Wspominając 50 lat małżeństwa, żona przeglądała szafę i znalazła szlafrok, który miała na sobie w noc poślubną. Założyła go ponownie i przyszła do męża.
- Kochany, pamiętasz to?
Mąż oderwał wzrok od gazety i mówi:
- Tak, miałaś to na sobie w naszą noc poślubną.
- Pamiętasz, co wtedy do mnie mówiłeś?
- Pamiętam, pamiętam - mężczyzna nie był w nastroju, ale zaczyna wspominać. - Mówiłem: "Och, kochanie, rozpalam się na twój widok, wezmę twoje piersi i będę ssał z nich życie, aż z rozkoszy mózg ci poskręca".
- Dokładnie tak powiedziałeś, kochany! - kobieta poczuła przypływ namiętności. - A dzisiaj, po pięćdziesięciu latach, mam ten sam szlafrok na sobie! Co chcesz mi dziś powiedzieć?
Mążhttp://adechade.com/public/style_emoticons/default/cry.gif
- Misja zakończona powodzeniem.
Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso... miał ze dwa
złote łańcuchy (po pół kilo każdy) na szyi, na każdym palcu złoty sygnet,
a w kieszeni gruby rulon dolarów - oczywiście same setki. Wziął ze sobą
trzy flaszki. Zimno było więc wypił je po kolei. Oczywiście upił się i
usnął. Budzi się, a tu nie ma łańcuchów, sygnetów, ani dolarów. Zadzwonił
z komórki po swoich ludzi i nie minęło pół godziny, a podjechały cztery
czarne mercedesy, w każdym po pięciu ludzi, wszyscy z kałachami.
twierdzili, że to najprawdopodobniej ktoś z okolicznej wsi obrobił szefa.
Wpadają do wsi i pytają o sołtysa. Ktoś z miejscowych wskazał dom pośrodku
wsi. Wpadają do sołtysa, a tam na ganek wychodzi facio w kufajce, na szyi
ma dwa złote łańcuchy, na każdym palcu sygnet, a z kieszeni kufajki
wystaje mu rulon 100 dolarówek. Przeładowali broń i pytają skąd to
wszystko ma. Sołtys mówi:
- No nie uwierzycie chłopaki. Idę sobie przez las z psem na spacerze, a tu
nad brzegiem jeziora leży jakiś facet, w trupa pijany i ma to wszystko
przy sobie. No to go obrobiłem. Na koniec ściągnąłem mu gacie zerżnąłem w
d*pę i poszedłem do domu.
Chłopaki patrzą pytającym wzrokiem na szefa. Szef podchodzi do sołtysa,
przygląda się chwilę błyskotkom i mówi:
- To nie moje...
Miał pewien mały chłopczyk rower do którego wydawał rozkazy...
- Łowełku stój! - rowerek sie zatrzymuje
- Łowełku jedź! - rowerek jedzie
Pewnego dnia jechał sobie chłopczyk drogą i napotkał starszą panią
- Łowełku stój! - mówi chłopczyk
- Ooo widze że chłopczyk nie potrafi wypowiedzieć "Er" - śmieje się starsza pani
- Spierdalaj ty stara kurwo! - odpowiedział chłopiec - A ty łowełku jedź!
KUBOTA TEAM official rider!