No bo tak sobie oglądam tę "azjatycką" (japońsko-koreańską) autorską technikę jazdy.
No i tam widać, że w przybliżeniu chodzi o przysiad (będąc w pozycji frontalnej) bardziej na tylną nogę i skompensowanie tego przez pochylenie ciała na przednią nogę...
Tak jak widać to tutaj:
https://youtu.be/khVyWskCiyQ?t=8m57s
czy tutaj:
https://youtu.be/PgQQS9Pde2s?t=4m45s
Ale oni mają kierunkowe ustawienie wiązań.
Ale znalazłem takiego co robi to samo ale w ustawieniach na "kaczkę"!?
https://youtu.be/eZVc3o8SPvk?t=12m6s
Przecież w tym pierwszym ujęciu (z boku) to z tymi powykręcanymi nogami już wygląda jak ofiara potrącenia przez samochód :/
A zaraz potem jak się odwraca przodem, aż dostałem grymasu na twarzy, bo ta przednia noga wygląda jakby podczas walki MMA ktoś wykręcał mu nogę, a ten twardo nie odklepywał i dopiero sędzia przerwał jak już noga wyskoczyła ze stawu kolanowego! :|
Czy azjaci mają jakieś genetycznie bardziej gibkie, miększe stawy? Jak to się dzieje, że jego to nie boli, nie wykręca :|