Cześć,
nadarzyła się okazja, aby zamknąć sezon w Krynicy w nadchodzącą Niedzielę tj. 18 marca, a że w weekend ma być mocno na minusie jak również mają dopisać intensywne opady śniegu, mam zamiar tę okazję wykorzystać ponadto z tego co dzisiaj widziałem na kamerkach, śniegu jest jeszcze bardzo dużo, dzisiaj był świeży opad (szok, bo u mnie za oknem 12c) i prawie wszystkie wyciągi i trasy otwarte.
Nie byłem nigdy w Krynicy, a mam tylko kilka godzin, które chce na maxa wykorzystać, więc poradźcie proszę, który stok wybrać? Jaworzynę czy Słowitny Arena? Mój poziom to średniozaawansowany, chciałbym trochę popracować nad ciętymi, ale mieć przede wszystkim fun przy jeździe po stoku. Po 3,5h podróży, dojadę pewnie na 9-10 i mam zamiar zostać min. do 17, jeśli kondycja pozwoli, nawet na nocną jazdę.
p.s. może ktoś się akurat tam wybiera, jadę sam, więc fajnie by było polatać w towarzystwie, a może polecicie coś interesującego bliżej Rzeszowa?
Pzdr