Hej, postaram sie zwięźle.
82 kg, 182 cm, jeżdżę mało, ale od 7 lat.
5 Lat temu kupiłem Signal OG Series 160 cm, deska am/fs flex 5. Wiązania tech 9, dociskające buta idealnie, dość sztywne. Wcześniej pierwsze 2 sezony noname.
Wiadomo, na początku super.
W tamtym roku musiałem pożyczyć na stoku jakieś badziewie. I cholera, dopiero poczułem móc. Wiadomo jakie dechy z wypożyczalni, więc genialnie nie było, ale poczułem jak bardzo walczę ze swoim OG.
Chciałbym deche do butterow, skakania i do jazdy takiej rekreacyjnej w dół, bez wielkich szaleństw na krawedziach.
I teoretycznie mój og jest do tego idealny. A jednak uczucie walki z blatem po tym pożyczeniu mnie nie opuszcza.
Po pierwsze czy to może być kwestia mnie? Ustawień wiązań? Czegoś innego? Czy jednak muszę zastanowić się nad kupnem dechy.
Jeśli tak to myślałem nad NS funslinger 156
No i nie wyszło tak krótko jak chciałem, przepraszam
Użytkownik Mielu edytował ten post 14 December 2017 - 22:02