Cześć!
Chciałbym się przesiąść na jakąś konkretną deskę. Z mojego Volk'a Stroke'a wycisnąłem już chyba wszystko i chciałbym pójść duuużo dalej. Szukam deski głównie do napinki. Jeżdżę głównie z narciarzami i dlatego szukam deseczki, która nie będzie za bardzo mnie opóźniać. Poza ostrą jazdą na krawędzi zawsze jeden dzień wyjazdu staram się poświęcić na jazdę poza trasami. Z jazdy w parku wyrosłem więc decha nie musi śmigać po rurkach. Jeśli chodzi os skoki to raczej okazjonalne hopki, niż kręcenie triple corcków na back-country. Do tej pory na poważnie rozważałem 2 modele: T. Rice HP oraz Coal XT ale baaardzo chętnie rozważę wasze propozycje. Mam 188 cm wzrostu około 95 kg wagi a dopełnieniem mojego zestawu są wiązania Defender od Salomona oraz Malamuty tej samej marki.
Dzięki za wszelkie rady, wskazówki i propozycje!