Siema ludzie Sezon niby w pełni, ale jak na razie tylko w teorii... Niestety, a pojeździć by się chciało. w tym roku naszła mnie straszna chcica, na progress w jibbingu, jak na razie jestem zielony to fakt i tylko z boxami jakoś sobie radze, ale wiadomo jak jest - zajawka miga i nic się z tym nie zrobi. Rozmawiałem z kierowniczką stoku i pozwoliła sobie coś takiego postawić, ale "ona nic o tym nie wie". Jeśli ktoś mieszka w pobliżu ( nie wiem czy na tym forum nie jestem sam z tego rejonu... ); no ale jak ktoś jednak mieszka i jest zainteresowany to niech da znać
Sam pomysł to nic specjalnego, zwyczajna rurka i mały najazd. Chodzi wyłącznie o progress Lokalizacja jest wymuszona, no bo tylko tam można doszukać się jakiegoś naśnieżenia. Parę osób z forum wrzucało foty z ich DIY raily, mi chodzi o coś takiego z tym, że zamiast sztucznego najazdu używamy normalnie śniegu ( o ile coś takiego jeszcze istnieje )