Skocz do zawartości




Zdjęcie
- - - - -

Pathron Missile


4 odpowiedzi w tym temacie

#1 praxx

praxx

    loża szyderców #1

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 2745 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 25 November 2015 - 12:13

do napisania tej recenzji przyczyniła się jedna rzecz... możliwość przeprowadzenia testów w warunkach jakie normalnie można oglądać na filmach...

 

ale do rzeczy. PATHRON MISSILE 181...
tak. to nie pomyłka. opisane sytuacje dotyczą deski o długości 181cm i nie jest to sprzęt do skoków narciarskich.

pierwsze wrażenie: dotyczy oczywiście momentu kiedy deska wyłazi z pudła. zaskakujący kształt, ciekawa struktura górnej powierzchni (top sheet) i bardzo oszczędna, bezkompromisowa grafika, która mi akurat bardzo pasowała, a ponieważ o gustach się nie dyskutuje, to możecie sobie sami to ocenić: 

Załączony plik  IMG_20150409_085114a.jpg   367.05 KB   10 Ilość pobrań

 

przeznaczeniem tej deski jest freeride... freeride w najlepszym tego słowa znaczeniu - dla mnie takim znaczeniem jest puch... dużo puchu... im więcej puchu tym lepiej... 

deska towarzyszyła mi w te dni, kiedy moje nominalne narzędzie długości 160 i w jedynym słusznym profilu rocker-camber, na śnieżnych polach o nachyleniu 20 - 25% po prostu nie dawało już rady... w te dni, odpalenie pocisku sprawiało, że firany stawiało się pięknie, a dojazdy na wypłaszczeniach były znacznie ułatwione. specyficzny kształt deski, spory set back i profil powoduje, że w swoim naturalnym środowisku, deska po prostu płynie. wyporność przedniej części jest na tyle duża, że deska zaczyna wynosić nad śnieg nawet przy mniejszych prędkościach i powoduje, że nie trzeba w jakiś szczególny sposób obciążać tylną nogę i swobodnie cieszyć się płynną jazdą nawet na najdłuższych śnieżnych polach.

początkowo miałem obawę o zwinność tak długiej deski, ale szybko się okazało, że nie ma z tym problemu, krótki ogon i długa sekcja rockera na dziobie deski, powoduje, że mimo sporej długości, deska ma normalną w miarę długość krawędzi efektywnej (producent podaje running lenght, która jest parametrem nieco innym od effective edge, ale obydwa są ściśle ze sobą związane), co ciekawe krótsza od mojej podstawowej deski - 160, dzięki czemu deska pozostaje w miarę zwinna, oczywiście pamiętamy z jaką długością mamy do czynienia. zwinność ta (lub raczej brak mułowatości) może wynikać również z tego, że dziób deski jest wąski i mocno podgięty jak na współczesne standardy i jego zadaniem jest wyciąganie nas jak najszybciej spod grubych pokładów puchola, co nie przeszkadza w żwawym zwijaniu się na śniegu.

deska na pewno nie jest sztywnym klocem, flex jest przyjazny, zwłaszcza w środkowej części deski, ale pozwalający wyzwolić sporo energii kiedy tego potrzebujemy. natomiast nieco sztywności podłużnej brakowało mi przed przednim wiązaniem, ale to w dwóch sytuacjach: po lądowaniu w głębokim śniegu - miałem takie dziwne uczucie, że deska dziobem podrapie mnie w brodę i druga sytuacja: przy szybkim wyjeździe na śnieg o innej strukturze/twardości (jakieś stare lawinowisko, przysypane zmrożone stare ślady itp.). brakowało mi trochę tej sztywności, żeby mieć większą pewność swobodnego przejazdu. trzeba było się po prostu nieco bardziej pilnować. 

na stoku: na normalnym stoku deska zachowuje się bardzo poprawnie, inicjacja skrętu jest łatwa, w skręcie deska jedzie bardzo pewnie. na twardym zwłaszcza sztruksie długi nos lekko klepał. cecha której nie potwierdzili użytkownicy wersji 171. może to więc wynikać z ogólnej długości dzioba. nie jest też tak, że deska wpada w wibracje w wyniku których powypadają plomby. nie... ale kto by tam jeździł na missile po przygotowanym stoku...

 

podsumowanie:
deska z rodzaju "must have" dla ludzi spędzających czas w górach... czekających na blue bird days i weteranów first chair mission...

kształt i wygląd deski zwraca uwagę gawiedzi, także szacun na dzielni rośnie...
ciekawy top sheet - jakieś takie coś, co powoduję, że nasza lala jest nieco bardziej odporna na zarysowania. nie jest to co prawda moc carbonium, ale też się sprawdza.

 

wyjątkową sytuacją jest, że można nawet parę strzałów zobaczyć..: klik klik...

 

testy dzięki uprzejmości Marcina... thx
bo wszystkie Marciny to fajne chłopaki... i Marki też... 5


  • mike i Navigator lubią to
skręcamy w stronę białorusi... :ban: nie karmię trolla...

#2 md.sign

md.sign

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 326 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 16 February 2017 - 23:46

Co do jazdy jeszcze się nie mogę wypowiedzieć, ale jeśli ta deska jeździ tak jak wygląda, to nie mogę się doczekać .
Właśnie dostałem nówkę-testówkę od Marcina - naprawdę "w dotyku" bardzo, bardzo ładna rzecz ( jak ktoś lubi takie minimalstyle klimaty ) +1 do lansu to najmniej. Teraz czekam na świeży śnieg, a w alpach właśnie podobno zaczyna sypać po tygodniu lampy ... :)

#3 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 17 February 2017 - 20:26

Co do jazdy jeszcze się nie mogę wypowiedzieć, ale jeśli ta deska jeździ tak jak wygląda, to nie mogę się doczekać .
Właśnie dostałem nówkę-testówkę od Marcina - naprawdę "w dotyku" bardzo, bardzo ładna rzecz ( jak ktoś lubi takie minimalstyle klimaty ) +1 do lansu to najmniej. Teraz czekam na świeży śnieg, a w alpach właśnie podobno zaczyna sypać po tygodniu lampy ... :)

Myślę że będziesz zadowolony z missile, ja co jakiś czas sobie na nią wskakuje nawet na trasy.7a1c93059f4f04cd671facb4e2ebc8cc.jpg

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka



#4 md.sign

md.sign

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 326 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 02 March 2017 - 20:28

Kurczę, wiele nowego nie napiszę, bo powtarzałbym po praxxie - choć nie miałem szczęścia do tłustego opadu.
Generalnie - taktycznie trochę spieprzyłem :), jakoś założyłem, ze to decha " tylko na puch" i nie wyciągałem jej przez kilka dni z pokrowca licząc na zapowiadany w internetach na ostatni dzień opad...
Niby rzeczywiście spadło - ale chyba nie więcej niż 15, moooze 20 cm :), ale ze podklad był za trasą w miarę dobry ( nie zbrylony i nie zaskorupialy) - to dało się coś poczuć...
Pierwsze wrażenie z jazdy - deska jest zaskakująco łatwo sterowna. Moze to wynika z podświadomego przekonania, ze taka łopata musi być ciężka w obsłudze ...ale naprawdę - wydaje mi się że nie tylko ze względu na to - wrażenie było bardzo pozytywne, żadnego siłowania się z deską, szczególnie zauważalne w rozjeżdżonym po jakimś czasie kopnym śniegu na trasie. Szeroki nose szedł od razu w górę i jechało się naprawdę łatwo i stabilnie.
Żałuję, że nie było szansy na naprawdę głęboki puch - każdy pewnie kojarzy różnice między nim, a lekką "udawanką", gdy pod kilkunastocentymetrową warstwą świeżaka czuje się stary podkład... tak czy inaczej - na to co pojezdzilem - naprawdę fajna deska, na pewno inna w obsłudze , ale nie znaczy to równocześnie : trudna .
Co ciekawe - po trasie jechała bardzo dobrze, ale o tym przekonałem się za troche za późno :) ( było wyciągnąć dzień - dwa wcześniej , jak była pełna lampa i pięknie przygotowane ( ale stosunkowo nie za twarde) stoki...
W każdym razie z żalem zapakowałem wczoraj do pudła i odesłałem Marcinowi ( dzięki i sorry za mały poślizg !) . Zupełnie serio zastanawiam się czy sobie jej nie kupić...szczególnie że mogę potwierdzić opinię praxxa, że deska przyciąga zaciekawione oczy w kolejce czy pod knajpą, także plus do lansu jest na 100% :)
Zestaw:
Pathron missile 171, wiązki burton c60, ride insano . Zdjęć brak ;) jeździłem sam niestety...
  • Joszu lubi to

#5 Navigator

Navigator

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 39 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 21 April 2017 - 12:52

Cz jeszcze gdzieś można dorwać tą dechę do testowania w rozmiarze 181 cm. Jadę na majówkę na Stubai i prognozy wyglądają obiecująco, że będzie powder alert. Ostatnio marzy mi się decha z wielkim setbackiem na której mógłbym surfować w puchu przy moje masie (105+)