Da się. Jak jest lekko wygięta, czasem i mocniej , pęknięta jak Twoja (jeżeli to jest uszkodzenie mechaniczne, bo foto faktycznie mało mówi). To się naprawia. Napawa krawędź i obrabia. Nie wiem gdzie we Wro, ale jeszcze do śmietnika nie wrzucaj
Poziom zaawansowania:Międzynarodowy instruktor SITS - IVSI
Napisano 12 January 2015 - 23:58
Pękniętej krawędzi nie da się naprawić, bo niby jak?
Ryzyko wbicia się krawędzi w twarde podłoże i wyrwania jest z deski jest zawsze spore. Można sobie krzywdę zrobić przy takiej glebie bo w ułamku sekundy lecisz w kosmos.
pomijając kleje przemysłowe gdzie spoina jest wytrzymalsza niz klejony material np stal czy węgliki i jest to wynalazek raczej sprzed kilkudziesieciu lat nie nowinka to można po prostu zgrzać elektrycznie w oslonie argonu i oszlifować póżniej uzupełnic żywicą nadtopiony ślizg i bok deski.
Poziom zaawansowania:Międzynarodowy instruktor SITS - IVSI
Napisano 13 January 2015 - 01:53
Na rynku dostępne są takie kleje, że prędzej się deska rozpadnie niż w klejonym miejscu puści.
Trzeba tylko trafić do miejsca które ma dostęp do odpowiedniej wiedzy i materiałów.
I myślisz że to pozwoli desce, krawędzi, swobodnie wyginać się i pracować podczas jazdy?
Robi się. W zależności od uszkodzenia, różnymi metodami z częściową wymianą krawędzi włącznie
Częściowa wymiana krawędzi? Znów pytanie podstawowe, jak połączysz krawędź?
pomijając kleje przemysłowe gdzie spoina jest wytrzymalsza niz klejony material np stal czy węgliki i jest to wynalazek raczej sprzed kilkudziesieciu lat nie nowinka to można po prostu zgrzać elektrycznie w oslonie argonu i oszlifować póżniej uzupełnic żywicą nadtopiony ślizg i bok deski.
Jakiej temperatury wymaga takie zgrzewanie? Myślisz że krawędź rozgrzeje się do czerwoności? Metal doskonale przewodzi ciepło, więc jeśli to ma być jakaś kosmiczna temperatura, to ślizg stopi się wokół deski i zapadnie na kotwach. Skala zniszczeń będzie większa niż przed naprawą.
Poziom zaawansowania:wiem co to jest wn i kompensacyjny
Napisano 13 January 2015 - 02:05
I myślisz że to pozwoli desce, krawędzi, swobodnie wyginać się i pracować podczas jazdy?
A czy skrzydła nowoczesnych samolotów są klejone do kadłuba? Do tego pracują w zakresie temperatur +100, -100 stopni a samo połączenie jest elastyczne aby nie powodować naprężeń na kadłubie?
Wszystko kwestia posiadania odpowiedniej wiedzy i doboru odpowiedniego środka.
Można też bardziej tradycyjnie poprzez częściowe "wyrwanie" krawędzi aby zrobić sobie pole do pracy, pospawanie i ponowne wklejenie.
Użytkownik slv edytował ten post 13 January 2015 - 02:05
Wszystko przez narciarza... Postawił narty obok deski które się wywaliły razem z dechą. Niestety decha trafiła na kant krawężnika. Pod gwarancje raczej nie podejdzie uszkodzenie mechaniczne. Generalnie decha jeździła cały dzień i nie widać jakiegoś postępu pęknięcia. Ale wolałbym to zabezpieczyć jakoś żeby posłużyła dłużej niż sezon.
Istnie też opcja że nie jest to pęknięcie a faktycznie łączenie krawędzi, może akurat nie fortunie krawężnik trafił w to miejsce. Ale to się dopiero okaże wieczorem jak będę mieć ja w ręce.
Co nie zmieni faktu że chciałbym to jakoś zabezpieczyć.
Użytkownik Michas edytował ten post 13 January 2015 - 10:40
to wygląda na łączenie które pękło może było zle zgrzane krucha spoina pod wpływem napręzeń po uderzeniu pękło.ze względu na to że powstała szczelina trudno będzieponownie zgrzać bez wydubania krawedzi z kotwami z sidewalla.uważam że najlepiej bedzie użyć kleju epoksydowego z wypełniaczem i sklejenie wypełnienie szczeliny. myślę ze jak to starannie zrobisz to wystarczy na cały zywot deski i bedzie bezpieczne
@Morgan
taki przykład w narzędziach skrawających płytki z węglików są klejone do stalowego korpusu i wytrzymują ogromną siłe kilkaset stopni temp podczas skrawania i czasem węglik albo korpus pęknie a spoina nie.
przy zgrzewaniu punktowym impulsowym albo np laserem krawędz nie rozgrzeje sie do czerwoności choć z pewnością slizg i sidewall może sie nadtopić.
najważniejsze jest stwierdzenie że jest to możliwe tylko niewielu osobom chce sie w to bawić i posiadaja odpowiednie kwalifikacje umiejetnosci i sprzet aby to zrobic.
Też mi sie wydaje że najlepiej zalać to jakimś epoksydem i spiłować wystającą krawędź. W sumie w jeździe nie przeszkadza trzeba tylko znaleźć odpowiedni klej i chwilę czasu.
Dzieki za konstruktywną debatę
Poziom zaawansowania:Międzynarodowy instruktor SITS - IVSI
Napisano 13 January 2015 - 21:24
Nie szalałbym z tym klejem, tu nie za bardzo jest co z czym skleić. Spiłuj raszplą na równo zadzior, zarówno z boku jak i od ślizgu, systematycznie sprawdzaj czy to się nie rozjeżdża gdy deska pracuje.
Nie chce mi się za dużo w temacie pisać, bo wszystko jest w internetach i nie jest to nowość, usługę na poziomie wykona każdy lepszy serwis.
W skrócie dodam, że pracuję w polskiej firmie, która zaopatruje świat w różne produkty z kompozytu. Dla zobrazowania jakości materiałów do połączeń klejonych na bazie żywic podam przykład, który powinien wyjaśnić wątpliwości. Robimy m.in. słupy kratowe kompozytowe do przesyłu SN. Słup taki składa się z profili uzyskanych metodą pultruzji, a następnie klejonych ze sobą w kratownicę. Tylko i wyłącznie klejonych. Słup o wysokości 10 metrów może przenieść siłę wierzchołkową o wartości do 14kN. Tyle ode mnie w temacie co do pracy takiego połączenia i jego skuteczności.
Co do uszkodzenia, możesz zrobić więcej zdjęć? Czy to nie jest przypadkiem miejsce, w którym krawędź się spotyka? Bo nie wygląda to na tym zdjęciu jak pęknięcie