Skocz do zawartości




Zdjęcie

Fight! - [Pathron] Powder Toy 12/13


10 odpowiedzi w tym temacie

#1 mrgn

mrgn

    Pro snołborder

  • Dystrybutor
  • 1253 postów
  • Poziom zaawansowania:Międzynarodowy instruktor SITS - IVSI

Napisano 05 January 2014 - 23:58

Sporo rzeczy jest w tej recenzji dla mnie nie zrozumiałych lub nie dopowiedzianych...

(...)
Już pierwsze skręty między choinkami, czyli typowy dla beskidzkich miejscówek „chiński slalom”, przypomniał mi że deska jest naszpikowana carbonem i owinięta szczelnie potrójnym splotem fiberglasu, taka konstrukcja w połączeniu z flat rockerem (decha w zasadzie jest płaska i ma lekko podniesione tipy) skutkuje płynną, pewną jazdą czy to w puchu czy na twardym ale czuje się wyraźnie, że Powder Toy zdecydowanie woli jak jest szybko, stromo i szeroko:) W bardzo ciasnym, niezbyt mocno nachylonym terenie trzeba go trochę „zmusić”, ale ogólnie daje radę, natomiast gdy jest już trochę miejsca, deczek prowadzi się równo i przyjemnie. Powder Toy jest directional twinem, w tym sensie, że shape deski jest symetryczny ale ma ona zrobiony setback na insertach, nie pojedzie nam więc w lesie równie agresywnie jak wszelkie odznaczające się potężną dysproporcją szerokości tipa i taila wynalazki w stylu Burtona Fisha, ale shape tej deski daje nam za to fajny bonus przy wszelkich zabawach w puchu (sprawdzone! 180 ki wyjeżdza się jak po masle:) i nie tylko bo ów twintip obdarzony jst całkiem przyzwoitym popem więc poskakać można na niej i na normalnych hopach.

W jaki sposób czułeś karbon, potrójny splot? Cóż takiego dawała Ci ta konstrukcja w gęstym lesie, przy skręcie ślizgowym w miękkim śniegu?
Jaka jest sztywność tej deski, skoro była dla Ciebie zbyt trudna w trudniejszym terenie? Czy deska na twardym stoku, bez dociskania, na sztywnych nogach sama "dokręca" skręt?
Strasznie namieszałeś odnośnie konstrukcji deski. Rozumiem że jest to twin z setbackiem? Tak, zastanawia jednak dlaczego ta deska w długościach 154, 158 ma setback 2 cm a w długościach freeridowych 161, 164 już tego setbacka nie ma. Jest True Twin Tipem. Coś tu nie gra.
Szerszy nose, inna geometria (jak Fish) nie ma praktycznie żadnego związku z agresywnością deski. Ma wpływ na noszenie deski w puchu. Flex, pop deski ma wpływ czy deska jest agresywna czy nie, albo kopie i lata na boki, do góry jak chce albo nie. Mniej więcej w ten sposób rozumiany jest powszechnie termin agresywność deski...
Jeśli deska jest symetryczna, jak Powder Toy, to ma taki sam pop z nose i tail. Możesz go zakłócić ustawiając mocny setback, tu są szeroko inserty więc da się to zrobić. Ale dziwi mnie fakt, że skoro miałeś problemy z popem nose w trudnym terenie to nagle wyskakujesz że z taila pop jest mocny. Deska jest symetryczna, więc pop jest taki sam. Podczas jazdy nie trzeba być mistrzem by czuć pop deski przy zmianie krawędzi, natomiast podczas skakania to nie jest już takie proste, o czym lepiej napisać może np. Marek S. Dziwna sprawa.

Stability is the name of the game

To co przede wszystkim zrobiło na mnie wrażenie to stabilność Powder Toya w napince na krechę. Jak ktoś zna dobrze puchowe spoty Małego Skrzycznego, doskonale kojarzy również również system wąskich dróżek, którymi transportujemy się do wyciągów na Solisku. Jeden nieuważny ruch deski skutkować tam może spektakularnym lotem w zaspę, prędkości trzeba bowiem rozwijać jak największe, żeby potem po flatach dowieść się do kończącego freeride mostku na strumyku. Test ten deska zdała celująco zachęcając dodatkowo do radosnych skoków z mijanych po drodze nasypów, pniaków i innych form terenowej ekspresji:)

Jak jedziesz na krechę to liczy się długi promień skrętu, wyższa sztywność deski, długość deski/krawędzi efektywnej. Najlepiej na krechę jeżdżą bardzo twarde deski z (rzeczywistym) b.długim promieniem skrętu, czyli słabym taliowaniem przy dużej sztywności wzdłużnej. Czyli deski które bez mocnego, technicznego dociśnięcia w skręcie, jadą na wprost, nie podwijają skrętów. Napisz więc jak ta deska kończyła skręty, najlepiej by było zobaczyć film na wzór Bartka...

How far can It Go?

Muszę przyznać, że na tej desce poczułem się pod koniec sezonu bardzo pewnie, więc z automatu wziąłem ją na wiosenną wyrypę w Tatry Zachodnie. Spędzone tam dwa dni były dla mnie i dla deski jak zabawa w „piekło-niebo”. Niebo to genialny zjazd szerokimi, stromymi polami śnieżnymi dnia pierwszego, piekło to walka w technicznym żlebie nazajutrz. Gdy zaczyna się hardkor zawsze będę preferował kierunkowe deski z tradycyjnym, oldschoolowym camberem. Trzeba oddać, że Powder Toy w tych warunkach nie poległ, natomiast zjazd w newralgicznych momentach wykonywałem z dużą dozą ostrożności.

Napisz dokładnie z czym miałeś problemy. Nose deski kopał się w śniegu? Krawędź nie trzymała? Za mało było popu na zmienianie krawędzi w powietrzu? Miałeś problemy z dociśnięciem deski?

A więc Dla Kogo TO?

Spędziłem na tej desce sporo czasu tej zimy, w skrajnych warunkach, zarówno na beskidzkich jak i tatrzańskich spotach i śmiało tę deskę mogę polecić wszystkim tym, którzy: lubią pośmigać w terenie czy to otwartym czy to między choinkami, pławić się w głębokim sniegu, rzucać się w puch, normalnie pojeździć po trasie, poskakać na skoczniach. Nie polecę tej deski tym co lubią spuszczać się skalnymi kominami z czekanem w ręce, nie polecę jej też tym co lubią dziwacznie wyginać deskę na płaskich trasach wzdłuż orczyków dla początkującyh, ani tym którzy jeżdżą w motocylowych kaskach. Czyli w sumie większość powinna być zadowolona:) a tak serio, jest to naprawdę dobra i wytrzymała decha, która nie zawiedzie Was w większości warunków na jakie narazić Was może Pani Zima. Jeśli nie chcesz zmieniać desek w zależności od warunków, jeździsz już pewnie i szukasz deski w rozsądnej cenie, będzie jak znalazł.

PS: Odznaka Małego Patrioty w pakiecie, deska 100 handmade in Poland:)


Z tego co napisałeś wcześniej, to ta deska średnio nadaje się do gęstszego lasu czy trudniejszego terenu. Napisz jak ta deska spisuje się na twardych stokach, jak jeździ ciętym skrętem. Polecasz ją do skakania. Napisz jak z lądowaniami przy rotacjach, zawsze mnie ciekawią nie znane mi rzeczy.

Każda deska jest wykonana ręcznie, poszczególne elementy, warstwy są klejone pędzlem i składane w całość do prasy, ręcznie obcinane, wykańczane. W fabrykach pracują ludzi nie roboty. Nie ma na kuli ziemskiej deski snowboardowej która by powstała w jakikolwiek nie ręczny sposób. Ani teraz ani 25 lat temu :)

Mam nadzieję że zbytnio się nie czepiam, oglądałem dość wnikliwie tę deskę, głównie z uwagi na całkowicie odmienną sztywność niż innej deski o tym samym flexie... stąd ciekawią mnie opinie kogoś kto na tym jeździł :)

#2 bonhomme de neige

bonhomme de neige

    Snołborder

  • 3MetryPuchu
  • 161 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 06 January 2014 - 11:41

mrgn, jesteś mistrzem wkładania w usta innym tego co sam chcesz powiedzieć: prosty przykład: ja nigdzie nie napisałem, że miałem problemy z popem nose'u tej deski - to Ty napisałeś, że ja tak napisałem, więc jak widać wiesz więcej o mnie niż ja :) Teraz do sedna, to sa moje wrażenia sprzed roku - 2 lat, nie mam zamiaru dawać się odpytywać prez Ciebie jak uczniak, napisałem spontanicznie recenzję z moich wrażeń z jazdy i tyle, ja po prostu jestem snwboarderem, nie zawodowym testerem desek ani nie handluję sprzętem. Chętnie natomiast porozmawiam na luzie przy browarku i opowiem Ci dlaczego w gęstym, stromym Beskidzkim lesie na większoścci desek poza konstrukcjami typu Fish, Hoovercraft etc nie ma szału. Ale teraz nie dam się wciągnąć w twoją płynną forumową logikę i życzę nam wszystkim więcej dni na śniegu :)
www.trzymetrypuchu.pl
www.poza-trasa.pl

#3 mrgn

mrgn

    Pro snołborder

  • Dystrybutor
  • 1253 postów
  • Poziom zaawansowania:Międzynarodowy instruktor SITS - IVSI

Napisano 06 January 2014 - 15:30

Spoko, myślałem że więcej ludzi dowie się czegoś konkretnego o tej desce :)
Ja wiem doskonale, że nie napisałeś iż miałeś problemy z popem na nose. Wywnioskowałem to, myślę że prawidłowo. Możesz nawet o tym nie wiedzieć, czujesz że deska nie pomaga i tyle. Twarde deski jak ta, nie mają dostępnego łatwego, pomocnego popu, stąd problemy ze skręcaniem, poręcznością deski przy małej prędkości.
Piwo w Beskidach jak najbardziej, może tuż po jeździe poza trasą ;)

#4 bonhomme de neige

bonhomme de neige

    Snołborder

  • 3MetryPuchu
  • 161 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 06 January 2014 - 16:40

Dobra, to porozmawiajmy ale bez założonej z góry tezy. Każdy może się dowiedzieć o tej desce, może nie wszystkiego ale wiele np. podczas TestDrive. Z perspektywy czasu, dla mnie Powder Toy to naprawdę spoko, uniwersalna i przyzwoita deska, jeździłem na kilku zdecydowanie lepszych i kilku zdecydowanie gorszych. Twoje pytania i spekulacje dotyczą freeridowych aspektów tej deski, celnie strzelasz ale do niewłaściwego celu, na samym początku recki napisałem, że ta deska to dla mnie allmountainówka z zacięciem do FR, jak dla mnie zresztą delikatnym zacięciem FR. Obydwoje wiemy co dyskwalifikuje tę deskę jako rasową freeride'ówkę, nie ma sie chyba co o tym tu rozpisywać. Ja postrzegam tę deske w grupie desek jak Jones Mountain Twin, Yes Great Dudes czyli hybrydowe deski all terrain. Jeździłem początek zeszłego sezonu równolegle na Yes Great Dudes i Powder Toy, deski porównywalne, Powder Toy lepszy w niektórych aspektach, Great Dudes w innych. Powder Toy był rzeczywiście wyraźnie sztywniejszy ale nie hebel (jeździłem na desce z pierwszej partii produkcji, potem zmieniła się grafa ślizgu ale sztwyność chyba nie). Dal mnie Powder Toy to deska bez pewnej finezji, której posuzkuję w konstrukcjach snb, ale pewna w wielu zakresach. Co do problemów w żlebach i w gęsytym lesie, przecież to jest dość sztywny twin z lekkim setbackiem i sprawa rozbija się właśnie o robienie z tej deski na siłę freeride'ówki. Ciekaw jestem czy i jak ta deska będzie ewoluowała, jest potencjał do pracy, sam miałbym parę pomysłów na upgrade ale nie w kierunku FR, ale własnie all terrain.
www.trzymetrypuchu.pl
www.poza-trasa.pl

#5 mrgn

mrgn

    Pro snołborder

  • Dystrybutor
  • 1253 postów
  • Poziom zaawansowania:Międzynarodowy instruktor SITS - IVSI

Napisano 06 January 2014 - 17:06

Ależ absolutnie nie ma z góry założonej tezy. Skoro twierdzisz że to nie jest deska freeridowa, nie będę się z tym spierał. Ja właśnie chciałbym się dowiedzieć do czego jest ta deska dobra a do czego nie.
Mam całkowicie inne wyobrażenie i doświadczenia z deskami typowo all terrain. One mają zawsze jedną wspólną cechę, są przyjazne, łatwe, bez względu na sztywność. Na deskach all terrain masz mieć możliwość jazdy długim skrętem, ale naturalna geometria (crusing) daje w nich krótki promień skrętu. All terrain ma mieć sporo cech freestylowych, więc zbyt twardych tych desek się nie konstruuje. Ma być pop, lekkość, łatwość, poręczność. Nie są to deski miękkie oczywiście, z reguły średniej sztywności.
Wracamy więc do punktu wyjścia, czyli nie wiadomo komu będzie służyć dobrze ta deska... Jak to na twardym chodzi na krawędziach?

#6 bonhomme de neige

bonhomme de neige

    Snołborder

  • 3MetryPuchu
  • 161 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 06 January 2014 - 17:52

Dla kogo? Dla mnie to całkiem przyzwoity allmountain. Kurcze, nie przesadzajmy ze sztywnością Powder Toya, deska, którą miałem była sztywna ale nie była bardzo sztywna, ja przy jej prawie flatowym profilu, mikrocamber tam jest ok 2 mm aż do końca insertów, mogłem długość 158 wygiąć, taill wheelie nie było żadnym problemem. Albo w dalszych seriach produkcyjnych ta deska została wysztywniona albo demonizujemy jej sztywność. Dla mnie ona oczywiście mogłaby być miękksza, ale ja lubię miękkie deski, tak już mam a nie każdy przecież miec musi. Deska na której jeździłem była całkiem poręczna, promień skrętu był całkiem krótki, na pewno nie jakiś kosmicznie długi. Poniżej fotka z wiosennych warunków w Tatrach (przyjemny firnik, nie zjazd "pionowym mokradłem z kamieniami i błotem" - swoją drogą tekst tygodnia, doceniam bo też nie lubię klimatów sado maso w snb ;) widac wyraźnie że deska jest dość manewrowna, można na niej czysto pojechać, dostosowywac skręt do warunków i fantazji. Jazda na twardym jest komfortowa, jak dla mnie jednak nieco kompromisowa, ale coś za coś, deska dobrze trzyma krawędź, natomiast jako że sidecut jest radial i twin to jest to jazda trochębez pazura, z tym, że ja jestem ze starej freeride'owej szkoły, miałem dużo kierunkowych desek z kombinowaną geometrią więc zawsze mnie ciągnie w tym kierunku jak wilka do lasu:)

Załączone pliki


www.trzymetrypuchu.pl
www.poza-trasa.pl

#7 marpyc

marpyc

    Snołborder

  • Dystrybutor
  • 201 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 06 January 2014 - 22:24

@bonhomme de neige - flex się nie zmienił. W fabrycznych deskach jest identyczny jak w samplach. Zmieniła się jedynie grafika ślizgu na bardziej pasującą do topu. Nie mam w rękach miarki, ale mogę jutro sprawdzić, bo tak na pamięć, to jej flex nie jest na pewno daleki od np. Westmarka określanego jako mid-soft (czyli 5?).
Deska w każdej długości ma setback.Grafik popełnił błąd uzupełniając stronę. Dzięki za zwrócenie uwagi.
Morgan masz częściowo rację, bo (trochę na przekór nazwie) nie jest to deska stricte freeridowa pokroju Hovercrafta czy desek ze stajni Dupraza, ale raczej allround fajnie spisujący się poza trasą i tak tą deskę należy postrzegać. Ta deska nie ma konkurować z Arborami kosztującymi 2k, które z oczywistych względów są lepszymi deskami, ale ma być fajną opcją dla ludzi z 1k w kieszeni, chcących mieć coś dobrze jeżdżącego i nowego.
Na prawdziwą deskę do głębokiego puchu przyjdzie jeszcze czas, ale to dłuższa praca ...
Marcin

#8 mrgn

mrgn

    Pro snołborder

  • Dystrybutor
  • 1253 postów
  • Poziom zaawansowania:Międzynarodowy instruktor SITS - IVSI

Napisano 07 January 2014 - 01:24

Marcin, z całym szacunkiem, ale z Tobą ciężko jest dyskutować. Niestety nie jeździsz na desce, nie żyjesz tym, nie czujesz tego, także wiem że tłumaczenie Ci podstawowych powiązań nie ma zbyt dużego sensu. Nie wiem nawet jak chwytasz deskę w ręce by sprawdzić jej flex czy pop. Westmark ma pop i elastyczność, co pomaga przy zmianie krawędzi. Powder Toy, ten obmacany przeze mnie na KFD tego popu nie miał, był znacznie twardszy. Co mniej więcej widać po filmie, nie układa się w skręcie ślizgowym, scratching jest.

Nie wiem czy ta deska dobrze jeździ, nie jeździłem. Z tego co jeżdżący Bonhome pisze nie jest to najłatwiejsza deska do jazdy. Oczywiście, konkurowanie z deskami za 2,5 k nie ma sensu. Zgadzam się. Tyle że znam deski sporo lepiej jeżdżące a wcale nie droższe... :/ O czym oczywiście każdy może się przekonać samodzielnie.

#9 marpyc

marpyc

    Snołborder

  • Dystrybutor
  • 201 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 07 January 2014 - 14:05

Powder to jedna z najłatwiejszych desek do ogarnięcia desek na jakich jeździłem (i aktualnie na niej jeżdżę, jak również jeździłem na Twoich deskach, więc mam dużo większą możliwość porównania czegokolwiek z tą deską niż Ty), może to potwierdzić każdy, kto na tej desce jeździł, więc niestety również z całym szacunkiem, ale Twoje analizy desek bez przejechania się na nich są niestety niewiele warte. Czego jak czego, ale popu tej desce zdecydowanie nie brakuje. Analogicznie ja, patrząc na katalogowe parametry sprzedawanych przez Ciebie desek w wątkach założonych przez Ciebie, o sprzedawanych przez Ciebie deskach póki co nie robię, bo miałoby to tyle samo merytorycznej zawartości ile Twoje analizy.

Ja nie wypowiadam się na temat Twoich dywagacji dotyczących produkcji desek o której nie masz zielonego pojęcia, gdzieś coś przeczytałeś, obejrzałeś, a piszesz epopeje zawierające tyle wyimaginowanych rzeczy i tyle absurdów, że mi ręce opadają. Najgorsze jest to, że piszesz to z takim przekonaniem, że czytelnicy tego forum naprawdę wierzą, że masz o tym pojęcie. Nie odzywam się w tych sprawach, bo nie chcę rozpoczynać jakichś niepotrzebnych wojenek i obnażać Twojego braku wiedzy, ale widzę, że Ty ciągle czepiasz się mnie i moich rzeczy.

Moja propozycja jest taka, żeby wszyscy dyskutanci w tym i sąsiednim wątku przenieśli się do wątków o Twoich deskach, a jest ich kilka. Również na nich nie jeździli, ale na podstawie zdjęć, filmików z sieci, wątków, itp. mają prawo napisać, że każda deska Voelkla to robiony w Chinach hebel, słabo inicjujący skręty, często rozklejający się, słabo trzymający krawędź, bez popu, potrafiąca się jedynie ześlizgiwać. W kilka minut znalazłem takich materiałów sporo w sieci. Co Ty na to?

Całkowicie rozumiem, że nie możesz pogodzić się z tym, że deska za 1000zł jeździ bardzo dobrze, ale to nie jest powodem, aby wylewać swoje żale na forum. Jak każda firma tak i ja mam takie deski, które jeżdżą dobrze i takie które są średniakami, ale akurat w przypadku Powder Toya, Legenda czy Senseja przyczepić się naprawdę można do niewielu rzeczy.
  • kortek lubi to
Marcin

#10 mrgn

mrgn

    Pro snołborder

  • Dystrybutor
  • 1253 postów
  • Poziom zaawansowania:Międzynarodowy instruktor SITS - IVSI

Napisano 07 January 2014 - 21:33

Przykro mi, ale jesteśmy na innym levelu, ja jestem snowboarderem zajmującym się sprzedażą desek, Ty jesteś sprzedawcą zajmującym się snowboardem.

Nie widziałem Cię NIGDY na desce, choć wielokrotnie mogłeś sobie pojeździć. Nawet do tego namawiałem, o ile dobrze pamiętasz :)
Chętnie obejrzę film na którym jeździsz na Powder Toy czy innej desce.
Powder Toy to jedna z najłatwiejszych desek na których jeździłeś? Ciekawe. Musisz mieć naprawdę duże umiejętności, bardzo mocne nogi, skoro jesteś w stanie wydobyć z tak sztywnej deski pop. Skoro problemy ze skręcaniem na małej prędkości mieli Twoi doświadczeni freeriderzy, na małych (!) długościach (158) to coś tu nie gra. Chętnie ujrzę ten pop na filmie, gdyż takie rzeczy po prostu widać. Kiedy, w którym momencie skrętu? Jeśli jeździsz w miarę na desce to powinieneś to wiedzieć.

Usiłujesz atakować markę Volkl? Na jakiej podstawie? W jakim celu? W celu obrony? Kim jesteś by podważać fachowość tak dużej firmy? Trochę pokory by się przydało.

Ja jestem jedynie sprzedawcą tego co uważam za dobre. A deski Volkl uważam w jakiś tam sposób za unikalne, właściwości jezdne każda deska ma na swój sposób inne.
Volkl najpierw wymyśla przeznaczenie deski, a później ją buduje. Za każdym razem tworząc swoje nowe, unikalne geometrie, z góry założoną sztywność, pop itd.
Jeśli np. pomimo 4 prototypów, testów, jakiś model ma słabszą geometrię nose, rok później w nowym modelu ta geometria jest zmieniona. Deska ewoluuje, staje się lepsza. Taki proces w tej firmie trwa już ponad 20 lat. W firmie pracuje na stałe 2 shaperów-technologów, doświadczonych riderów + kilkudziesięciu riderów z całego świata którzy już w tej chwili jeżdżą na deskach z kolekcji 2014/15. Wystarczy zajrzeć na stronę www.voelkl-snowboards.com

Czy firma Pathron ma także takie możliwości? Kto decyduje czy dana deska jest dobra czy zła np. dla początkującego? Kto decyduje czy deska daje radę w skrętach na krawędzi? Kto decyduje czy noszenie deski w puchu jest optymalne? Kto sprawdza te deski i pomaga mówiąc czego potrzebuje jeśli chodzi o jibbing czy street? Kto stwierdza czy pop deski na tailu jest wystarczająco mocny na dużych skoczniach?
Mogę pytać dalej, np. o ułożenie krzyżowe karbonowych stringerów, nie wiem czy zamierzone było zmiękczenie deski poprzecznie, ale w jeździe na krawędziach to się absolutnie nie sprawdza. Na jednym z ujęć filmików widać gdy deska "wykręca się" wokół osi. Takie rozwiązania stosował Sapient i Salomon, tyle że przy miększych deskach, do jibbów.

Możesz oczywiście twierdzić że nie mam wiedzy, umiejętności itd. Moja skromna wiedza, nabyta na różnych szkoleniach, różnych firm, przez ostatnie 12 lat, ma się oczywiście do Twojej nijak. Kolesie którzy budują deski światowych firm, są dla Ciebie nikim. Dla mnie są autorytetem, dlatego ośmielam się powtarzać to czego się od nich nauczę. Ale wcześniej sam to sprawdzam, a jeśli nie jestem w stanie tego sam zrobić, to na jibby, skocznie, sbx mam riderów, źródło wiedzy. Nie są to przypadkowe osoby, poznane na forum i wysłane w góry z deskami. O czym wiesz.

Masz prawo do komentowania każdego filmu. Pełny luz, może się czegoś nauczymy. Załóż nowy temat najlepiej, sam powklejam tam jakieś moje i znajomych filmy :) Świetny pomysł.

Odnośnie bzdur które wypisujesz na temat Volkl, to raczej prosiłbym o konkrety. Heble w Volklu są dwa, jeden sprawdza się na Pucharach Świata w sbx, drugi na Alasce. Tyle że dobry hebel daje radę na krawędzi, o czym na końcu. Na temat słabego trzymania na krawędzi, bardzo Cię proszę, kompromitujące. Możliwe jednak że Twoje wymagania są w zakresie carvingu większe niż Camanski, Matysa, Oskara czy mojej skromnej osoby :) Akurat w Volkl jako firmie narciarskiej na trzymanie na krawędzi i właściwości jezdne jest największy fokus. Chyba wystarczy...

Heble lubią nie trzymać na krawędzi, jednak w Volkl dąży się do tego by każda deska dobrze jeździła. Nagrywka na "heblu" Volkl Selecta, deska z jaskółczym ogonem, do puchu. Na nogach turysty z gopro, żadnego pro:



Btw. dobra socjotechnika - niestety bramka samobójcza, jak widzisz, po recenzjach tylko i wyłącznie Twoich - zatrudnionych, nagradzanych - ambasadorów, riderów, pieron jeszcze wie kogo, okazuje się że chłopaki tak do końca z desek nie są zadowoleni. Jeden nawet narty kupił :) Przecież ja im tego nie kazałem pisać. Nie miej o to do mnie pretensji. Widząc jak jakaś deska jeździ, prowadzi się, obserwując zachowanie deski, ridera na filmie sporo możesz stwierdzić. Są zależności między zachowaniem się deski a jej specyfikacją, ale nie zamierzam tego nikogo uczyć.

A jedyne z czym nie mogę się pogodzić, to fakt o którym pisał Fabian - narażanie nieświadomych internautów na chybione zakupy, kalibru początkujący czytający tekst "Powder Toy to jedna z najłatwiejszych desek na której jeździłem i jeżdżę". Skoro doświadczeni riderzy jak Aro czy Bonhome mieli problemy z poręcznością, skrętnością tej deski na małej prędkości, to początkujący będzie miał poważny problem.
A że za 1000 zł możesz znaleźć dobre deski renomowanych firm, z własnym know how, to jest całkiem inna sprawa.

Wracając do tematu deski, napisz swoją recenzję, wstaw film, pokaż że ta deska jednak jest łatwa i przyjazna. Kłótnie i wojny do niczego nie prowadzą, recenzje wsparte filmami, a potem dyskusjami na poziomie merytorycznym, to jest normalne na zachodnich forach.
Zamiast atakować deski Volkl, które mają się nijak do Pathrona, poszukaj może filmików swoich desek, pokaż nam, objaśnij, udowodnij że recenzje chłopaków to bzdura. Wtedy jest merytorycznie. Tymczasem Ty dążysz do tego by ten wątek poleciał w kosmos, bardzo nie ładnie.

#11 marpyc

marpyc

    Snołborder

  • Dystrybutor
  • 201 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 08 January 2014 - 09:22

@mrgn - nie wiem, czy sobie zdajesz sprawę, ale jeździłeś na Pathon Powder Toy, a dokładnie na Pathronie FS, który od Powder Toya różni się jedynie setbackiem i stance, więc według Twoich wywodów z innego wątku, to ta sama deska. Przypomnij sobie dobrze TD w 2011 roku. Chwaliłeś wtedy po jeździe dokładnie to, co tutaj jako wadę starasz się wcisnąć w usta Kuby. Wtedy ta sama deska z flexem 615/29-32 nie była sztywna, teraz nagle według Ciebie się zrobiła, wtedy łatwo inicjowała skręty, teraz piszesz, że gdzieś między wierszami testu Kuby odczytujesz, że tak nie jest. Wtedy była za spokojna, a teraz zrobiła się wymagająca. Wtedy przeciętny pop zrobił się nagle słaby. Wtedy Pathron nie był konkurencją dla Twoich marek, a teraz jest - to się nazywa HIPOKRYZJA.
Jak sam wtedy stwierdziłeś, to cytuję "bardzo fajna deska", a teraz jest już niefajna, jako konkurencja dla Twoich desek. To tyle na temat Pana Morgana i jego "obiektywności" jako konkurencyjny dystrybutor.
Marcin