Smarowałem Po Sezone, Czy Przed Smarować Ponownie?
#1
Napisano 26 November 2013 - 20:28
#5
Napisano 27 November 2013 - 10:10
Jeśli zależy Ci na jakości ślizgu i szybkości to warto nasmarować ponownie, "wyciągając" stary smar z deski. Oddaj do serwisu ręcznego w swoim mieście, a zajmą się deską odpowiednio.
#6
Napisano 01 December 2013 - 13:58
15 minut i gotowe.
Żadna filozofia, 10 latek może samodzielnie posmarować sobie deskę, byleby się żelazkiem nie oparzył.
Potrzebne jest tylko byle jakie stare żelazko, kostka smaru, plastikowa cyklina, szczotka.
Tu jest pokazane jak dziewczyna robi to pierwszy raz
#7
Napisano 01 December 2013 - 17:38
Smaruj, smaruj. Nawet się nie zastanawiaj. Ale samodzielnie, nie w serwisie.
15 minut i gotowe.
Żadna filozofia, 10 latek może samodzielnie posmarować sobie deskę, byleby się żelazkiem nie oparzył.
Potrzebne jest tylko byle jakie stare żelazko, kostka smaru, plastikowa cyklina, szczotka.
Tu jest pokazane jak dziewczyna robi to pierwszy raz
http://youtu.be/zIRFRSwIxV0
fajny pomysł z użyciem stojaków do keybordów
#10
Napisano 02 December 2013 - 23:29
Najlepiej by było to wszystko zedrzeć cykliną do zera, szczotką usunąć resztki.No właśnie a co jak sobie dechę po ostatnim sezonie zalałem smarem i nie cyklinowałem, tak że mam grubą warstwę na desce?
Wystarczy wycyklinować i tyle, czy może byście jeszcze raz bawili się w smarowanie?
Ja robię tak, że nie smaruję od razu deski. Biorę jakiś miękki smar, smaruję nim deskę normalnie, trochę mocniej ją rozgrzewając. Zanim smar wystygnie, ręcznikami papierowymi, wycieram ciepły smar, razem z całym syfem który on wyciąga ze ślizgu. Bardzo ładnie widzisz wtedy brud na białym ręczniku. Cyklinuję do zera, szczotkuję i wykonuję dopiero właściwe smarowanie. A czy chce Ci się bawić w takie coś, nie wiem, tak jest dobrze dla deski. Żadna frajda z jazdy gdy deska hamuje :/
- Marcin07 lubi to
#11
Napisano 04 December 2013 - 14:49