Skocz do zawartości




Zdjęcie
- - - - -

Bormio - Byl Ktoś?


20 odpowiedzi w tym temacie

#1 adamadam01

adamadam01

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 38 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 29 October 2013 - 08:49

Witam,

mam możliwość wyjazdu w lutym na deskę do miejscowości Bormio, jednak nic wcześniej o tym nie słyszałem. Skipass można wykupić na Santa Caterina, Bormio, Isolacia, LIVIGNO,.

Jakieś opinie? Warto jechać? Jak z cenami?

#2 praxx

praxx

    loża szyderców #1

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 2745 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 29 October 2013 - 09:19

1 - jak z cenami - w pobliżu livigno - taniej nie będzie... 2 - warto jechać - na deskę zawsze warto jechać... na resztę pytań odpowiedz sobie sam... :bag:
skręcamy w stronę białorusi... :ban: nie karmię trolla...

#3 Ines

Ines

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 230 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 29 October 2013 - 09:48

:szukaj: np.http://adechade.com/topic/1032-bormio/page__hl__bormio
I've got the snowboard under my feet, I can fly so high, I can fall so deep...

#4 Muniek

Muniek

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1029 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 29 October 2013 - 10:08

Też chcę pojechać do Livigno w tym sezonie (nie byłem tam nigdy).
Jaka to okazja wyjazdu ? Prywatnie czy z kimś ?
Tylko jak patrzę na nadchodzący sezon to się zastanawiam znowu...kto za to wszystko zapłaci... :ashamed:

Użytkownik Muniek edytował ten post 29 October 2013 - 10:10


#5 Ypsi

Ypsi

    Zaawansowany snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPip
  • 679 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 29 October 2013 - 13:57

Jedź do Livigno jeśli chcesz, zobaczysz jak jest... na Mottolino jest duży snowpark, większy niż na Carosello... ale napiszę po raz kolejny, dla mnie Livigno to przereklamowany świat alkoholi z takimi sobie trasami. Mnie akurat Bormio duuużo bardziej przypadło do gustu (tym bardziej, że snowpark mnie nie kręci), w Bormio są ciekawsze trasy, bardziej zróżnicowane, samo miasto dużo ładniejsze, a obszedłem największe zakamarki szukając otwartego sklepu :)
Z samej góry w Bormio możesz się puścić na dość mocny FR, albo jechać trasami normalnie.
Santa Caterina mi nie podeszła ani trochę, jakoś tak dziwnie tam jest. Jedynie to mniej więcej w okolicy stacji pośredniej jest knajpka gdzie można spróbować miejscowych specjałów wędliniarskich i nabiałowych... to z tej miejscówki wspominam najlepiej... oczywiście przy piwku :)
Isolacia hmm... mały ośrodek jak na Alpy, ale przyjemny, jak w jakiś dzień będziesz miał spadek formy to polecam. Kolejek praktycznie zero i gdyby nie było bramek to praktycznie można by wjechać prosto ze stoku do wagonika :) Na samą górę niestety orczyk tylko, ale miałem wrażenie, że ciągnie mnie pionowo w górę :)

Cen Ci nie powiem, ale polecam Bormio :)
Jak chcesz to uciekaj ......................... Radzimy zostać !...

#6 mb_1897

mb_1897

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 159 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 29 October 2013 - 15:30

Też chcę pojechać do Livigno w tym sezonie (nie byłem tam nigdy).


Muniek, to musisz uważać w tym livigno.
https://www.facebook...614039/?fref=ts :twisted:

#7 ProDish

ProDish

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 2647 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 29 October 2013 - 16:40

Muniek, to musisz uważać w tym livigno.
https://www.facebook...614039/?fref=ts :twisted:


dobre :)

Ja tam lubię Livigno. Jak ktoś chce chlać to może chlać - kto mu broni.

Livigno ma plusy
- paliwo na powrót bardzo tanie
- skipass jak na alpy w dobrej cenie
- kwatery w przyzwoitej cenie
- duży i zróżnicowany poziomami snowpark na Mottolino i Carosello
- duży wybór knajp z przyzwoitym żarciem
"Jeżeli problem ma jakieś rozwiązanie, to nie ma się o co martwić, jeżeli rozwiązania nie ma, to martwić się nie ma sensu" - Dalajlama

#8 Jaceksp

Jaceksp

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1268 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 29 October 2013 - 16:50

Dla mnie Livigno poracha po całości , więcej tam na pewno nie pojadę. Jedynie co to pizze dobrze wspominam. Nie byłem w Bormio także nie mam pojęcia jak jest.

#9 Ypsi

Ypsi

    Zaawansowany snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPip
  • 679 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 29 October 2013 - 16:55

ProDish są ludzie którzy się w tym Livigno napalają tylko na tanie alko... ja taki rodzaj wyjazdów mam gdzieś.
A wracając z Bormio i jadąc tam i tak musi jechać przez Livigno, więc może sobie tej taniości zatankować, nie musi tam mieszkać... no chyba że autor tematu jedzie autokarem, to wtedy ten argument można o kant tyłka :)
Skoro skipass na kilka miejscowości, to dlaczego miałbym się kisić tylko w jednej?

Jacek zapytaj Siwego, ostatnio chwilę gawędziliśmy i też miło wspomina Bormio.

Użytkownik czynasty edytował ten post 29 October 2013 - 16:58

Jak chcesz to uciekaj ......................... Radzimy zostać !...

#10 ProDish

ProDish

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 2647 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 29 October 2013 - 17:23

ProDish są ludzie którzy się w tym Livigno napalają tylko na tanie alko... ja taki rodzaj wyjazdów mam gdzieś.
A wracając z Bormio i jadąc tam i tak musi jechać przez Livigno, więc może sobie tej taniości zatankować, nie musi tam mieszkać... no chyba że autor tematu jedzie autokarem, to wtedy ten argument można o kant tyłka :)
Skoro skipass na kilka miejscowości, to dlaczego miałbym się kisić tylko w jednej?

Jacek zapytaj Siwego, ostatnio chwilę gawędziliśmy i też miło wspomina Bormio.


no niestety w Livigno pełno jest ludzi co jadą na alko zabawę.
no ale im nie zabronisz.

dla mnie Livigno nie jest takie złe. Gorzej wspominam Cazanei i Sella Rondę. Na maksa nie dla snowboardzistów.
"Jeżeli problem ma jakieś rozwiązanie, to nie ma się o co martwić, jeżeli rozwiązania nie ma, to martwić się nie ma sensu" - Dalajlama

#11 adamadam01

adamadam01

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 38 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 29 October 2013 - 20:25

:szukaj: np.http://adechade.com/topic/1032-bormio/page__hl__bormio

Nie działa link...

Jedź do Livigno jeśli chcesz, zobaczysz jak jest... na Mottolino jest duży snowpark, większy niż na Carosello... ale napiszę po raz kolejny, dla mnie Livigno to przereklamowany świat alkoholi z takimi sobie trasami. Mnie akurat Bormio duuużo bardziej przypadło do gustu (tym bardziej, że snowpark mnie nie kręci), w Bormio są ciekawsze trasy, bardziej zróżnicowane, samo miasto dużo ładniejsze, a obszedłem największe zakamarki szukając otwartego sklepu :)
Z samej góry w Bormio możesz się puścić na dość mocny FR, albo jechać trasami normalnie.
Santa Caterina mi nie podeszła ani trochę, jakoś tak dziwnie tam jest. Jedynie to mniej więcej w okolicy stacji pośredniej jest knajpka gdzie można spróbować miejscowych specjałów wędliniarskich i nabiałowych... to z tej miejscówki wspominam najlepiej... oczywiście przy piwku :)
Isolacia hmm... mały ośrodek jak na Alpy, ale przyjemny, jak w jakiś dzień będziesz miał spadek formy to polecam. Kolejek praktycznie zero i gdyby nie było bramek to praktycznie można by wjechać prosto ze stoku do wagonika :) Na samą górę niestety orczyk tylko, ale miałem wrażenie, że ciągnie mnie pionowo w górę :)

Cen Ci nie powiem, ale polecam Bormio :)

Kurde, to w moim przypadku będzie ciężko. Orczyka próbowałem kilka razy w polskich górach i średnio mi to wychodziło :)

#12 Ines

Ines

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 230 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 30 October 2013 - 07:50

Nie działa link...


kopiuj wklej i zadziała
poza tym na górze masz okienko szukaj - wystarczy wpisać Bormio lub Livigno i kliknąć lupę
I've got the snowboard under my feet, I can fly so high, I can fall so deep...

#13 wojus

wojus

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 38 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 30 October 2013 - 09:20

Byłem
Lecz ze wszystkich ośrodków najbardziej podeszła mi Santa Catarina może dlatego że cały autobus znajomych co od lat jeżdżą razem :). W Bormio polecam termy miejskie super sprawa na zmęczone ciało, a także pełno małych sklepików. Cisza spokój istna sielanka. Livigno mi nie podeszło trasy były przygotowane na odwal, byłem zdegustowany.

#14 kielon

kielon

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 310 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 30 October 2013 - 12:43

Byłem
Lecz ze wszystkich ośrodków najbardziej podeszła mi Santa Catarina może dlatego że cały autobus znajomych co od lat jeżdżą razem :). W Bormio polecam termy miejskie super sprawa na zmęczone ciało, a także pełno małych sklepików. Cisza spokój istna sielanka. Livigno mi nie podeszło trasy były przygotowane na odwal, byłem zdegustowany.


No właśnie termy,
nie wiem z których korzystałeś, ja byłem tu:
http://www.bagnidibormio.it/en/,
Chociaż, w Livigno w większości hoteli czy pensjonatów też dupsko można zrelaksować w mini spa :).

#15 wojus

wojus

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 38 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 30 October 2013 - 17:19

Też byłęm - te co podałęś są na górze od miasta takie bardziej exclusive.
A jeżeli ktoś stacjonuje w mieście to na piechotke możne się przejść do term miejskich http://www.bormioter...thermarium.page

#16 sokaris

sokaris

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 26 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 11 November 2013 - 08:42

Orientuje się ktoś jakie są warunki pogodowe w styczniu w Bormio? Bo mam tam 18 stycznia pojechać i zastanawiam się czy nie okaże się na miejscu, że to okres gdzie przeważnie mocno wieje...

#17 sokaris

sokaris

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 26 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 26 January 2014 - 09:23

No i nikt mi nie odpowiedział i sam musiałem sprawdzić :P
Byłem, zobaczyłem i będę chciał tam wrócić.
Warunki pogodowe były super, słońce i nie za duży mróz no i masa śniegu.
A samo Bormio bardzo ciekawe, zróżnicowane trasy od trudnych po łatwiejsze, świetnie przygotowane trasy do tego większość bardzo szeroka no i mega długie trasy. Zdecydowanie polecam (w przeciwieństwie do Livigno, które jest słabiutkie).

#18 grzeg

grzeg

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 91 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 26 January 2014 - 16:50

Patrząc na mapkę to tras nie jest za dużo, czy na 6 dni nie za mało? W L chyba z 5 razy więcej. BTW jakoś w L zawsze trasy były przygotowane gdy byłem w 2011.
Czy próbowałeś części freeridowej?

G

#19 sokaris

sokaris

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 26 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 26 January 2014 - 18:28

Tras jest tam jakieś 50km w Livigno jest coś koło 100km (czyli nie 5 razy więcej). Do tego w Bormio jest sporo możliwości kombinowania z łączeniem ich w różne kombinacje. Tak, że za jednym zamachem możesz zrobić trasę nawet 10km, trasy są zdecydowanie ciekawsze. W Livigno więcej czasu spędzasz na wyciągach niż na trasie. Do tego masz tutaj dużo lepsze wyciągi, to co zobaczyłem w Livigno, czyli gondolka na Montolino i Carosselo 3000 i krzesełka to jakaś totalna porażka, normalnie strach tym czymś jechać nie mówiąc o komforcie. No i ostatnia rzecz to tłok, w Bormio było sporo ludzi ale w Livigno to jakaś masakra...
A co do części freeridowej to ani w Bormio ani w Livigno nie korzystałem.

#20 grzeg

grzeg

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 91 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 26 January 2014 - 19:09

Sokaris ilośc km sprawdzałem na bergfex . Co do infrastruktury to trudno mi sie wypowiadać bo w B nie byłem ale dużo Alp i Dolomit zwiedziłem i w L było normalnie oczywiście poza dwuosobowym krzesełkiem na Moto które chyba można nazwać Vintage. Co do tłoku to chyba zależy od okresu, mój szef był w drugim tygodniu stycznia i mówi, że puste stoki, przygotowane i piękne słońce.
Ale nieważne. L chciałbym pokazać żonie ale może rzeczywiście lepiej pomyśleć o B.
Dzięki za info.
Pozdrawiam
G