Zmiana Butów I Wiazań = Katastrofa?
#1
Napisano 25 January 2013 - 17:08
Na desce ślizgam się już pare lat, nigdy nie zwracałem szczególnej uwagi na technikę dopiero dwa lub trzy lata temu dowiedziałem się co to scyzor i że powinienem unieruchomić rece ( teraz rzeczywiście jedzie się wygodniej w nieruchomej pozycji, a z rękami walczyłem trzymając tylną ręką szew spodni) do tej pory nie wiem dokładnie co to pozycja otwarta... Ale do rzeczy. W tym roku zmieniłem buty ( to już czwarte w mojej kolekcji), kupiłem buty z flexem 7/10, do tej pory miałem 4-5/10. Z uwagi na to że buty okazały się wyjątkowo niskie z przodu zmieniłem wiązanie ( miałem wiązania typu fastec które mają stały capstrap i but wchodził pod niego). Kupiłem cinche CTX czyli topowy model K2 w systemie cinch.
Wyjechałem na stok i katastrofa... Nie jestem w stanie normalnie zjechać... Jakakolwiek próba skrętu kończy się dwu, trzy sekundowym ześlizgiem zanim deska złapie krawędź, nogi bolą niemiłosiernie, a zdarzyło się nawet że prawie zaliczyłem przejazd nosem przy zsiadaniu z krzesła.. Deska nagle zaczęła żyć własnym życiem... Wogule strach w czasie jazdy zrobić cokolwiek, założenie gogli czy rękawic w czasie jazdy to misja prawie samobójcza.
Domyslam się że wszystko co się dzieje wynika z przyzwyczajenia do zdecydowanie miększego zestawu, chcę was teraz zapytać co dalej, jak z tym w miarę szybko walczyć.
P.S. deska z flexem 6/10
#2
Napisano 25 January 2013 - 18:39
na początek, możesz słabiej wiązać buta, powinno coś pomóc...poza tym musisz pojeździć aby się przyzwyczaić.No wiec po kolei..
Na desce ślizgam się już pare lat, nigdy nie zwracałem szczególnej uwagi na technikę dopiero dwa lub trzy lata temu dowiedziałem się co to scyzor i że powinienem unieruchomić rece ( teraz rzeczywiście jedzie się wygodniej w nieruchomej pozycji, a z rękami walczyłem trzymając tylną ręką szew spodni) do tej pory nie wiem dokładnie co to pozycja otwarta... Ale do rzeczy. W tym roku zmieniłem buty ( to już czwarte w mojej kolekcji), kupiłem buty z flexem 7/10, do tej pory miałem 4-5/10. Z uwagi na to że buty okazały się wyjątkowo niskie z przodu zmieniłem wiązanie ( miałem wiązania typu fastec które mają stały capstrap i but wchodził pod niego). Kupiłem cinche CTX czyli topowy model K2 w systemie cinch.
Wyjechałem na stok i katastrofa... Nie jestem w stanie normalnie zjechać... Jakakolwiek próba skrętu kończy się dwu, trzy sekundowym ześlizgiem zanim deska złapie krawędź, nogi bolą niemiłosiernie, a zdarzyło się nawet że prawie zaliczyłem przejazd nosem przy zsiadaniu z krzesła.. Deska nagle zaczęła żyć własnym życiem... Wogule strach w czasie jazdy zrobić cokolwiek, założenie gogli czy rękawic w czasie jazdy to misja prawie samobójcza.
Domyslam się że wszystko co się dzieje wynika z przyzwyczajenia do zdecydowanie miększego zestawu, chcę was teraz zapytać co dalej, jak z tym w miarę szybko walczyć.
P.S. deska z flexem 6/10
www.sklep.snow4life.pl
www.signalsnowboards.com
www.wainmanhawaii.com
skype:snow4life.pl
#3
Napisano 26 January 2013 - 01:13
Jak z twoimi dotychczasowymi preferencjami ?
#4
Napisano 26 January 2013 - 10:34
Jeśli chodzi o katy to zapięcia testowałem na wszystkich na których się ślizgam, od 36/6 na fajne gładkie warunki w których mogę trochę szybciej pojechać, aż do 24/-6 na trudne warunki z muldami i lodem.
#5
Napisano 26 January 2013 - 12:54
Od tych ustawień testuj i zmieniaj co 3°, tak samo szerokość stance, aż utrafisz.
Zmieniłeś sprzęt i trzymanie się utartych ustawień nie ma sensu.
Zwłaszcza że cinche mają pochyłe pokrycie bazy.
#6
Napisano 26 January 2013 - 21:43
#7
Napisano 27 January 2013 - 00:12
jak masz błędy w technice to pewnie to wyszło po przejściu na twardszy zestaw który w znacznie mniejszym stopniu wybacza błedy...
jak wyżej - zacznij od kaczki i szerzej stance - spróbuj koło 58-60cm na początku i zależnie od odczuć możesz później to dostosować.
#8
Napisano 28 January 2013 - 20:54
Nie zrażaj się! Moja przesiadka na pierwszy lepsiejszy i bardziej twardawy sprzęt przez pierwsze godziny wyglądała katastroficznie - mniej więcej tak, jak to opisujesz. Trzeba się przyzwyczaić do innej reakcji naszego sprzętu.
Na razie ustawień bym jakoś drastycznie nie zmieniała - bo to będzie kolejny element, do którego będziesz się musiał przyzwyczaić...
Pozdrawiam
#9
Napisano 02 February 2013 - 09:41
Joszu, dzięki za zwrócenie uwagi na podstawę, co prawda na 60 cm jest za szeroko, ale teraz mam 56 cm i jest ok. Generalnie całość ustawień teraz wygląda tak: 56 cm stance, katy 27/-3, hiback na "drugim ząbku" na 5 możliwych. ( nie mam skali kątowej)
JaMMiQ o "topowym modelu" pisałem ponieważ K2 nigdzie nie podaje twardości wiązań... Jak zapewne zauważyłeś, Nigdzie nie podałem ani marki deski ani butów gdyż tam znałem flex.
Dziękuję również za słowo otuchy, generalnie po kilkunastu godzinach bólu już jest fajnie, do tego stopnia że zastanawiam się nad sztywniejsza deską gdzieś w okolicach 8/10...
Użytkownik grimow edytował ten post 02 February 2013 - 09:42