14 odpowiedzi w tym temacie

[zgaju]

Siemka, od 4 sezonów jeżdżę na desce, jazdę mam opanowaną, więc chyba nadszedł czas na jakiś delikatny snowpark, ale nie mam pojęcia jak się do tego zabrać... jakoś mnie to przeraża, może dlatego że zawsze omijałem je szerokim łukiem, nie wiem czemu
od czego zacząć, i jak zacząć zabawę na hopkach czy rurkach?

Może zbyt ogólnie, ale myślę że możecie co nieco doradzić

[kortek]

jeśli chodzi o boxy/rurki to najprościej: zaczynasz od tego co jest najszersze czyli butterboxy bo najtrudniej jest sie na tym wywalić, zaczynasz od podstawowych tricków czyli 50/50 bordslajdy na frontsajd i beksajd + wszystko to co sobie wymyślisz potem z czasem jak nabierzesz pewności przechodzisz na coraz węższe przeszkody czyli zapewne zwykłe boxy z normalnym najazdem. Kolejnym etapem są tez boxy z tym że najazd jest tzw stritowy czyli musisz na boxa wskoczyć od boku, z tego etapu już bardzo blisko do rurek. W zasadzie to najważniejszym czynnikiem jest przełamać strach i kombinować

Użytkownik kortas edytował ten post 13 January 2013 - 22:05

[zgaju]

a co z skoczniami i podstawowymi grabami ? jak tu zaczynać ?

Użytkownik zgaju edytował ten post 13 January 2013 - 22:11

[kortek]

przedewszystkim trzeba znaleźć skocznie. Najlepiej żeby była zbudowana w jakimś snowparku i miała lądowanie(w miejscu którym lądujesz stok jest mocniej pochylony) to zaoszczędzi Twoim kolanom troche pracy. Jak już znajdziesz miejsce do skakania to nic innego nie pozostaje jak skakać, skakać i jeszcze raz skakać. Zaczynasz od tzw ogórów czyli prosty skok bez żadnych grabów ani rotacji, na tym etapie wyczuwasz skocznie, wiesz jak szybko musisz najechać, jak daleko lecisz, czego sie spodziewać w locie. Następnie przechodzisz do grabów, jedne prostsze drugie trudniejsze ale to też indywidualna kwestia co i jak, na początek chyba dla wszystkich najłatwiej jest łapać indy, od tego też zacznij i wmiare jak będziesz czuł się pewniej podpatruj np na filmach inne graby i próbuj je wykonać.

[emer]

tomko a czy przypadkiem nie powinien zaczac od flatow..?

[kortek]

a na flacie przećwiczysz graby ? teoretycznie są ćwiczenia np że jedziesz na krawędzi bs łapiesz indy, na fs methoda(?) ale czy to pomaga ? wydaje mi sie że lepszym sposobem jest poprostu skakać. Jeśli chodzi o jibing to w zasadzie każdy flattrick przyniesie korzyść ale czy to konieczność ?

[emer]

graby na flacie.... muldy od czegos sa .... i nierownosci stoku... mysle ze warto od tego zaczac ale niezbyt sie do tego przyzwyczajac tylko potem uderzyc jak pisales na hopy, boxy jak pisales wlasnie w takiej kolejnosci... na szczescie coraz wiecej jest takich miejsc w PL
indy, mute, spokojnie mozna probowac ogarnac z olki i to co wazne jazda na plaskiej desce i dojazd do hopy to klu

I jak wspmniales skakac, skakac , skakac .... najlepiej w puch

Użytkownik emer edytował ten post 13 January 2013 - 23:34

[kortek]

tylko znowu na tych muldach można sobie w prosty sposób niezłe kuku zrobić nierówności jak najbardziej, dołożyć do tego olke i graby można próbować

[RauL]

Zdecydowanie najpierw buttery na śniegu i wybicia ollie i nollie z muld/załamań terenu. Najpierw musisz poczuć się pewnie robiąc proste rzeczy na stoku zanim wjedziesz do parku.

[zgaju]

dzięki za cenne rady, teraz i tak trzeba czekać aż dostane się na stok bo w teorii możemy sobie pisać i dywagować a tu trzeba praktyki !

[Muniek]

Może ochraniacze ? Ja se kupiłem

Użytkownik Muniek edytował ten post 14 January 2013 - 17:28

[zgaju]

nie mom kasy już w tym sezonie musiałem wybulić na kurtawę, spodnie, buty ... trochę się nazbierało

[bialyb90]

Siema

Pytanko mam co z wiązaniami, w sumie w tym sezonie zacząłem (wcześniej narty całe życie) ale po stoku idzie aż za łatwo + ollie na muldach z jakimiś koślawymi grabami już siadają aczykolwiek gleby są nieuniknione bo jak to powiadał koń Rafał jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz, ale do sedna. Jak na razie jeżdżę na prawą nogą 21 stopni lewa 0 jak mówiłem idzie zaskakująco dobrze ale wpadłem na plan żeby od początku nauczyć się na obie strony żeby później nie było problemów z przestawieniem się na kaczuchę, waham się jedynie gdyż słyszałem że na kaczce łatwiej "popsuć" kolana.
Co powiecie ??

Nowy jestem także nie linczować jak coś nie "ten teges".

Może powrzucacie jakieś filmiki gdzie, ładnie pokazane jest jak się zabrać do poszczególnych spraw ?

Wszystkie uwagi biorę na klatę
pozdro

[RauL]

Siema

Pytanko mam co z wiązaniami, w sumie w tym sezonie zacząłem (wcześniej narty całe życie) ale po stoku idzie aż za łatwo + ollie na muldach z jakimiś koślawymi grabami już siadają aczykolwiek gleby są nieuniknione bo jak to powiadał koń Rafał jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz, ale do sedna. Jak na razie jeżdżę na prawą nogą 21 stopni lewa 0 jak mówiłem idzie zaskakująco dobrze ale wpadłem na plan żeby od początku nauczyć się na obie strony żeby później nie było problemów z przestawieniem się na kaczuchę, waham się jedynie gdyż słyszałem że na kaczce łatwiej "popsuć" kolana.
Co powiecie ??

Nowy jestem także nie linczować jak coś nie "ten teges".

Może powrzucacie jakieś filmiki gdzie, ładnie pokazane jest jak się zabrać do poszczególnych spraw ?

Wszystkie uwagi biorę na klatę
pozdro

Jak zacząłeś w tym sezonie dopiero jeździć na desce to Twoje nogi i cała postawa nie nabrała jeszcze nawyków do tych kątów.

Docelowo powinieneś zacząć na 15/-15. Możesz zrobić gwałtowny skok już teraz na takie kąty, jednak jeśli będą bolały Cię kolana to możesz stopniowo co kilka dni jazdy zmieniać kąt, aby docelowo dojść do 15/-15. Z doświadczeniem będziesz mógł to modyfikować idealnie pod siebie, jednak są do dosyć uniwersalne kąty.

"Kaczucha" to ustawienie wiązań, a nie jazda na drugą nogę (switch).

Kolana psują się przede wszystkim przez złą postawę na desce i wymuszone wciskanie kolan do środka itp. Warto abyś wziął z godzinę i instruktorem, aby Cię ustawił.

[bialyb90]

Wiązanie na 15/-15 test oficjalny na weekendzie |

Dzięki za pomoc