właśnie wróciłem z wieczornego wypadu. udało sie zrobić zdjęcie jak jadę tak więc może zobaczycie co do poprawy itd, filmik ciezko było by nakręcić na nastepny raz sproboje co nie co. Generalnie cały czas tak smigałem, zero obrotów tłowia i machania łapkami tylko jak skakałem coś nei coś. Zapadły mi słowa Siwego choć nie skierowane do mnie a do jednej z użytkowniczek forum
"Szerzej nogi nigdy chłopa nie miałaś" i odrazu zauważyłem że jak mam nogi szerzej jadąc na bs nie zarzucam tylnią nogą i nie wymuszam skrętu, sam sobie wychodzi
Krytykujcie
P.S
7 dzień na desce