Skocz do zawartości




Zdjęcie
- - - - -

smar a dedykowana temperatura użytkowania


21 odpowiedzi w tym temacie

#1 Joszu

Joszu

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1257 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 22 January 2010 - 16:45

Przymierzam się do kupna kochy smaru.
Sęk w tym że nie bardzo wiem którą obstawić, bo fluktuacje temperatur w PL/CZ bywają olbrzymie.
Zastanawiam się czy na twardym smarze -5°►-15/-20° nie klei się śnieg do deski gdy temp. jest w okolicach 0°C. Z kolei miękki da radę przy dużo niższych temperaturach, ale jak wiadomo szybko się ściera.

Często smarujecie ślizg na gorąco ?

#2 smerf

smerf

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 130 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 22 January 2010 - 17:22

Powiem Ci, że ja przez większość zeszłego sezonu smarowałem żółtym Toko na temp -4*- 0* i dawał radę w każdych warunkach, raz lepiej raz gorzej, ale tak naprawdę nie było chwili, kiedy śnieg się do deski lepił. W tym roku jadę na parafinie kosmetyczniej bo taniej i twardsza a tak naprawdę daje radę na wszystkim. Teraz, gdy mam duuuuży zapas parafiny to smaruje średnio raz na 2 tygi czyli coś koło 3-4 dni jazdy.

#3 Shrek

Shrek

    "Pro" snołborder

  • Administratorzy
  • 1638 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 22 January 2010 - 17:26

ja tam uzywam 2-3 roznych smarów toko. Biały ( najczesciej ) rózowy i niebieski nie mam tylko nic na doddatnie temperatury sniegu ale zeby snieg miał dodatnia temperature to juz jest chlapa straszna i smar szybko wychodzi ;/

#4 simonTorun

simonTorun

    Zaawansowany snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPip
  • 977 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 07 July 2010 - 15:40

To moze sie ktoś jeszcze wypowie....na ten temat :)

BO ja używam Dakine uniwersalnego....nie pamietam przedziału temperatur.....ale jakoś coś na plus i coś na minus.....ale ze sie kończy...to pytam warto kupić np wiecej rodzai wosków czy wystarczy uniwersalny.....nie ma co ukrywać ze raczej do rekreacyjnej jazdy....bo raczej w zawodach uczestniczyć nie bede..... :D

pzdr

"Nie ważne ile razy upadniesz... ważne ile razy się podniesiesz"


#5 Jaceksp

Jaceksp

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1268 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 07 July 2010 - 16:06

Szymek jak byliśmy w L2A w marcu z Motylem to ja miałem smar uniwersalny temp . była na górze -22 do -25 st była mgła i błędnik nie działał , mi się wydawało że zapierdzielam po chwili wymija mnie powolutku Motyliano i się pyta dlaczego nie jadę tylko stoję w miejscu :) Przy wieczornej wieczerzy wszyscy jedli a ja z Avi jechaliśmy dechy smarem na niskie temperatury :) także dzołk był i o tym nie pomyśleliśmy teraz mam nauczkę .

#6 simonTorun

simonTorun

    Zaawansowany snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPip
  • 977 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 07 July 2010 - 16:19

Szymek jak byliśmy w L2A w marcu z Motylem to ja miałem smar uniwersalny temp . była na górze -22 do -25 st była mgła i błędnik nie działał , mi się wydawało że zapierdzielam po chwili wymija mnie powolutku Motyliano i się pyta dlaczego nie jadę tylko stoję w miejscu :) Przy wieczornej wieczerzy wszyscy jedli a ja z Avi jechaliśmy dechy smarem na niskie temperatury :) także dzołk był i o tym nie pomyśleliśmy teraz mam nauczkę .


hehe, to dobrze wiedzieć ze jednak różnica jest :) tyle ze wiadomo jak jest w PL :) dziś -15 jutro +5, ale to juz inna sprawa :)

czyli rozwiazanie jest takie smarowac na mróz.....a jak sie pogoda zmienia to cyklina w ruch i smarujemy :) i tak do końca sezonu :)

"Nie ważne ile razy upadniesz... ważne ile razy się podniesiesz"


#7 dawca_nerek

dawca_nerek

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 57 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:wiem co to jest wn i kompensacyjny

Napisano 19 October 2010 - 18:11

osobiście używam maplusa
ciepłego i zimnego LF, zależnie od przewidywanych temperatur, smaruję na ogół co 2-3 dzień do tego mam uniwersalny w sprayu LF firmy Voila (taki jak jest w sieciach decathlon) i nim pryskam i następnie wcieram korkiem na dni kiedy nie chciało mi się na gorąco tego robić.

Maplusy LF kupiłem na allegro po 25 zł za 100 gr, w sklepach internetowych jest w jakichś chorych cenach - 60 zł
Są też do kupienia zwykłe HC po 10 albo 15 zł, mają również uniwersalne jak i HF
Dystrybutor tego mieści sie w Wawie przy król. Aldony, ew na allegro

Voila też z allegro za połowę decathlonowskiej ceny

#8 Shrek

Shrek

    "Pro" snołborder

  • Administratorzy
  • 1638 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 19 October 2010 - 22:13

 A i tak najlepiej sprawdza sie Biały TOKO serwisowy uniwersalny 0- -30 ;) i jak bardzo mrozi to zielony ;)

Snołborderzy snołborderom

aDECHAde.com Team Dołączona grafika

 

Czytając moje posty bierzcie pod uwagę że wypowiadam się jako osoba mająca swoje zdanie a nie tylko jako administrator...


#9 opt1c5

opt1c5

    Starszy snołborder

  • ModTeam
  • 413 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 19 October 2010 - 22:36

Ja używam białego TOKO serwisowego.
Czasami mam wrażenie, że deska była szybsza przed smarowaniem niż po.

Kiedy pytają mnie jak często smaruję ślizg, odpowiadam:
Tak często jak trzeba. :)

Moim zdaniem nie ma sensu wzorować się innych osobach jeśli chodzi o smarowanie ślizgu z kilku powodów:
- są różne typy ślizgu - tłoczony, spiekany i grafitowy. Osoby ze ślizgiem grafitowym czy też spiekanym muszą częściej smarować deskę
- są różne style jazdy - jeden jeździ ciętymi inny bawi się w freeride (na pewno przy FR bardziej zwracał bym uwagę czy jest smar pod dechą)
- ludzie jeżdżą z różną intensywnością jeden zrobi w ciągu tygodnia kilkaset km, a drugi kilkadziesiąt

Smar nakładam też zawsze po zakończeniu sezony i bardziej traktuję jako ochronę ślizgu niż jako element niezbędny do jazdy

Snołborderzy snołborderom

aDECHAde.com Team :)


#10 Blade

Blade

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 144 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 20 October 2010 - 20:04

 Masz wrażenie że deska była szybsza przed smarowaniem niż po...na pewno przy dużym mrozie,biała parafina nie bardzo nadaje się na temperatury typu -15 -20 lub na mokry snieg.Są też smary grafitowe m.in czarna parafina np holmenkola.Poza tym po pożądnym wyszczotkowaniu nawet na mrozie powinna szybciej jechać.Ja używam smarów Toko i Holmenkol zalezmie od temperatury różne kolory.deskę smaryje tylko na gorąco.Na koniec szczotkowanie i ma jechać,smaruję kiedy widzę że ślizg jest już lekko suchy.Po sezonie nakładam warstwę parafiny na gorąco i zostawiam na lato,dzięki temu m.in ślizg się nie utlenia.

#11 Shrek

Shrek

    "Pro" snołborder

  • Administratorzy
  • 1638 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 20 October 2010 - 21:41

 Masz wrażenie że deska była szybsza przed smarowaniem niż po...na pewno przy dużym mrozie,biała parafina nie bardzo nadaje się na temperatury typu -15 -20 lub na mokry snieg.Są też smary grafitowe m.in czarna parafina np holmenkola.Poza tym po pożądnym wyszczotkowaniu nawet na mrozie powinna szybciej jechać.Ja używam smarów Toko i Holmenkol zalezmie od temperatury różne kolory.deskę smaryje tylko na gorąco.Na koniec szczotkowanie i ma jechać,smaruję kiedy widzę że ślizg jest już lekko suchy.Po sezonie nakładam warstwę parafiny na gorąco i zostawiam na lato,dzięki temu m.in ślizg się nie utlenia.




jaka PARAFINA?! niby zkad ci sie wzieło takie cos. Smar to smar, a parafina to parafina... jedno z drugim raczej nie ma wiele juz wspolnego.



Snołborderzy snołborderom

aDECHAde.com Team Dołączona grafika

 

Czytając moje posty bierzcie pod uwagę że wypowiadam się jako osoba mająca swoje zdanie a nie tylko jako administrator...


#12 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 20 October 2010 - 22:33

jaka PARAFINA?! niby zkad ci sie wzieło takie cos. Smar to smar, a parafina to parafina... jedno z drugim raczej nie ma wiele juz wspolnego.




nie wiem shreku ale wydaje mi się, że chyba się mylisz, smary to jest nadal parafina ( w większości smarach nadal jest około 50% parafiny, reszta to : wosk pszczeli oczyszczony, olej parafinowy, smoła drzewna), oczywiście jest to tylko przykładowy skład takiego smaru, i jest kilkadziesiąt różnych patentów o całkiem różnych składnikach a nazwa smar to raczej nazwa tylko potoczna :)

oczywiście człowiek jest nie o mylny i mogłem właśnie strzelić sobie samobója Dołączona grafika

Użytkownik Aro edytował ten post 20 October 2010 - 22:42


#13 Blade

Blade

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 144 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 22 October 2010 - 16:35

Smar to smar dokładnie,A smary które robi się na gorąco żelazkiem itd. to parafiny.

#14 Motyl

Motyl

    Zaawansowany snołborder

  • Dystrybutor
  • 706 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 24 October 2010 - 09:02

to bardzo proszę o smarnięcie parafiną :D wtedy sie przekonacie co oznacza dodatek np. fluoru do smaru, który owszem jest na bazie parafiny.

Jako że przy intensywnej jeździe warto smarnąć desiwo co dwa dni , to nie widzę problemu posiadania 3 kostek na różne temperatury ( włąsciwie dwóch plus uniwersal)

#15 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 24 October 2010 - 09:41

to bardzo proszę o smarnięcie parafiną :D wtedy sie przekonacie co oznacza dodatek np. fluoru do smaru, który owszem jest na bazie parafiny.

Jako że przy intensywnej jeździe warto smarnąć desiwo co dwa dni , to nie widzę problemu posiadania 3 kostek na różne temperatury ( włąsciwie dwóch plus uniwersal)


ale tutaj nie chodzi chyba o czystą parafinę :) bo każdy wie, że samą parafiną to można tylko płozy od sanek sobie posmarować ;) ale nie można powiedzieć, że smary już nic nie mają wspólnego z parafiną, bo tak nie jest. I tak np. smary

BrikoMaplus - uniwersalny, bazowy i są to alkany, czyli nasycone parafiny

Highfluory i lowfluory, czyli parafiny (hydrocarbony - wodorowęgle-alkany) z dodatkiem flouru

Cera - drogie związki węgla i fluoru - "fluorowęgle" które używane są podczas startów.


#16 kaman

kaman

    Pro snołborder

  • Moderatorzy
  • 1123 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 24 October 2010 - 15:38

jakieś mini podsumowanie dla dziewczyny, która się nie zna?

Snołborderzy snołborderom

aDECHAde.com Team :)
jako moderator wypowiadam się również jako osoba prywatna bardzo proszę o uszanowanie tego faktu :)


#17 Blade

Blade

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 144 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 24 October 2010 - 16:14



ale tutaj nie chodzi chyba o czystą parafinę :) bo każdy wie, że samą parafiną to można tylko płozy od sanek sobie posmarować ;) ale nie można powiedzieć, że smary już nic nie mają wspólnego z parafiną, bo tak nie jest. I tak np. smary

BrikoMaplus  - uniwersalny, bazowy i są to alkany, czyli nasycone parafiny

Highfluory i lowfluory, czyli parafiny (hydrocarbony - wodorowęgle-alkany) z dodatkiem flouru

Cera - drogie związki węgla i fluoru - "fluorowęgle" które używane są podczas startów.


Czyli wynika że potocznie ogólnie mówi się że to smar.Jak zwał tak zwał,dla mnie biała kostka toko czy holmenkola to parafina,a smar to np w biegach narciarskich do stylu klasycznego na trzymanie gdy biegnie się pod górę.Niech każdy nazywa jak chce  ;)

#18 Wald

Wald

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 195 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 25 October 2010 - 10:29

Czyli wynika że potocznie ogólnie mówi się że to smar.Jak zwał tak zwał,dla mnie biała kostka toko czy holmenkola to parafina,a smar to np w biegach narciarskich do stylu klasycznego na trzymanie gdy biegnie się pod górę.Niech każdy nazywa jak chce  ;)


A do tego nie są przypadkiem te żłobienia w ślizgu ;)

No ale jakby nie było czymkolwiek się nie smaruje deski to się SMARUJE a nie woskuje, więc nazwijmy to smarowidłem na ciepło i gotowe (nie mylić z margaryną)

Ja mogę tylko powiedzieć że nawet na czarnym "smarze" konserwującym/bazowym z toko i tak decha lepiej jedzie niż na żadnym :P

#19 Blade

Blade

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 144 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 25 October 2010 - 15:50

  Wald jakie żłobienia w ślizgu?mówisz o nartach biegowych?  

#20 Wald

Wald

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 195 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 25 October 2010 - 16:20

  Wald jakie żłobienia w ślizgu?mówisz o nartach biegowych?  

No tak, tak :) albo o dechach PO parku ;)



Dodaj odpowiedź