Skocz do zawartości




Zdjęcie
- - - - -

SnowKite


35 odpowiedzi w tym temacie

#1 tommylee

tommylee

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 15 postów

Napisano 15 January 2010 - 20:15

Witam,
dla wszystkich, którzy nie przepadają za staniem w kolejkach drobna alternatywa, czyli snowkite.
Podrzucam kilka noworocznych zdjęć z miejsca gdzie nie ma kolejek ;)

                                                                                                      photo by ;D www.paralaksa.pl

[img width=336 height=480]http://img16.imageshack.us/img16/6865/fot3751okm.jpg[/img]

[img width=640 height=448]http://img683.imageshack.us/img683/5416/fot3711okm.jpg[/img]

[img width=640 height=447]http://img191.imageshack.us/img191/8460/fot3721ok.jpg[/img]

[img width=640 height=448]http://img191.imageshack.us/img191/6250/fot3732okm.jpg[/img]

[img width=640 height=448]http://img16.imageshack.us/img16/5636/fot3760okm.jpg[/img]

[img width=336 height=480]http://img191.imageshack.us/img191/7696/fot3762okm.jpg[/img]

[img width=640 height=448]http://img62.imageshack.us/img62/808/fot3786okm.jpg[/img]

[img width=336 height=480]http://img191.imageshack.us/img191/8828/fot3808okm.jpg[/img]

pzdr

Tommy Lee

#2 hrolak

hrolak

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 71 postów

Napisano 17 January 2010 - 16:59

Oreintujecie się panowie czy kite do snowboardingu jest taki sam jak do kiteboardingu?

#3 Marcin Be

Marcin Be

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 116 postów

Napisano 17 January 2010 - 17:25

taki sam (w 95% przypadkow)

#4 Shrek

Shrek

    "Pro" snołborder

  • Administratorzy
  • 1638 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 17 January 2010 - 18:02

oo widze tommy ze fotki masz coraz fajniejsiejsze ;]

#5 monka71

monka71

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 122 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 17 January 2010 - 18:40

snowkite ah marzenie  :D ponoć na Ukrainie są świetne miejscówki do latania. Był ktoś może?

#6 Shrek

Shrek

    "Pro" snołborder

  • Administratorzy
  • 1638 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 17 January 2010 - 19:44

to moze wyprawa? na snowkite na biegun północny ?;D tam dopiero musi byc warun :D

#7 mike

mike

    Pro snołborder

  • ModTeam
  • 2144 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 17 January 2010 - 20:14

@Tommy a gdzie zrobiłeś te fotki? Są nieziemskie!

#8 Marcin Be

Marcin Be

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 116 postów

Napisano 17 January 2010 - 20:22

ponoć na Ukrainie są świetne miejscówki do latania

czy to Ukraina, czy plaskie pola zaraz kolo miasta, czy Alpy, czy Beskidy, wszystko jedno. Tommy pewnie atakowal 'zakazane tereny'  :), kolo parku narodowego, jezeli sie nie myle.

a tu pare 'shotow' dokladnie rok temu:

Załączone pliki



#9 smerf

smerf

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 130 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 18 January 2010 - 00:16

Kite świetna sprawa - noszę się z zamiarem przerzucenia z windsurfingu właśnie na kite, który może być używany przez cały rok bez problemu. Jednak trochu odrzuca mnie cena i fakt, że żeby jakkolwiek podjąć kite'owanie trzeba by się na jakie szkolenie szarpnąć, a to już kolejne koszta.
Orientuje się ktoś jak sprawa wygląda ze skrzydłem do speedfly'ingu ? Domniemywam, że może to być tańsze i łatwiejsze w użyciu od takiego kite'a ?

#10 Marcin Be

Marcin Be

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 116 postów

Napisano 18 January 2010 - 13:08

Jednak trochu odrzuca mnie cena i fakt, że żeby jakkolwiek podjąć kite'owanie trzeba by się na jakie szkolenie szarpnąć, a to już kolejne koszta.

tak i nie...
zalezy co dla ciebie jest 'drogo', kajt juz jest od paru lat popularny i rynek wtorny jest w miare spory, wiec 2-3 letnie kajty sa juz w 'akceptowalnych' cenach.
Co do kursu, to akurat nie chce namawiac do uczenia sie samemu - nic nie wiedziac o wietrze, o kajcie to nawet BARDZO odradzam proby na 'hurra', to troche bardziej niebezpiecznie niz samemu proby na snowboardzie, ale na internecie jest sporo materialu, sa juz chyba 3 polskie ksiazki kite, do tego jakis byle latawczyk malutki (1-2metry) i teorie, pierwsze mini proby mozesz prawie sam robic, ale oczywiscie najlepiej robic to pod okiem kogos doswiadczonego.

Najlepiej zajzyj na kiteforum.pl, albo nawet na landkiting.pl (albo podobnie)

#11 dodi01494

dodi01494

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 70 postów

Napisano 18 January 2010 - 13:42

Witam!
Zgadzam sie z przedmówcą i przede wszystkim chciałbym dodać:)
Nie szukaj w tego typu  sportach oszczędności!!!! To jest drogi sport i tak ma zostać!!!
Oszczędności, typu kupię na Allegro jakiś X letni antyk np. 16 metrowego C-shape'a, kupie komórkę nie wiadomo od kogo, albo jakiś Full-power, bo jest stosunkowo tani - to jest  droga do ciężkiego wypadku. Koszt kursu jest żaden, jeżeli potrafisz wycenić swoje zdrowie, albo życie.
Nie gniewaj się, sam się w to bawię i sporo już widziałem........
pzdr

#12 Marcin Be

Marcin Be

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 116 postów

Napisano 18 January 2010 - 13:58

Zgadzam sie z przedmówcą i przede wszystkim chciałbym dodać;D
Nie szukaj w tego typu  sportach oszczędności!!!! To jest drogi sport i tak ma zostać!!!

ale to chyba nie ze mna sie zgadzasz  ;D
ja wlasnie chcialem powiedziec, ze ten sport juz nie jest taki drogi jak pare lat temu...
Nie wchodzac w szczegoly, ale latawiec bow z 2006, 2007 kupi sie za naprawde przystepna cene - a to juz bezpieczenstwo i w miare nowoczesna konstrukcja.

Podobnie z kursem, wedlug mnie nie jest konieczny, jezeli ktos naprawde rzetelnie odrobi 'lekcje domowe', czyli albo przeczyta ksiazke (i zrozumie), albo obejzy sporo filmikow, albo zna kogos kto to robi i ten mu zwroci uwage na pare istotnych rzeczy.

Samemu na zywiol, z byle jakim duzym latawcem z 2002 roku przy halnym to samobojstwo, tutaj sie zgadzamy, ale to sie powinno wiedziec, po paru wieczorach spedzonych na wczesniej wymienionych forach, Jezeli jakiekolwiek kwestie nie sa jasne, to nigdy nie proboj sam, nigdy nie wychodz z zalozenia 'zobaczy sie', to nie pierwsze 50-50, albo strajt jump...

ale to juz sie zapedzilem, bo to nie miesce na taki temat i tak doglebne dyskusje  :)

#13 MateoV89

MateoV89

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 132 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 18 January 2010 - 19:33

ej a mam takie male pytanko jak wyglada krecenie trickow na kicie^^ tzn ktore sa dostepne ze tak to ujme;) bo np na 54 chyba nie ma co liczyc ale jak bylem 2 lata temu na helu to kolesie odstawiali niezle cyrki z tym ze nie pamietam czy wchodzily w to obroty wieksze niz 180 st. po zatym backflipa tez chyba nie wykrece bo istnieje mozliwosc przeciecia linki krawedzia dechy:(

#14 smerf

smerf

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 130 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 18 January 2010 - 20:05

hmm a powiedzcie mi jeszcze, czy skoro teraz trwa sezon zimowy - opłaca się kupić kite'a i katować go narazie na śniegu czy czekać do lata i dopiero wtedy zacząć na wodzie ? Dodam tylko, że parę ładnych lat śmigam na windsurfingu (pływanie w ślizgu itd opanowane, no może poza rufką ;D) i o wietrze wiem wystarczająco, kwestia przełożenia tego na kite'a.

#15 dodi01494

dodi01494

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 70 postów

Napisano 18 January 2010 - 22:39

Witam!
@Marcin
Faktycznie wyszło dziwnie, ale po kolei.
Rynek wtórny w przypadku bowów, dotyczy latawców 2-3 letnich i nie starszych. Trwałość pompowańca to średnio 2-3 lata, po upływie tego terminu, to już antyk i cholernie ciężko go sprzedać. Utrata wartości w stosunku  do wartości początkowej jest olbrzymia, a nie każdy jest w stanie pogodzić się z tym. Dlatego ten sport jest drogi. I dobrze.
Na zdjęciach masz Besta i argument o konstrukcji (obecnie są już nowsze konstrukcje)i bezpieczeństwie w przypadku latawców 4 letnich, nie mówiąc o dużych róznicach z roku na rok, to trochę żart.
Kurs jest konieczny, książki nie wystarczą, filmy tym bardziej nie, a darmowa pomoc kolegi może być, ale jego umiejętności muszą być bezdyskusyjne.

@Mateo
Tricki, tzw "młynki" są dostępne i jaki Ci wyjdzie zależy od siły wiatru, rozmiaru latawca, zacięcia we właściwym momencie i wybicia.

@smerf
Z windsurfingu to będziesz miał do przełożenia jedynie chodzenie nogami na desce wave'owej, kitesurfing  trochę inaczej gospodaruje wiatrem.
Czy się opłaca? To zależy od Ciebie.
pzdr

#16 Jancio Wodnik

Jancio Wodnik

    Pro snołborder

  • Administratorzy
  • 1367 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:Międzynarodowy instruktor SITS - IVSI

Napisano 19 January 2010 - 00:24

nie wiem jak teraz ale preferowane były do snowkita komorowce

problem z pompowancami polega na tym ze jak dobrze pieprzniesz o zimie to po kondonie i o ile na helu w lecie nie ma problemu z naprawa to w zimie w bieszczadach juz takowy moze byc :D


pzdr

JW

#17 dodi01494

dodi01494

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 70 postów

Napisano 19 January 2010 - 08:07

Witam!
I słusznie prawisz, ja też preferuję komorowe na śnieg. Na ogół na korzystanie z pompowanych na śnieg decydują się, albo początkujący "bo komórki są takie drogie", lub zaawansowani nie walący tubami o ziemię.
O pompowanych wspomniałem, ponieważ taki właśnie jest na zdjęciach początkowych.
pzdr

#18 Marcin Be

Marcin Be

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 116 postów

Napisano 19 January 2010 - 10:56

No wiec stwierdzam, ze jednak mamy calkiem inne podejscie do kajta  :)

->dlaczego Dodi uwazasz, ze to dobrze, ze ten sport jest drogi? Dlaczego ktos kto nie ma 6000pln na nowy sprzet nie moze latac na kajcie za 1000pln??? i miec tyle samo, albo wiecej zabawy?
->dlaczego niby bow z '06-'07 ma byc zly? moze jestem cienias, ale uwazam, ze depower, czyli zakres bezpieczenstwa w takim np. best jest od '06 do '08 ('09-'10 nie znam) jest taki sam. Nowsze sa oczywiscie stabilniejsze, nie inwertuja tak latwo, ok poniekad jeszcze bardziej bezpieczne, ale na podstawowa zabawe na pewno wystarcza, nie jest to skok techniki typu roczniki '02 i teraz..., Mam '08 i '07, plywalem w lecie na '06 i jakos mi sie dobrze plywalo, a testowalem tez latawce znajomych '09... Przy odrobinie szczescia od amatora lykendowego mozna w dobrym stanie kupic cos z '06, '07. Jak kupujesz uzywany snowboard, albo auto, to tez niestety musisz sie tym liczyc, ze moze sie rozwalic, byc zajechane... dlatego jest niska cena i to ryzyko kupujacy zna/powinien znac.
->kurs nie jest konieczny! Jest na pewno wazny i warty polecenia, dla kazdego kto nie ma zadnego kontaktu ze sportem, zadnych znajomych, zadnej wiedzy o wietrze, lub po prostu zadnej wyobrazni, ale ja uczylem sie bez kursu, mam troche oleju w glowie i zyje (lecz przygotowywalem sie mocno teoretycznie, oraz sporty wodno/wiatrowe nie sa mi obce od lat). Znam pare innych osob ktore bez kursu dobrze plywaja i nie mialy nigdy niepewnych sytuacji. A znam pare osob PO KURSACH ktore mialy niebezpieczne sytuacje na plazy/wodzie...
->a teraz powrot do tematu, czyli snowkite... od kiedy to komorowe sa PREFEROWANE na snieg?? na byle jakim spocie w zimie jest conajmniej 3/4 pompowanych latawcow. Od jednego uderzenia w snieg latawiec sie nie rozwali, a jak ma sie rozwalic, to na wodzie mozna tak samo trzepnac z pelna sila i rozwalic sprzet... Malo kto, kto plywa na wodzie kupuje extra za gruby szmal dodatkowo komorki (przynajmniej z osob ktore znam i z tego co widac po zdjeciach amatorskich i z zawodow na wszelkich snowkiteowych stronach...), nie mowimy o osobistych preferencjach

#19 dodi01494

dodi01494

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 70 postów

Napisano 19 January 2010 - 11:53

Witam!
Dzięki za stwierdzenie :)
-> dlatego, że nie można zejść poniżej pewnej wartości w tej zabawie, coś kosztem czegoś, tak jak z samochodami nowymi i używanymi 10-letnimi. Fun? może podobny.......
Bezpieczeństwo? Na pewno nie
-> akurat w Beście 06, 07 w stosunku do 08,09 były duże zmiany. Podłączenie leasha, długość depowera itd. Jeżeli pływasz na popularnym Waroo, to powinieneś to wiedzieć. Najprostszy test to podłączenie nowej latawki do starego baru, lub odwrotnie da się bez przeróbki?!
A skąd "świeżak" bez kursu ma wiedzieć, jak sprawdzić latawkę? Skąd ma wiedzieć o zasadach bezpieczeństwa, o prawie drogi?
Amatorów weekendowych jest bardzo mało i okazje się b. rzadko trafiają. Zasadą jest, że kupuje się od zaufanej osoby, która Cię nie wsadzi na ....!!
Ja nie kupuję używek snowboardowych, czy samochodów.
-> w sprawie konieczności kursu odpłatnego, czy nie obstaję przy swoim. Groźne sytuacje są cały czas, zależy jak sobie z nimi radzisz i po to jest kurs.
-> co do snowkite, czyli najprostszą formę zabawy, to komorowe są preferowane i dedykowane przez firmy produkujące i osoby, czy szkółki zajmujące się tym profesjonalnie. Na spotach zagranicznych jest większość komorowych, w Polsce pół na pół, zapewne z braku pieniążków. Nie wiem gdzie bywasz.......
Nad końcówką postu się zastanów, nie chcę robić OT, ale nie masz racji.....Peace
pzdr
 

#20 Marcin Be

Marcin Be

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 116 postów

Napisano 19 January 2010 - 13:45

dwuch Polakow, trzy zdania  ;)

Nie masz racji Dodi. Moze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia, ale nie masz racji:
->co jest niebezpieczne w takim np. waroo z roku '06? jezeli jest w zlym stanie, to sie conajwyzej podrze, linka urwie, powietrze zejdzie, ale tak samo jak np. skatowany na maxa latawiec z '09, 100% gwarancji nie masz, nawet jezeli to twoj wlasny latawiec. Jak sie postarasz to i latawiec z roku '09 przewiniesz na druga strone.
->akurat jak pisalem mialem/mam waroo '06, '07, '08 i WIEM ze wszystkie je moge latac na tym samym barze - bo zmienili drobne elementy, ok poprawili opcje bezpieczenstwa, ale nie ogolna budowe i dlugosc depowera..., i z tego co wiem '09 tez tak jest, wiec sorry, ale nie masz racji.
->ty nie kupujesz uzywanych samochodow, ale takich ludzi jest 'sporo'...., wiec tak samo jak ktos nie ma kasy to moze kupic uzywany latawiec, juz nie badz takim idealista...Rynek wtorny funkcjonuje w chyba prawie kazdej dziedzinie zycia/sportu.
->co do snowkite to widze filmiki, relacje z Poski, Austrii, Francji, Czech, bywam na spotach w Austrii i Polsce i wszedzie wiekszosc 'szarakow' lata na tym, co ma = 80-90% pompowane latawece uzywane w lecie
a zeby nie byc goloslownym, to prosze: relacja z zawodow w Austrii, zeszly lykend:
http://issuu.com/benisurf/docs/mow2010
zatrzesienie komorek  http://adechade.com/...tyle_emoticons/default/rolleyes.gif ??

Chociaz jedno musze przyznac, troche racji masz, ale o tym juz pisalem:
ktos kto jest zielony w tym sporcie - nie powinien zaczynac sam bez przygotowania - to jest WAZNE
ktos kto jest zielony i kupi sprzet w internecie - ma szanse trafic na zly sprzet
ktos kto jest zielony jeszcze nie wie co jest dobre, a co zle - a sport ten mimo, ze uprawiajac go z glowa nie jest mega niebezpieczny, to przy osobie nie znajacej sie, nie majacej doswiadczenia - moze byc BARDZO NIEBEZPIECZNY

mysle, ze powoli mozemy konczyc ten temat, bo ja mam moje zdanie, ty Dodi twoje, Jancio jeszcze pewnie inne....
jeszcze raz powtarzam, zainteresowani -> atakujcie :P kiteforum.pl, i landkiting.pl, no albo ktos kto lata, albo szkolka.