Poki jeszcze internet daje jakas namiastke tej anonimowosci, ktora oferowal przy swoich poczatkach to bede z niej korzystal

. Nie nazywam sie Leszek, ani nie jestem osoba, ktora opisujesz.
Nie pracuje tez dla konkurencji, ani nie robie nikomu na h*** bo m sie nudzi.
Denerwuje mnie jednak kiedy ktos, komu daje zarobic pieniadze traktuje mnie jak debila(dosc juz mam tego ze strony wszedobylskich urzedasow) no bo jak inaczej nazwac podejscie typu "wyslemy towar, wezmiemy kaske, moze nie bedzie narzekal" ?

.
Problem wygladal tak, ze pewnego pieknego dnia zadzwonilem z checia zamowienia deseczki i w trakcie rozmowy sprzedawca poinformowal mnie o bardzo ciekawej ofercie na wiazania. Zadalem kilka bardzo prostych pytan dotyczacych tego sprzetu, dostajac twierdzaca odpowiedz. Nie bylo wiec innej mozliwosci, niz potwierdzic chec zakupu. Odbior paczki, rzut oka na wiazania i jest
zupelnie inaczej niz to co przedstawil mi sprzedawca w rozmowie telefonicznej.Szybko stwerdzam, ze cala firma jednak nie jest taka oh ah jak to pisza po forach, no ale trzeba jaks problem rozwiazac. W przeciagu 2 czy 3 dni nadaje kurierem zwrot. Zwykle paczk kurierskie dostarczane sa nastepnego dnia, ale zalozmy ze cos im nie wyszlo i wiazania trafily do sklepu po tygodnu. Zakladajac ze nikt odrazu nie pobiegnie do banku odsylac kase(nie mowiac o koncie internetowym) cierpliwie czekalem tydzien (trzeba tez uzglednic czas zaksiegowania przelewu na koncie odbiorcy). Zwrot pieniedzy za towar
nie zgodny z opisem przyszedl
UWAGA po grubo ponad miesiącu 
).W miedzyczasie kulkukrotnie dzwonilem w tej sprawie pytajac o przyczyne opoznien i mozliwy termin kiedy bedzie sens zagladac na konto, za kazdym razem wszystko mialo byc "na jutro". Czyzby system "moze zapomni" ?
No dobrze kasa wkoncu doszla. Bylem happy ze po spedzeniu paru upojnych chwil z telefonem, wycieczce do kuriera i poczuciu ze ktos zjadl moj czas wkoncu ktos raczyl oddac to co moje.
Moja wrodzona tendencja do postrzegania swiata pozytywnie i tlumaczenia bledow innych ludzi czynnikami zewnetrznymi podpowiedziala mi, ze moze chlopaki sie zamotali, moze josha spalili i zapomnieli, kazdemu sie zdaza. Postanowilem ze trzeba sprobowac nawiazac wspolprace jeszcze raz i ze moze tym razem zostane obsluzony poprostu normalnie

Zadzwonilem zeby zamowic pasek do moich starych wiazan firmy Voelkl, ktorej 3s jest dystrybutorem(jesli jest to inna funkcja to prosze o poprawienie mnie). Jak zostalem potraktowany opisalem juz w innym topiku w tym dziale, w kazdym razie nie bylo to cieple przyjecie.
Oddzielna kwestia to sposob zapakowania deski - dotarla do mnie w rozdartym kartonie wczesniej fruwajac po luku bagazowym busa. Wygladalo to tak drastycznie ze zanim podpisalem papiery kurierowi musialem przejrzec cale krawedzie i slzg, okazalo sie ze na szczescie nie ma zadnych uszkodzen. Az boje sie myslec ile czasu czekalbym na zwrot kasy za desiwo jesl musial bym odeslac ja z powodu wyszczerbionych krawedzi...
"Klient nasz Pan" R.I.P

poczulem sie jak na targu u Turkow...