3 odpowiedzi w tym temacie

[piter]

Witajcie, proszę o opinię i pomoc w zaplanowaniu ferii zimowych.
Prawdopodobne miejsce noclegowe to Karpacz ( na 99% ).
Najbliższy stok to Kopa, czy warto ? ( jak są przygotowane trasy, czy są naśnieżane, czy można tam pojeździć przez kilka dni )
Czy nastawić się na codzienne wyprawy do Szklarskiej ew. Czech?

Na desce od 1 roku, 2 wyjazdy, 0 parku tylko jazda ( daję radę )

Pozdrawiam i dziękuję

[opt1c5]

Dla mnie Karpacz komuną zajeżdża. Na początek może być, ale stoki słabe. W Szklarskiej się pewnie trochę poprawiło jak kanapę zamontowali. Nie byłem tam w dwóch ostatnich sezonach. W Czechach jest lepiej, ale ceny też nieco wyższe.

[piter]

Jak komuną hipisowską to spoko
W Szklarskiej byłem na koniec sezonu i było Ok.
Na ferie zimowe, córa i moja lepsza połówka uparły się na Karpacz,
a ja chciałbym sobie przy okazji pojeździć przez kilka dni bez nudy na stoku.

Czyli kopa odpada ?

Dzięki za pomoc

[realv]

Jak komuną hipisowską to spoko
W Szklarskiej byłem na koniec sezonu i było Ok.
Na ferie zimowe, córa i moja lepsza połówka uparły się na Karpacz,
a ja chciałbym sobie przy okazji pojeździć przez kilka dni bez nudy na stoku.

Czyli kopa odpada ?

Dzięki za pomoc

Karpacz jest b. słaby narciarsko.. jest fajną bazą wypadową na lato.
Zero inwestycji, ogólnie tragedia.
Jak jesteś zmotoryzowany, to masz blisko Szklarską, Świeradów Zdrój i dalej do Czech - Pec, Czerna Hora , Harrachov, Rokytnice nad Jizerou, Szpindlerowy Młyn.