[Voelkl] Coal Xt
#1
Napisano 10 January 2011 - 20:24
Sporo osób przejeździło Coal'e XT w Krynicy, także jestem ciekaw Waszych opinii po testach...
#2
Napisano 10 January 2011 - 20:52
czekamy żebyś opowiedział coś o różnicach w porównaniu z modelem '12 na którym śmigałeś...
#3
Napisano 10 January 2011 - 21:13
więc do rzeczy: latałem na coal 167, z powodu wrodzonego lenistwa trochę kiepsko przymocowałem wiązki (15/-12), ale nie w tym rzecz...
- jazda na krechę - 5+ / 6,
- wejście na krawędź - 5+ / 6,
- tłumienie - 5 / 6 (trudno było to do końca ocenić, ze względu na warunki śniegowe, ale myślę, że im twardziej, tym lepiej )
nie będę pisał o flexach - srexach bo i po co...
deska do extremalnego cięcia stoku... im szybciej tym lepiej. jak ktoś lubi łzy zamarzające za uszami (w goglach) i potrafi docisnąć krawędź dwoma kopytami - to deska dla niego... chyba, że ma znacznie więcej siana deska jeździ tak jak wygląda: ostro, szybko, bez skrupułów... polecam potomkom husarów
#4
Napisano 10 January 2011 - 22:02
Warunki śniegowe raczej nie do takiej jazdy, widoczność też pozostawiała wiele do życzenia, ale tam gdzie można było jej trochę popuścić zamieniała mordę w WIELKIEGO BANANA
Co to TT30 - zmieniam NXT na to cudo:) jestem pewien na 90%, deska jeszcze nie w tym sezonie, chyba jeszcze za bardzo pro jak na moje umiejętności
Morgi jak masz wolne testówki TT30 L-ki to chętnie bym wziął na jakiś wypad, coby te 10% wątpliwości zniwelować
Użytkownik Zaq edytował ten post 10 January 2011 - 22:07
Zaq
#5
Napisano 11 January 2011 - 00:42
Używałem podobnie jak Praxx XT167 z TT30, po kilku zjazdach ( na więcej nie pozwoliły nogi, wiedziałem że albo ja ją zostawię w namiocie, albo ona mnie na drzewie mogę powiedzieć jedno, tak jeżdżącej deski się spodziewałem z opowieści Shreka i opinii w necie, super w ciętym, przejście na drugą błyskawiczne i bez żadnego wysiłku, nie trzeba jej pilnować na lodzie, trzeba mieć trochę respektu dla niej.
Warunki śniegowe raczej nie do takiej jazdy, widoczność też pozostawiała wiele do życzenia, ale tam gdzie można było jej trochę popuścić zamieniała mordę w WIELKIEGO BANANA
Co to TT30 - zmieniam NXT na to cudo:) jestem pewien na 90%, deska jeszcze nie w tym sezonie, chyba jeszcze za bardzo pro jak na moje umiejętności
Morgi jak masz wolne testówki TT30 L-ki to chętnie bym wziął na jakiś wypad, coby te 10% wątpliwości zniwelować
Na ten moment mamy TT30 L testowe, także luz. Jest szansa że nowe 2012 TT30 w L-ce będą dostępne testowo za jakieś 2 tygodnie. Daj znać na priv odnośnie jakiś tam Twoich planów.
Mnie zaskoczył, Miki ode mnie, który jeździ na mięciutkich freestylówkach więc z Coal raczej wylewał i miał ubaw gdy mu o tej desce opowiadałem. Do czasu próby... Dziś stwierdził: "ciężko mi to przez gardło przechodzi, jednak muszę powiedzieć że jazda na Coal'u to mnóstwo zupełnie innej frajdy "
#6
Napisano 11 January 2011 - 02:59
Nie skakałem na niej, może z dwa razy jakieś wybicie z małej muldy i wrażenie całkiem pozytywne --> jednak nie wiele można ocenić po dwóch razach, także.. z dystansem do tej opinii.
Trzeba dodać, że mojego leciwego Hammera Private'a Coal zostawia daleko w tyłach, mimo iż jest to również 'deska z klasą'.
Użytkownik Kita edytował ten post 11 January 2011 - 03:00
#7
Napisano 10 January 2013 - 00:32
dopiero teraz na TD 4 mialem okazje testowac i mysle ze jednak jest twarda bo ten dzwiek jaki wydaje troche przypomina bobslej a wrazenie miekkosci to geometria i wszystko co tam upakowane
jezdzi sama nie mozna jej dogonic.dla niej warto nauczyc sie jezdzic na krawedziach.
#8
Napisano 05 September 2013 - 11:00
Na voelklu Coal XT 2012 jeździłem przez cały ubiegły sezon łącznie jakieś 20 dni zjazdowe i jeżeli ktoś ma wytrzymałe nogi i lubi ostro ciąć po dobrze przygotowanym stoku na to szczerze polecam.
Deseczka najlepiej pokazuje swoje możliwości na stokach o większym nachyleniu idealnie gładkich, nie wpada w wibracje a przy tym jest czuła na jakiekolwiek ruchy właściciela. Ja osobiście uwielbiałem na niej jeździć na stokach typu olimpica w Val di Fiemme / Cavalese i powiem szczerze, że takie stoki to dla niej idealne środowisko. Po kilku zjazdach czuło się uda od przeciążeń.
Drugim środowiskiem na którym się dobrze jeździ to jest lód - taki idealnie twardy i gładki.
Uwielbia smarowanie i wchłania każdą jego ilość.
Minusem jest to klejenie powyżej krawędzi na brzegu deski nie wytrzymuje polskich przepychanek przy wyciągu.
Ogólnie bardzo polecam przy dobrze dobranych twardych wiązaniach i tak samo twardych butach.
#9
Napisano 19 February 2014 - 10:59
Coal XT to moja 2 decha - polecona przez Morgana. Wcześniej był Red air Kick. Ostatnio dołożyłem trochę inne buty bo Celsius (2x boa) straciły siły. (jak co to na tabilcy...http://tablica.pl/oferta/buty-snowboardowe-celcius-boa-2x-CID767-ID4UmPW.html). Ale do rzeczy:
Tak się przyzwyczaiłem do deski że nawet nie wiem od czego zacząć. Kupiona w 2009/10, ale ze względu na gwarancję dostałem nowiutką na sezon 2010/11.
Serwis: wykonuję samemu średnio co 1,5 dnia jazdy na stoku. Do tej pory widać strukturę (aha Dzięki Morgan za zielony wosk ) też się sprawdza ale musi być ok -10C. Wtedy bania i na stok .
Jak widać na filmie dokleiłem od deski takie cuś co mi pozwoliło na filmowanie ( po jakimś czasie odpadło - cóż do tej pory rozpaczam) kamera chińszczyzna ale na moto/pływanie/deche ok (red leaf 2) hhd 60 fps.
Pamiętam moje I-sze wrażenia po "red air kick'u" no hmmm chyba ktoś ułożył szyny i owszem jak już zaliczyłem glebę to hmm...mocno, ale do tego momentu - bardzo sztywna, przez co dużo łatwiej można było nauczyć się korygować błędy, bo ich przy tej desce trzeba ich mieć jak najmniej. Jazda na wprost "z krawędziowaniem" (nie znam się na nomenklaturze deskowej - tu jeszcze mi dużo brakuje, zwłaszcza, że boję się zbyt dużej prędkości i słabego hamowania (spore braki w tym temacie). Deska z krawędziowaniem - bardzo szybko łapie prędkość - oczywiście przy sensownym serwisowaniu (aha I-sze ostrzenie wykonałem w 2012/13 - samemu - pilnikiem i liczeniem sinusów i cosinusów co by złapać dobry kąt - jak mi to wyszło - no nie przewracałem się za często a i na lodowisku nie było najgorzej.)
Co do deski mam jedno pytanie - powiedzcie mi proszę (Morgan:-)) czy slizg w nowej jest całkiem płaski czy ma niewielką wklęsłość (wydaje mi się że ma ale pewności nie mam).
Jak dla mnie deska jeszcze nie odkryta a po tym co zobaczyłem na tym filmiku:
to jeszcze dużo przede mną dobrej zabawy - szkoda że zima tak szybko się kończy (tak samo jak stoki na naszej kochanej RP)
- canmanski likes this
#10
Napisano 19 February 2014 - 10:59
Użytkownik lonnet edytował ten post 19 February 2014 - 11:07
#11
Napisano 19 February 2014 - 20:44
Przy pomocy wprawionego instruktora na Coalu XT możesz zrobić błyskawiczne postępy w technice skrętu. Kwestia ustawienia ciała, jazdy pełnym skrętem. Resztę ułatwia już sama deska.
Co do deski to powinna być płaska, jeśli dłużej na niej jeździsz to możesz ją wrzucić na dobrą maszynę, polecam Windsport w Krakowie. Fachowcy z bdb sprzętem.
Taki szlif ślizgu, zrobienie struktury (droższa sprawa) bardzo dobrze robi deskom race.
A tak swoją drogą to nowy Coal XT jest zmieniony podobnie jak i Race.
Nowy XT ma zmieniony nose deski, zarówno poprzez inne podwinięcie rockera jak i inne rozłożenie sztywności. Wg. tego co sam czuję, co mówią też inni którzy próbowali już nowego modelu, prowadzenie w skręcie, trzymanie jest jeszcze lepsze. Większy spokój jest, stabilność, pewność siebie. Ale ta zmiana miała na celu głównie zupełnie co innego.
Coal XT nabrał bardziej freeridowego charakteru. Inaczej ułożony profil nose z rockerem, ma poprawiać noszenie deski w puchu. Krótki, bardzo elastycznie kopiący tail, pomaga przy wszelkich przeskokach. Stabilność raceowa, mocny camber, trzymania na lodzie - czyli powstała prawdziwa deska freeridowa dla zaawansowanych.
Coal Race to jest już zupełnie inna bajka, dzięki systemowi Markera UVO na nose deska mocniej podwija skręty. Oczywiście jest to deska torowa, więc stabilność nose sprawia że bez względu na szybkość z którą jedziesz, czujesz się pewnie i stabilnie. To jest coś czego nie miałem na desce race 185 cm.
Jednakże w skręcie, różnice pomiędzy XT a Race nadal są spore...
#12
Napisano 20 February 2014 - 16:07
jeśli ktoś chwali tegorocznego coala to polecam przesiąść się na nowego, po prostu miażdży system, jeździ jak rasowa deska sportowa,czy twardo czy miękko idzie jak żyleta. Jak ubrałem to byłem w szoku, nie spodziewałem się tego.
pozdr
teoria: http://www.snowboardacademy.pl i praktyka: http://www.shaman-snowboard.pl
#13
Napisano 20 February 2014 - 19:27
Szczegóły: https://www.facebook...filter=upcoming
#14
Napisano 20 November 2014 - 19:08
#15
Napisano 20 November 2014 - 21:36
Centrum testowe będzie na Złotym Groniu w Istebnej i w Korbielowie "U Hrubego".
Szkolenia też będą różne, w planach jest takie pod Coale, na które przyjedzie Mateusz Ligocki
#16
Napisano 21 November 2014 - 10:42