Naprawa Spodni Kurtki / Gore-Tex I Nie Tylko
#1
Napisano 01 January 2011 - 22:41
W zeszłym roku załatwiłem moje ulubione spodnie z Gore-Tex'u. Parę upadków na tyłek przy lądowaniu z HOPEK na bardzo zmrożony śnieg (Beton) i ..... dziura na tyłku.
Materiał się przetarł.
o dziwo przetarła się 1 warstwa, 2 pozostałe były nie ruszone.
Ale jak to naprawić
okazało się że można kupić łatki Gore-Texowe i nakleić je na sucho lub z użyciem żelazka
a tak to wygląda na spodniach.
łatki można kupić w różnych kolorach
#2
Napisano 02 January 2011 - 21:36
#3
Napisano 02 January 2011 - 22:30
hmmm... finezyjnie to to nie wygląda... ale jak skuteczne to spoko
innego pomysłu na to rozdarcie nie miałem.
A spodnie jakby ulubione
#4
Napisano 02 January 2011 - 22:38
innego pomysłu na to rozdarcie nie miałem.
A spodnie jakby ulubione
Dlatego mi się ten temat podoba. Ja nie sprzedaje swoich starych sprzętów snowboardowych i czasem się wbijam w nie. Swoja pierwszą kurtkę mam na kieszeni rozerwaną i teraz spróbuje ją skleić tą metodą.
#5
Napisano 04 January 2011 - 19:52
PS. Jeśli to była dziura, to również kleił bym to od wewnątrz. Ale nie kupował bym tych łat, tylko szukał materiału w podobnym kolorze i kleił od wewnątrz. (dobrym materiałem na łatki jest cordura)
Użytkownik John edytował ten post 04 January 2011 - 19:58
#6
Napisano 04 January 2011 - 22:41
Jeśli to są rozdarcia to klei się je od wewnątrz, nie widzę sensu aplikacji na wierzchu takich łat. Ja też rozwaliłem kurtkę TNF'a na łokciu. Do naprawy wykorzystałem kawałek materiału, który był w ulotce z prezentacją podklejonych szwów. Rozciąłem wewnętrzną siatkę i od wewnątrz skleiłem rozdarcie kwadratową łatką. Klej to standardowy szewski (bezbarwny). Trzyma dobre 3 lata i nie chce puścić, jedyne co widać z bliska od zewnątrz to linia rozdarcia i obwód łatki. Ale trzeba się mocno przyjrzeć. Rozciętą siatkę wewnątrz dałem do zszycia swojej babie. I tak naprawiłem kurtkę za cenę 2,5 zł (klej), a w serwisie chcieli 100
PS. Jeśli to była dziura, to również kleił bym to od wewnątrz. Ale nie kupował bym tych łat, tylko szukał materiału w podobnym kolorze i kleił od wewnątrz. (dobrym materiałem na łatki jest cordura)
100% się z tobą zgadzam ale nie do końca
Jak byłoby to przecięcie i mniejsza dziura to od wew. np. klejem uretanowym. Tak z reguły robię
ale trzeba było doczytać. Spodnie są z 3 warstwowego Gore i przetarła się tylko pierwsza cienka warstwa zewnętrzna. Nie chciałem ciąć innych warstw więc łata jest tu najlepszym rozwiązaniem.
#7
Napisano 11 January 2011 - 17:03
Zwracam honor.ale trzeba było doczytać
Jak kleiłeś te łaty, wzmacniałeś jakimś klejem, czy zaufałeś temu co jest tam w standardzie? Daj znać jak się poddadzą i jak długo się trzymały.
#8
Napisano 11 January 2011 - 17:42
Zwracam honor.
Jak kleiłeś te łaty, wzmacniałeś jakimś klejem, czy zaufałeś temu co jest tam w standardzie? Daj znać jak się poddadzą i jak długo się trzymały.
nie no spoko. Przecież chodzi o to by znaleść najlepszą metodę na naprawę ulubionych spodni.
typ łaty
http://allegro.pl/ze...1393460128.html
łata jest swego rodzaju naklejką. Można nałożyć bezpośrednio na dziurę na zimno lub lepiej żelazkiem na ciepło (nawet lepiej)
niestety łaty nie bardzo nadają się na elementy odzieży które mają styczność ze śniegiem i to w sposób bezpośredni i częsty. Akurat w moim przypadku jest to na tyłku.
Niestety łaty nie wytrzymały kontaktu ze zmrożonym śniegiem. Klej łatek pozostał i trzymał się nieźle. Materiał po 2 dniach śmigania odpadł.
3 dnia klej też nie wytrzymał próby.
reasumując - łatki są ok ale na części ubrania które nie mają styczności ze śniegiem tj. kolana, tyłek etc
Łatki sprawdziłyby się ale pod warunkiem by je jeszcze przyszyć ale to inna historia.
Obecnie wymyśliłem inna metodę naprawy. Wyniki za tydzień.
#9
Napisano 13 January 2011 - 11:02
A wygląda to tak
Byłem u Pani krawcowej i wycięła mi łatkę z kieszeni wewnętrznej.
Teraz tylko zabezpieczę szwy od środka klejem uretanowym i jest Świetnie !
#10
Napisano 14 January 2011 - 19:21
#11
Napisano 14 January 2011 - 19:57
Szkoda, że przed przyszyciem nie posmarowałeś tej łaty. Mój pesymizm podpowiada mi że ta nitka nie jest raczej solidna, no chyba, że sam dostarczyłeś pani krawcowej odpowiednią nić. Ogólnie dzisiaj kleje są lepszym rozwiązaniem. (rozciągliwe, mocne, wodoodporne itp)
pani krawcowa była powiadomiona by użyć jak najmocniejszej nici. to się sprawdzi w praniu
Dziś podkleje szwy taśmą od środka.
A szwy od zewnątrz albo potraktuje środkiem do uszczelniania szwów (na bazie wody i uretanu - to by na pewno wzmocniło konstrukcję) lub (co będzie łatwiejsze potraktuje impregnatem do tkanin TOKO
chyba to 2 zrobię i przetestuje pod prysznicem.
#12
Napisano 17 January 2011 - 13:54
Od wewnątrz nakleiłem żelazkiem taśmę do szwów - nieźle wyszło
od zewnątrz szwy potraktowałem środkiem do zabezpieczania szwów firmy McNett. Środek oparty na kleju uretanowym rozpuszczonym w wodzie. Po odparowaniu wody ma się warstwę kleju na szwach.
Na koniec jeszcze popryskałem impregnatem TOKO
Jak tylko czas i pogoda pozwoli testy w górach
#13
Napisano 18 January 2011 - 11:53
Pierwsze spodenki (wspominam bardzo ciepło) miałem właśnie z cordurową wstawką na d*pie i przenigdy nie przemokły nie przetarły ani zimno nie ciągnęło od spodka. A na początku przecierałem dupeczką stoki równo
#14
Napisano 18 January 2011 - 12:24
Prodiż, że tak zapytam, skoro przecierasz tyłkiem szlaki za hopami, to nie warto naszyć na tył kawał cordury ?
Pierwsze spodenki (wspominam bardzo ciepło) miałem właśnie z cordurową wstawką na d*pie i przenigdy nie przemokły nie przetarły ani zimno nie ciągnęło od spodka. A na początku przecierałem dupeczką stoki równo
akurat tak się złożyło ze przez kilka dni był beton a mi się zachciało na hopy pojechać i spodnie tego nie wytrzymały. Przy normalnej jeździe i normalny śniegu problem nie istnieje.
Mam już drugie spodnie ale te chciałem jakoś uratować ze względu na sentyment
wot i cała historia.
Normalnie te spodnie bym wywalił już
#15
Napisano 18 January 2011 - 12:26
Normalnie te spodnie bym wywalił już
Na stoku może nie przylansujesz, ale jako zimowe gatki do odśnieżania (i nie tylko) jak znalazł
#16
Napisano 18 January 2011 - 15:33
#17
Napisano 18 January 2011 - 18:28
Pani krawcowa mogła odpruć podszewkę i tylko membranę do membrany przyszyć. A tak to po dokleiłeś podszewkę i to nic nie da. Woda dostanie się pod podszewkę i będzie mokro
kłopot w tym że te spodnie nie mają podszewki
to spodnie techniczne z Gore - Texu - czysta trzy warstwowa membrana.
#18
Napisano 26 January 2012 - 12:08
Znacie jakieś sposoby, żeby połatać przecięcie na spodniach narciarskich? Nie wiem jakim cudem moja mama przecięła spodnie na odcinku ok. 8 cm pod kolanem. Problem polega na tym, że przecięte została też warstwa ocieplenia i membrany. Jakaś łata na to? Ale co od środka? Proszę o pomoc:)
#19
Napisano 26 January 2012 - 15:02
Sklejenie rozdarcia klejem seamgrip.
Można dostać obydwa w zestawie.
#20
Napisano 26 January 2012 - 15:40