10 odpowiedzi w tym temacie

[turbodymoman]

czy jazda na railach jest niebezpieczna?
mam spór z tatą, że jazda na railach niszczy deske (ślizg, krawędzie). on twierdzi, że po kilku zjazdach deska będzie bardzo zniszczona.
proszę o wypowiedź ludzi znających się na tym.

[Yamsha]

czy jazda na railach jest niebezpieczna?
mam spór z tatą, że jazda na railach niszczy deske (ślizg, krawędzie). on twierdzi, że po kilku zjazdach deska będzie bardzo zniszczona.
proszę o wypowiedź ludzi znających się na tym.

Na pewno deska się niszczy ale nie tak mocno w jeździe tego potem nie odczujesz, myślę że bardziej ją niszczą kamienie na stoku i takie tam. Chyba że jest jakiś zadzior na railu ale ja zawsze sprawdzam bo to bardziej dla mnie niebezpieczne.

[Konrad]

sprawa jeszcze wygląda tak że jednak metal to metal... możesz jeździć długo i niewiele się stanie a możesz raz tak za**bać kantem że zniszczysz krawędż albo rozwarstwisz deskę...

[Shoox]

czy jazda na railach jest niebezpieczna?

Jest bardzo niebezpieczna ale jeśli masz odpowiednie ochraniacze (kask, łokcie, nadgarstki, kolana, żółw) to nie jest tak strasznie. Wiadomo, jeden będzie nap*****lać bez ochraniaczy i nic się nie stanie a drugi nawet w full zestawie i coś się może stać. Kask jest obowiązkowy i bez niego nawet nie ruszaj się w park. Raz przywaliłem głową w raila i dziękowałem tacie, że mnie namówił na kask bo zapewne teraz bym nie pisał tego posta.

[kaman]

jak się niszczy deska to proponuje ją zafoliować i powiesić na ścianie, wtedy długo będzie cieszyła oko.

co do Twojego bezpieczeństwa to kask zawsze i wszędzie żeby długo cieszyć się jazdą

Użytkownik kaman edytował ten post 24 December 2010 - 09:07

[Konrad]

trochę to shoox strasznie zabrzmiało jakby co najmniej wszyscy jiberzy byli samobójcami ale masz rację to jest jak z tym co napisałem o desce do jibów, można jeździć lata bez większych urazów ale można przy pierwszej wizycie się połamać... Raile są o tyle niebezpieczne że w razie czego lecisz na metal, plexe itd więc jeśli niefortunnie upadasz może Ci się coś stać... inną sprawą jest, że jak się zaczyna to nie od street raili na schodach, tylko od boxów 50cm szerokości, a tam upadek na dupe to jak gleba na lód itp, nie jest to takie straszne...

a jeśli ktoś uważa że snb jest niebezpieczny polecam obejrzeć filmiki na YT pt skateborad best crash lub jakichś rolkarzy... oni nie mają śniegu tylko beton i jak dla mnie niektóre rzeczy to jest hardcore, a snb to pikuś w porównaniu do tego

i jeszcze podstawowa rzecz: jeśli się czegoś boisz nie rób tego bo nic dobrego z tego nie wyjdzie... nie mylić tego z czymś takim jak przelamywanie się itd, ale czy na boxie czy na hopie margines błędu nie jest duży: musisz wykonać wszystko mniej więcej poprawnie w odpowiednim czasie... nie ma czasu na zawahanie, a strach powoduje że zaczynasz mieć 100 myśli w głowie, zaczynasz "kombinować" i nie kończy się to dobrze...

Użytkownik Konrad edytował ten post 24 December 2010 - 09:16

[kaman]

to dobrze zaczęłam od stołu xD

[Shoox]

trochę to shoox strasznie zabrzmiało jakby co najmniej wszyscy jiberzy byli samobójcami

No właśnie zauważyłem ale niech to będzie przestroga

[Konrad]

9 na 10 wyapdków zdarza się w domu... Lion radzi nie siedź w domu

[xaxa]

Moje osobiste odczucie prędzej się zniszczy krawędzie niż ślizg na jibbie ofc mówię tu o raila/boxach a nie jakiś chropowatych murkach.
Ostatnio parę razy zjechałem u Ryba na skate/snowparku i gdzieś musiałem uderzyć to na laminacie mam z 1,5cm rysę lekko wypukłą, a krawędzie hmm do naostrzenia i jak nowe.
Co do bezpieczeństwa ważne też aby się nie rozmyślić gdy już najeżdżamy na przeszkodę/wyskakujemy z hopy/jedziemy na czymś gdyż zazwyczaj kończy się to upadkiem. Lepiej zrobić łatwiejszy trick na początek niż podjąć się trudnego i w locie się rozmyślić.

[Iwo]

Więcej dziur w desce zrobiłem na kamieniach na polskich stokach niz na jakichkolwiek przeszkodach. Boxy, raile wcale nie są takie złe Warto nasmarować porządnie desiwo, niekoniecznie cyklinować, a tylko wystawic na dwór, na pewno bedziemy mieli mniej tych mniej glebokich rysek w samym slizgu, a zostana one na naszym smarze (dopóki on nam nie zejdzie).
Wiadomo ze jakość pewnych przeszkod pozostawia wiele do zyczenia, samoróbki mogą być dobre, ale czasem można się nadziać w jakimś snowparku na ludzi, którzy nie pomysleli o tym, zeby spilować koniec rurki, albo wkrecic mocniej śrubki Najpierw obejrzyj boxa/raila/walla czy to cos na czym chcesz krzesic iskry a potem sie za to zabierz . To jesli chodzi o temat niszczenia sprzetu, a bezpieczenstwo to inna sprawa, wiadomo ze w parku kask miec trzeba, bo nie jeździmy jak na amerykańskich produkcjach i nie robilismy tego milard razy zeby pozwolic sobie na taki luz