Kolana - stabilizator
#1
Napisano 05 January 2010 - 20:12
Ostatni wypad jednak potwierdzil ze musze zakupic stabilizator na kolano.
Poszperalem ciut na allegro i znalazlem pare linkow. Wg was ktory mozna spoojnie kupic?? Wszystkie z bocznymi szynami.
1. http://www.allegro.p...nowboard_l.html
2. http://www.allegro.p..._neox_k_03.html
3. http://www.allegro.p..._neox_k_08.html
Co to sa te elastyczne szyny z 3 linku? No w 1 i 2 linku sa standardowe osiowe
#2
Napisano 05 January 2010 - 20:29
To po prostu bardziej zaawansowane ściągacze dla ludzi aktywnych sportowo, mających problemy ze stawem kolanowym bądź rzepką.
Ta boczna szyna to twardszy pasek gumy po bokach który nieco usztywnia cały ściągacz.
to jest już bardziej zaawansowany stabilizator
http://www.allegro.p..._neox_k_06.html
ale to wciąż sportówka.
Porządne stabilizatory mają kawał metalowej szyny po bokach z regulacją kątów zgięcia w kolanie.
Wybór dowolny, wszystkie de facto ten sam dil.
Ale jeśli chodzi o gusta i użyteczność to niebieski z poziomymi paskami ściągającymi prezentuje imo najlepszą użyteczność.
#3
Napisano 05 January 2010 - 21:10
Joszu ten co pokazales to gdy ustawie kat to juz mi nie zostawia pola manewru? jak ustawie tak 3yma i basta?
Jednak chyba mi bardziej zalezy za mocniejszymi usztywniaczami jak zwales.
#4
Napisano 05 January 2010 - 21:25
No w sumie u mnie sprawa jeszcze nie jest tragiczna wiec narazie zapobiegam.
Joszu ten co pokazales to gdy ustawie kat to juz mi nie zostawia pola manewru? jak ustawie tak 3yma i basta?
Jednak chyba mi bardziej zalezy za mocniejszymi usztywniaczami jak zwales.
Kąt zgięcia, to kąt po którego ustawieniu maksymalnie zegniesz nogę w kolanie, nosząc ten stabilizator.
Ja bym się bał jeździć w stabilizatorze rehabilitacyjnym na desce, bo to może być niebezpieczne.
Nie ustawisz odpowiedniego kąta, bo z kompensacją podczas hamowania różnie bywa.
Poza tym ustawienia wiązań też będą się gryzły z jazdą na desce w takim stabilizatorze.
To może być użyteczne co najwyżej dla narciarzy.
Sam mam problem z kolanem. Mam sportowy ściągacz z bocznymi gumami i profilem na rzepkę, ale bez rzepów. Powiem że dość niewygodnie się w nim jeździ bo męczy okrutnie kolano. Celem tego itema jest stabilizacja w pionie i usztywnienie na boki, a podczas ciągłej jazdy na ugiętym kolanie wcale to nie polepsza sprawy.
Przerzuciłem się na ściągacze siatkarskie. Raz że chronią nieco przy glebie na supermena, a dwa że nie klęczę bezpośrednio na kolanach. Nie czuję też tak dużego zmęczenia kolan, jak podczas jazdy bez nich, bo ściągają też same kolana. Ochraniacze mogłyby być nawet lepsze, ale ja nie jibbuję.
I tak będziesz musiał samemu przetestować wszelkie rozwiązania, bo może tobie będzie bardziej wygodnie jeździć w s.sportowym. Przydałoby się jednak zobaczyć co sądzą inni, którzy jeździli zarówno w stabilizatorach jak i ochraniaczach.
#5
Napisano 05 January 2010 - 21:41
#6
Napisano 05 January 2010 - 21:49
Śmigam w nim, bo nie mam ACL, łąkątek i jeszcze kilka innych wynalazków w kolanie.
Sprawdza się, bo do tej pory nie pozwolił zepsuć sprawnej części mojego kolana.
Działa w pełnym zakresie pracy stawu, więc nie ma strachu, że zablokuje kolano jak już ktoś pisał przy kompensacji.
Dobrze stabilizuje poprzecznie, ale wspoamaganie wzdłużne też czuć.
Nie jest to jakiś profi - ale profi to i 2,5k PLN potrafi kosztować
#7
Napisano 05 January 2010 - 21:49
Ochraniacze siatkarskie....hmmmm no nie wiem warto obejrzec i przymierzyc wtedy bede mądrzejszy
to jak zeszlismy na ochraniacze z innych kategorii to przypominaja mi sie również taśmy do usztywniania kolan w treningach silowych.
Jak sie cwiczylo trojboj to do martwego tak zabezpieczone kolana byly na maxa usztywnione a gdy probowales wstawac material jakby sie sciagal pomagajac wstac. Pogadam z starym trenerem co on na takie zastosowanie oczywiscie luźniej spiete.
#8
Napisano 05 January 2010 - 22:01
Działa w pełnym zakresie pracy stawu, więc nie ma strachu, że zablokuje kolano jak już ktoś pisał przy kompensacji.
Deich: chodzi o powyższe.
W stabilizatorach z metalową szyną ustalasz kąt zgięcia.
Nie pisałem że musisz to zrobić, możesz po prostu zostawić pełen zakres.
Ale jeśli chcesz to robić, to szkoda min. 4-5 stów na w miarę nienajgorszy stabilizator tego typu.
Popróbuj w jednym ze sportowych które podałeś, twardym ochraniaczu na kolano (jest wątek o tym), bądź siatkarskim.
Mnie się niewygodnie jeździło w sportowym, bo bardziej miałem zmęczone te kolano, niż drugie na które nic nie zakładałem. Dodatkowo są problemy z klęczkami, bo nie zegniesz tak nogi.
A co do tych taśm (zwykłe ściągacze) to nie polecam, bo cisną rzepkę na max.
Aaa, mam nówka nieużywka sportowy ściągacz iron body czarny XL do sellnięcia na kolano 40.5cm.
Jeśli jesteś kawał byka, to się możemy dogadać.
Chodziły bodajże po 5 dych + 15 przesył na allegro 3 miechy temu.
#9
Napisano 05 January 2010 - 22:10
A podeslij mi jakies fotcyne na [email protected]
trafiles z moim rozmiarem i budowa
#10
Napisano 05 January 2010 - 22:56
http://allegro.pl/it...mueller_md.html
Wszystko fajnie pięknie, ale ni h..... nie potrafiłem się do niego przyzwyczaić!!! Jakoś dziwnie się czołem... Jeśli ktoś jest po jakimś urazie to polecam mimo wszystko poświęcić trochę czasu na wzmocnienie nogi niż kupowanie stabilizatorów itp.
No ale to jest moja opinia wiem że niektórzy czują się lepiej psychicznie kiedy mają ściągacz!
Pozdro
#11
Napisano 05 January 2010 - 23:05
Tak czy siak uciskają rzepę.
Co do ściągacza, foty w załączniku (lepszych z mojej szajsowatej motorówy nie wyduszę), neopren, długość + - 28 cm, 2 rzepy + wycięcie wraz z poduchą mocującą na rzepkę.
Jeszcze śmierdoli nowością
edit: zastanawiałem się nad stabilizatorem którego zapodał supermen.
Ale ja mam bodaj problemy z więzadłami krzyżowymi i słabym mięśniem czterogłowym uda, więc wolałem aby stabilizator był dłuższy w udzie a krótszy w łydzie, bo odwrotnie to źle by mi się nosiło, a niewiele by dawał.
Oczywiście krok zombie-kuśtyka.
Kupiłem niestety niefartownie za duży rozmiar na moje kolanko, dlatego XL-kę mam nieużywkę.
Załączone pliki
#12
Napisano 05 January 2010 - 23:14
poszukam opinii i tyle bo jesli do tego co ja potrzebuje mi wystarczy to spoko.... wypijem, razmówim sja dogadaju sja
#13
Napisano 06 January 2010 - 11:27
#14
Napisano 24 March 2010 - 14:44
Witam, ja miałem artroskopie na oba kolana (wycieli mi łąkotki czy łękotki ) i zainwestowałem w taki stabilizator
http://allegro.pl/it...mueller_md.html
Wszystko fajnie pięknie, ale ni h..... nie potrafiłem się do niego przyzwyczaić!!! Jakoś dziwnie się czołem... Jeśli ktoś jest po jakimś urazie to polecam mimo wszystko poświęcić trochę czasu na wzmocnienie nogi niż kupowanie stabilizatorów itp.
No ale to jest moja opinia wiem że niektórzy czują się lepiej psychicznie kiedy mają ściągacz!
Pozdro
dokładnie! nóżki wzmacniać a nie będzie problemu z kolankami i to nie tylko czwórka , ale też dwójka i przywodziciele!
mięśnie to najlepsze stabilizatory
btw. jak masz silną przyśrodkową część czwórki to tylne kolanko nie "wpada" do środka przy jeździe