Skocz do zawartości




Zdjęcie
- - - - -

[Voelkl] Coal XT 2010


2 odpowiedzi w tym temacie

#1 Shrek

Shrek

    "Pro" snołborder

  • Administratorzy
  • 1638 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 04 January 2010 - 17:21

dzieki uprzejmosci sklepu 3style oraz Morgana dostałem do potestowania Coala XT 2010 167cm. Deska baaardzo fajna. Osobiscie jezdze na eliminatorze 168w rocznik chyba 2007. Deski obie daja przyjemnosc z jazdy ale popisze o Coalu, a kiedys stworzy się watek Eliminator VS Coal.

Warunki w tym tygodniu były różne. od lodowiska przysypanego sztucznym lodem o lepkosci piasku na plazy przez twardy ubity stoczek po płynący snieg w którym przy skrecie sie grzęzło dość głęboko. Jezdziłem na rozstawie 58-59cm (180cm wzrostu, 105 wagi )kąciki to jakies 30/6. Decha poprosztu miszcz. bardzo twardy ślizg ale niesamowicie wrazliwy na dopranie smaru do temperatury.  Wykonanie deski bardzo fajne. Do laminatu snieg kleii sie tylko do aluminiowego loga voelkl miedzy wiazaniami a pozatym to nigdzie. Deska sprawia wrazenie niebetoniastej ale bardzo fajnie trzyma w skrecie. Chwile zajeła mi przesiadka z eli na coala ale dało rade. Deska pracuje na muldach, nie to co eli poprostu przez nie przelatuje, mi to sie nie podobało. Ma miekkszy tail i nose. Mozna bez problemu poskakac w miejscu odbilajac sie tail/nose. czego na eli sie nie da zrobić. Dodatkowo przykład tailrolla - na coalu idzie bez problemu do zrobienia na eli ciezko oj ciezko.

Jesli chodzi o smar to na fabrycznym decha nie jezdzi. Trzeba przesmarować najlepiej kilka razy pierwsze smarowanie. Jak nie miałem smaru na plusowe temperatury to w poł dnia zszedł mi CAŁY smar na -3* - -7* nastepnego dnia zalałem ja i nawet nie cyklinowałem, sama sie wycyklinowała. na 5 dni jazdy raz nie smarowałem i sie zemsciło jak było 8*.

Na desce da rade wygodnie uczyć a i przyciąć. Czuc roznice pomiedzy eli FC/BC a Coalem FR/BX. Coal bardziej uniwersalny na cały dzien jazdy w polsce i nie tylko. Az ciezko mi rozmyslac nad sprzedawaniem Eli.

Eli daje frajde z jazdy prawie tylko jak jest beton i full równo, coal daje frajde niemal cały dzien na stoku :P cena nowej deski porównywalna. Wykonanie na plis dla coala. Minus za wrazliwosc na smar. Plus za laminat i wzmocnienia przy wiazaniach.

Ciezko mi tak opisac co i jak było bo znalazłem chwile na szybkiego poscika jakby były jakies pytanka to odpowiem.

THX Morgan!

#2 krzychuk

krzychuk

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 4 postów
  • Poziom zaawansowania:wiem co to jest wn i kompensacyjny

Napisano 02 March 2010 - 14:13

potwierdzam opinię kolegi, z tą różnicą, że po przejażdżce na "węgielku" sprzedałem swoją "eli".

#3 Shrek

Shrek

    "Pro" snołborder

  • Administratorzy
  • 1638 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 02 March 2010 - 14:48

potwierdzam opinię kolegi, z tą różnicą, że po przejażdżce na "węgielku" sprzedałem swoją "eli".


ja to przemysle a za swoja eli wiele nie wyciagne gdyz ma uszkodzony top z opcja uszkodzenia rdzenia ale jezdzi normalnie, nie wykazuje zuzycia po peknieciu

Snołborderzy snołborderom

aDECHAde.com Team Dołączona grafika

 

Czytając moje posty bierzcie pod uwagę że wypowiadam się jako osoba mająca swoje zdanie a nie tylko jako administrator...