Softshell nie może być wodoodporny, bo musi maksymalnie oddychać. To jest tkanina, która została pomyślana do ochrony przed wiatrem przy bardzo dużym wysiłku, toteż nie może posiadać membrany, ponieważ nie ma membrany która jest w stanie odparować tyle pary co dobry sofshell
Wymyślili ją raczej ludzie którzy się wspinają na skałach. Dobry softshell powinien posiadać DWR, przez co chroni przed niewielkim deszczem, ale nie powinien posiadać membran, by nie utrudniać odparowania. To, że spece od marketingu wymyślili milion rodzai takiego ubioru i powpychali tam membrany to inna sprawa. Czym się jednak różni softshell z membraną od kurtki? To jest ubiór wymyślony po to by chronić przed wiatrem, nie przeszkadzać przy wspinaniu (maksymalnie dopasowany i elastyczny) i powinien być jak najlżejszy - nie posiada kieszeni, kapturów, zamków, ściągaczy itp. Minimum bajerów = minimum wagi.
Do jazdy? raczej w cieplejsze i wietrzne dni - ale to coś w stylu narciarskiej pianki, więc lans = 0
Na codzień? Tak, ale na polar, ewentualnie bieliznę - softshell powinien być obcisły, więc do noszenia na bluzę się nie nadaje.
Dobry softshell? Marmot, TNF itd. Ale jak już pisałem, to nie jest raczej kurtka do lansu, tylko jak już wspomniano wysiłkowy treking to jest to w czym się czuje najlepiej.
Ja na co dzień używam tego:
http://www.decathlon...ssay-141025200/
Kupiłem za 249, jak za tą cenę bardzo przyzwoity. Duży plus to wysoki kołnierz