Skocz do zawartości






IMAG0098r


IMAG0098r

Początki były trudne i bolesne : P



    pierwszy raz czesto bywa bolesny ale nie łam się! nadejdą lepsze dni gdy bedziesz czerpac z tego tylko i wylacznie sama przyjemnosc ;] ;p
    po zdjęciu ciężko wywnioskować jakie były początki :P
    no chyba że właściciele desek leżeli tak samo jak dechy na zdjęciu :P
    Właściciel deski po lewej śmigał ze swoją narzeczoną, a ja sama stawiałam pierwsze kroki : D Zaczęłam od Bani, co nie było najlepszym pomysłem. Jak się później okazało, to był bardzo bolesny pierwszy raz. Przeniosłam się trochę niżej i już cały dzień spędziłam na nauce ; ) Teraz żal serce ściska, że nie miałam jeszcze okazji zainaugurować tego sezonu ; (

    Bloodwyn, ja mniej więcej leżałam tak jak moja SHINE ; D

    sznap, bolesny upadek za pierwszym razem nie zniechęcił mnie, wystarczyło, żeby złapać bakcyla! :) choć jeszcze dłuuga droga przede mną ; )
    Powiedz kto zaraził Cię snb? ; >
    No kto? ;>
    No Ty ; )
    Skoniak: to masz plusa za zarażanie, ale 2 minusy za to, że nie przygarnąłeś panny na przeszkolenie. Jeszcze by się dziewczę zbiesiło od tych upadków !
    Żałuj za grzech a bacz byś żałował szczerze :mrgreen:
    A ty Magda weź no zacznij jeździć na desce, a nie głowie. Obiecujesz ? :lol:
    ha ha ha! Tak naprawdę, to już od pieluchy babcia wpajała mi deskę, ale mama skutecznie mi ją wybijała ;D kiedy tylko fundusze na to pozwoliły, zakupiłam deseczkę, z wyborem pomógł mi SkOniAk : D A, na przeszkolenie zawsze jestem chętna, wiedzy nigdy za wiele, zwł. dla takiej niedoświadczonej istoty jak ja ; D d*pę mam twardą więc upadków się nie boję ; D

    ps
    Obiecuję, że będę jeździła na desce, trochę na du*pie, na głowę nie wiem czy się skuszę ; D